Teraz jest niedziela, 15 czerwca 2025, 20:55

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: środa, 11 grudnia 2024, 21:37 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4634
Lokalizacja: Rybnik
Wg ROZPORZĄDZENIA KOMISJI (WE) NR 607/2009 wino wytrawne to takie które posiada:
- maksymalnie 4 g cukru resztkowego na litr; lub
- maksymalnie 9 gramów cukru na litr, jeśli różnica pomiędzy cukrem resztkowym a całkowitą zawartością kwasu w przeliczeniu na kwas winowy wynosi 2 gramy lub mniej.

Czyli w przypadku win z kwasowością na poziomie 7g/l w winie może być nawet 9 g cukru w litrze.
Osobiście uważam, że nazywać wino wytrawnym z takim poziom słodyczy jest już kontrowersyjne ale dla wino o wyższej kwasowości może być ok. Wg tego rozporządzenia kategorie wytrawne i półwytrawne na siebie zachodzą i to od nas zależy jak takie wino zaklasyfikujemy :wink:

Wina wytrawne z zerowym cukrem resztkowym często są trudne w odbiorze, bo takim winom może brakować balansu. Kilka gram cukru potrafi zmniejszyć odczucie kwaśności, przykryć goryczkę czy dodać pozornego ciała. Generalnie wina takie stają się krąglejsze i przyjemniejsze w odbiorze. Wino o aromacie muskatowym aż się proszą o odrobinę słodyczy.

Ja w swoich winach wytrawnych białych i różowych mam zazwyczaj od 3-6 g cukru przy kwasowości 5,5-7 g/l

Cukier w winie można osiągnąć zasadniczo na 2 sposoby. Przerwać fermentację w określonym momencie albo dodać rezerwę cukrową. Moim zdaniem w warunkach nieprofesjonalnych z dużą większą precyzją i łatwiej można to zrobić drugim sposobem, bo w fermentującym jeszcze winie pomiar Blg jest obarczony dużym błędem, a poleganie na języku zawodne.

Jeśli odfermentujemy wino do końca, mamy czas na spokojne sklarowanie, sur-lie, enzymy, stabilizację białkową, stabilizację winianową i nie musimy się przejmować ciągłym utrzymywaniem wina w niskiej temperaturze. Mamy też więcej czasu na podjęcie ostatecznej decyzji co do poziomu wytrawności, bo wino z czasem czy pod wpływem przeprowadzonych zabiegów łagodnieje.

Po dodaniu odpowiedniej ilości rezerwy cukrowej (lub koncentratu) wino trzeba sterylnie przefiltrować. Oczywiście sterylność musi być zapewniona w każdym elemencie znajdującym się za filtrem (węże, naczynia, korki, rurki itd. Nie jest to jednak takie trudne. U mnie się jeszcze nie zdarzyło, żeby takie gotowe wino, przy poziomie SO2 50-100 mg/l, powtórnie ruszyło (czy w butelkach, czy w balonach), mimo że latem w mojej piwnicy potrafi być ponad 20 stC.

Jest zima, mało się dzieje, więc zapraszam do dyskusji praktyków i teoretyków :)

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 12 grudnia 2024, 09:25 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 19:42
Posty: 2367
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
Z moich doświadczeń wynika, że:

Dość często drożdże UCLM S325 same pozostawiają niewielki cukier resztkowy.
Mam Johannitera 2023 z pozostałym 5 g cukru (12% alc.) , oraz Dornfeldera różowego 2024 z 3 g cukru (11% alc) - na tych drożdżach.
Przy tym alkohol poniżej ich max tolerancji, gdyż mam też Solarisa na UCLM S325 który dociągnął do 13,95 % alc.
To wyniki z laboratoriów.
Także, czasem na tych drożdżach się samo uda, ale nie zawsze.


W przypadku dodawania rezerwy soku (np. zamrożonego) to należy to zrobić po wstępnym sklarowaniu wina. Ale przed stabilizacją białkową i winianową. Z moich obserwacji, dodanie soku zaburza równowagę "biochemiczną" wina i stabilizacje lepiej zrobić na końcu.


