Teraz jest niedziela, 28 grudnia 2025, 12:19

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: wtorek, 22 października 2024, 21:11 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): wtorek, 22 października 2024, 21:03
Posty: 2
Lokalizacja: Warszawa
Cześć,

wspólnie z teściami nastawialiśmy wino z działkowych winogron. Winogrona są jasne i bardzo słodkie, wydaje się że odmiana to Solaris (stąd nick) ale nie jesteśmy pewni. Postępując według znalezionych przepisów wykonaliśmy co następuje: winogrona (5,9 kg) zostały oddzielone od zielonych części, rozgniecione i przełożone do umytego MBSem balona. Została oznaczona zawartość cukru na poziomie 22 st. blg, podniesiona (upór teściowej) do 25 poprzez dodanie 0,5 kg cukru i 0,3 kg wody (machnąłem na to ręką twierdząc, że najwyżej wyjdzie słodkie i to nie problem). Następnie dodałem pożywkę, uwodnione drożdże a balon zamknąłem zdezynfekowanym korkiem z rurką.

Problem jest natomiast taki, że znalezione przepisy dotyczyły wina czerwonego a moja mikstura stworzona z jasnych winogron radośnie fermentuje w miazdze od niedzieli.

Pytania są zasadniczo dwa: czy da się to uratować i jeżeli tak, to jak to zrobić?

Mój pomysł jest następujący: odcedzam całość przez gęstą tetrę, miazgę bardzo dokładnie wyciskam, zawracam powstały moszcz do balona i ewentualnie mierzę ponownie cukier i docukrzam (przepis na wino słodkie to kolejne dwie partie po 0,5kg cukru, na wytrawne dwie partie po 0,3,wygenerowany z https://browin.pl/kalkulator-winiarski)

Poradźcie proszę i z góry dziękuje.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 22 października 2024, 23:00 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3404
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Witaj. Ciężko cokolwiek podpowiedzieć skoro pytasz po fakcie. Jak tak pozostawisz to wyjdzie Ci wino pomarańczowe. Smak specyficzny i nie dla wszystkich do zaakceptowania. Jak zastosujesz swój pomysł, żeby oddzielić sok i wywalić części stałe to będzie powrót do wina białego. Wtedy trzeba wylać nastaw jak najszybciej z butli, wygnieść i fermentować dalej tylko czysty sok. Trzeba jednak zrobić to sprawnie, żeby nastawu nie utlenić. Jak drożdze pracują to paradoksalnie lepiej, bo zagazowany moszcz trudniej utlenić. Cukru już bym żadnego nie dodawał, bo powinien Ci i tak zostać na końcu cukier resztkowy (zależnie od tolerancji zastosowanych drożdży). No chyba, że lubisz "lukier" to wtedy po kilku dniach można dodać. To wszystko powstaje trochę po babciowemu, (a raczej po teściowemu) :wink: , ale co tu teraz poradzić innego. Dla pocieszenia napiszę, że wielu z nas tak zaczynało... W kolejnych latach poprawisz procedurę i będzie tylko lepiej.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 23 października 2024, 04:37 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 23 listopada 2012, 01:07
Posty: 302
Lokalizacja: Głowno
To raczej nie Solaris . Jakoś nie widzę tego żeby wytrzymał do października i zgromadził tylko te 22 baldingi . Jeśli masz zdjęcia to jest na forum specjalny dział do rozpoznawania .


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 23 października 2024, 19:03 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 9 marca 2024, 05:14
Posty: 483
Lokalizacja: Płaskowyż Tarnogrodzki
na upartego może być i solaris jeSli rośnie na jakiejś pergoli albo innej dużej formie gdzie z jednego krzaka zbiera się 40kg owoców


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 4 listopada 2024, 00:18 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): wtorek, 22 października 2024, 21:03
Posty: 2
Lokalizacja: Warszawa
Mały update po dwóch tygodniach od rozpoczęcia fermentacji.

Dziękuję za odpowiedzi, poczytałem trochę literatury i forum i tak:

1) po 7 dniach fermentacji moszczu (bez mieszania, też po fakcie się dowiedziałem) odcedziłem owoce zaproponowaną metodą - przez tetrę. Masę bardzo dokładnie odcisnąłem między dwoma deskami za pomocą ścisków stolarskich. Cała operacja trwała ok. 5 min w którym to czasie wino miało kontakt z powietrzem. Troche było manipulacji z przelewaniem co może powodować natlenowanie moszczu.

2) zmierzona zawartość cukru wynosiła zawrotne -1 st. blg. Młode wino było bardzo wytrawne i mocno gazowane więc pewnie dlatego. Docukrzono do 10 blg.

4) kolejny tydzień fermentacji zgodnie z przepisami zlałem wino znad osadu. zostało 4 blg, docukrzyłem ponownie do 10. Celuję w 14% i półsłodkie.

Największy problem teraz to klarowność: tak długi czas moszczenia chyba puścił coś do moszczu przez co wino bardziej przypomina tłoczony sok jabłkowy. Myślę, że jeżeli nie ustąpi konieczna będzie mikrofiltracja albo silikażel.

Młode wino w smaku jest nawet niezłe, poza tym że trochę ma zapach siarkowy. Wyjdzie lekko pomarańczowe ale póki co nie jest gorzkie więc chyba udało się uratować.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO