Cześć,
wspólnie z teściami nastawialiśmy wino z działkowych winogron. Winogrona są jasne i bardzo słodkie, wydaje się że odmiana to Solaris (stąd nick) ale nie jesteśmy pewni. Postępując według znalezionych przepisów wykonaliśmy co następuje: winogrona (5,9 kg) zostały oddzielone od zielonych części, rozgniecione i przełożone do umytego MBSem balona. Została oznaczona zawartość cukru na poziomie 22 st. blg, podniesiona (upór teściowej) do 25 poprzez dodanie 0,5 kg cukru i 0,3 kg wody (machnąłem na to ręką twierdząc, że najwyżej wyjdzie słodkie i to nie problem). Następnie dodałem pożywkę, uwodnione drożdże a balon zamknąłem zdezynfekowanym korkiem z rurką.
Problem jest natomiast taki, że znalezione przepisy dotyczyły wina czerwonego a moja mikstura stworzona z jasnych winogron radośnie fermentuje w miazdze od niedzieli.
Pytania są zasadniczo dwa: czy da się to uratować i jeżeli tak, to jak to zrobić?
Mój pomysł jest następujący: odcedzam całość przez gęstą tetrę, miazgę bardzo dokładnie wyciskam, zawracam powstały moszcz do balona i ewentualnie mierzę ponownie cukier i docukrzam (przepis na wino słodkie to kolejne dwie partie po 0,5kg cukru, na wytrawne dwie partie po 0,3,wygenerowany z
https://browin.pl/kalkulator-winiarski)
Poradźcie proszę i z góry dziękuje.