Co do wznowienia fermentacji...
hm..
Miałem wina, które wznawiały fermentację w balonie/butelce. Ale to były wina półsłodkie.
Może jak się zrobi, poprzez dodanie rezerwy cukrowej, wino z np. g 5 cukru resztkowego, to tego cukru jest na tyle mało, że drożdże mniej prawdopodobnie rozpoczną pracę? Tego nie wiem, może...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 12 grudnia 2024, 19:49 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4634
Lokalizacja: Rybnik
ZbyszekTW napisał(a):
W przypadku dodawania rezerwy soku (np. zamrożonego) to należy to zrobić po wstępnym sklarowaniu wina. Ale przed stabilizacją białkową i winianową. Z moich obserwacji, dodanie soku zaburza równowagę "biochemiczną" wina i stabilizacje lepiej zrobić na końcu.

Ja przechowuję w lodówce mocno zasiarkowany moszcz w butelce PET, z której wypycham powietrze. W tym czasie, przy nadmiarze jonów potasowych, wypada kamień winny. Moszcz jest idealnie klarowny. Co do białka to problemu nie zauważyłem przy tej niewielkiej ilości dodawanej tuż przed filtracją.[/quote]

Cytuj:
Co do wznowienia fermentacji...
hm..
Miałem wina, które wznawiały fermentację w balonie/butelce. Ale to były wina półsłodkie.

A były te wina filtrowane sterylnie przez filtr <= 0,45 mikrona?

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 8 stycznia 2025, 10:26 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2890
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Słodki Hibernal mi wyszedł.
Tak po prawdzie to bardzo smaczny, no ale jeszcze musi się ułożyć.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 8 stycznia 2025, 10:41 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 9 kwietnia 2011, 14:29
Posty: 1178
Lokalizacja: okolice Kocmyrzowa. Kraków
To wspaniale, tylko taka mała uwaga, na razie go nie butelkuj, jak złapie temperaturę wyższą to rozpocznie fermentację.
Ja nauczony doświadczeniem (zrobiły mi się szampany) butelkuję pod koniec lata, jak miną upały.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 8 stycznia 2025, 10:54 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4634
Lokalizacja: Rybnik
Dlatego trzeba filtrować. Jak ponownie ruszy to to już nie będzie to samo wino - nie chodzi tylko o cukier.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 8 stycznia 2025, 11:46 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2890
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Stoi w gąsiorkach.
Zasiarkowany wg przepisu Zbyszka.

Muscaris też mi wyszedł raczej słodki niż półwytrawny, przynajmniej jak dla mnie.

Mam ochotę eksperymentalnie do paru litrów dodać sorbinianu potasu. Tylko wino musi być natlenione.

/ zrobiłam poprawkę bo nie wiem czemu napisałam proponianu :oops: /

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 8 stycznia 2025, 12:18 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3306
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
To jaki brix był w Hibernalu na starcie, że potem wyszedł Ci słodki? I jakie to były drożdże, że nie przerobiły więcej cukru?

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 8 stycznia 2025, 14:54 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2890
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Cytuj:
Czyli na zimno siarkowanie i sorbinian potasu?


Tak, tu Zbyszek podaje viewtopic.php?f=4&t=14474&view=unread#unread

No chcę spróbować z tym sorbinianem potasu, żeby zobaczyć czy faktycznie zmienia się smak.
Tylko właśnie mam taką uwagę w notatkach, że musi być koniecznie natlenione to wino.

Mam zapisane, że cukier w moszczu to 24 Brix. / już cukier ostateczny, po poprawkach/
Drożdże S.Cerevisiae PL - V 1116 - do niskich temperatur, bo pojemnik stał cały czas na otwartym ganku.
Pożywkę dawałam w dwóch turach.

Młynkowałam całe grona i wyciskałam z szypułkami.
Enzym safizym dodałam do wyciśniętego moszczu, po sedymentacji / na drugi dzień/
przelałam do pojemnika stalowego fermentatora dodając wit C 50 gr i potem drożdże, no i ta pożywka.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 8 stycznia 2025, 16:29 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3306
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Trochę dziwne, że taki wysoki cukier został. Ja używam zazwyczaj drożdże S. cerevisiae, konkretnie Excellence FW albo Excellence FTH albo Lalvin R-HST i zawsze przerabiają mi cukier do poziomu wina wytrawnego lub ewentualnie zostaje bardzo minimalny cukier resztkowy (uwadniam z OenoStim).

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 8 stycznia 2025, 17:45 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4634
Lokalizacja: Rybnik
jokaer napisał(a):
Tylko właśnie mam taką uwagę w notatkach, że musi być koniecznie natlenione to wino.
Po co?
Cytuj:
po sedymentacji / na drugi dzień/
przelałam do pojemnika stalowego fermentatora dodając wit C 50 gr

Na jaką objętość i dlaczego nie od razu do miazgi?

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 8 stycznia 2025, 18:10 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2890
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
sajko71 napisał(a):
Trochę dziwne, że taki wysoki cukier został. Ja używam zazwyczaj drożdże S. cerevisiae, konkretnie Excellence FW albo Excellence FTH albo Lalvin R-HST i zawsze przerabiają mi cukier do poziomu wina wytrawnego lub ewentualnie zostaje bardzo minimalny cukier resztkowy (uwadniam z OenoStim).


Nie znam się na drożdżach, jeszcze nie ten etap.
Mam porobione oczywiście notatki z poprzednich nastawów,
ale tym razem przede wszystkim zależało mi na drożdżach pracujących w niskich temperaturach
i dlatego wybrałam takie , a nie inne.
Dlaczego został tak wysoki cukier resztkowy? Nie wiem :?
Wiem , że w efekcie wino zapowiada się nieźle jako słodkie.

Dlaczego natlenić wino?
Żeby dodać sorbinian potasu, należy wino napowietrzyć, czyli wystarczy go przelać wężykiem,
a nie przelewarką.
Dlaczego? Nie wiem. Tak mam w notatkach. Może jakiś chemik organiczny coś wykombinuje?
Może chodzi o ten tlen w winie? No , nie wiem.

Nie trzymałam w miazdze bo zgniotłam w młynku całe grona, nie chciałam, żeby nabrały posmaku zielska.
Jak Bozia da, może pokuszę się w tym sezonie o niewielki nastaw wina z szypułkami?
Zbiornik 30- sto litrowy wypełniony na full pod samą pokrywę.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 8 stycznia 2025, 18:50 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4634
Lokalizacja: Rybnik
Kwasu askorbinowego daje się 0,5-2 g/10l moszczu.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 8 stycznia 2025, 20:14 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2890
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Misza, no to widzę, że go trochę dużo dałam :silent:
No, ale dawałam do moszczu.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 8 stycznia 2025, 20:26 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3306
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
jokaer napisał(a):
sajko71 napisał(a):
Trochę dziwne, że taki wysoki cukier został. Ja używam zazwyczaj drożdże S. cerevisiae, konkretnie Excellence FW albo Excellence FTH albo Lalvin R-HST i zawsze przerabiają mi cukier do poziomu wina wytrawnego lub ewentualnie zostaje bardzo minimalny cukier resztkowy (uwadniam z OenoStim).

... tym razem przede wszystkim zależało mi na drożdżach pracujących w niskich temperaturach
i dlatego wybrałam takie , a nie inne...
Te też nadają się do niskich temperatur. Robię wina białe na nich w lodówkach nastawionych na stałą temperaturę 12-13°C. Jestem z nich zadowolony i wygląda na to, że obiektywnie się udają ( dość wysoko ocenione na ostatnim zlocie). Fermentacja przebiega bardzo sprawnie, wady nie wyłażą, więc niskie temperatury sprzyjają.
Może zamiast kombinować z samym kwasem askorbinowym zabezpiecz środkiem Assotan
(zawiera dwusiarczyn dipotasowy 50%, kwas askorbinowy 30%, garbnik galusowy 20%). 15-30 g/hl i się nie przesadzi.
Natleniania wina białego wystrzegam się i nie praktykuję. Utlenione wina mi nie smakują.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO