Hej,

To mój pierwszy post na tym forum więc chciałbym wszystkich serdecznie przywitać;). Tak się składa, że niedawno zainteresowałem się produkcją wina z winogron. Jednakże jedyne doświadczenia fermentacyjne jakie do tej pory miałem to produkcja piwa z tzw. brew kita. Wczoraj zupełnie przez przypadek trafiłem na tzw. wine kity, które zdają się być trochę mniej popularne od tych wcześniejszych na naszym rynku. Jak jednak przeszuka się internet to można znaleźć kilka sklepów internetowych, które oferują takie zestawy. Dość interesujące zdały się być zestawy firmy None Noir. Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia właśnie z wine kit'ami i może napisać czy jest to w ogóle warte zachodu i wydawania pieniędzy? Może możecie polecić coś sprawdzonego?

Oczywiście wiem, że wielu z Was na pewno będzie mi polecać skorzystanie z naturalnych owoców na jesieni, ale chciałem zdobyć trochę doświadczenia przed wrześniem. Zresztą i we wrześniu nie będę miał przerażających ilości owoców, bo wciąż mam niewiele dorosłych krzewów winorośli:).

Do posta załączam jeszcze instruktażowy film Craiga, który namierzyłem. Być może ktoś znajdzie w nim coś interesującego:

http://www.youtube.com/watch?v=zS77T35SrPA

Z góry dzięki za odpowiedź
Pozdrawiam serdecznie,
Rafał

Witaj Rafał (winogrodniku i kiciarzu ) wśród winogrodników i winiarzy.
Ja nie kiciarz , ja winiarz
Ale może jakiś się znajdzie i wśród nas
pozdr. Zbyszek

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Cześć Rafał,
Jak nie masz jeszcze krzaków winogron to zrób wszystko żeby je mieć A w tym czasie próbuj prawdziwych win, także polskich.
Robić wino z czegoś ze sklepu ? To trochę tak jak być ojcem i nie znać matki swoich dzieci
Jeszcze raz witaj.
Ja doświadczenia w kitach nie mam żadnego
Pozdrawiam,
Krzysiek.

Witam.
Nie robiłem nigdy wina z kartonika ale poczytaj np tu http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=22472
Jak skorzystasz z opcji -szukaj- znajdziesz tam pewnie więcej informacji.
Na wine kit raczej specjalnego doświadczenia nie zdobędziesz, może zainwestuj w truskawki, rodzynki czy inne takie,niedługo będziesz miał wysyp owoców różnej maści. Poczytaj koniecznie wino.org.

_________________
2011 https://plus.google.com/photos/10042987 ... 6047357265
2012 https://plus.google.com/photos/10042987 ... 8713606449
2013 https://plus.google.com/photos/10042987 ... 3534170225

Kiedyś, dawno temu, robiłem wino z kita. Był tam jakiś susz owocowy (nie winogrona!), który należało zalać wrzątkiem, a potem normalna fermentacja cukru z dodatkiem tego naparu. Miał to być burgund, a smakowało... do kitu. Nie wiem co jest ekstraktem w tym kicie, który Cię interesuje, ale osobiście odradzam, już lepiej wino z soku z kartonika - też robiłem.

_________________
Winnica Bojków
Winnica Bojków - blog

Dzięki za linka z wino.org.pl i za rady:). Poczytałem tam o kitach i o winach z kartonika. Co do wine-kitów, to wnioski z postów w tamtym wątku są takie:

1. Ogólnie, to w najlepszym wypadku otrzymamy wino stołowe i na dodatek będzie ono dość słabe... Niektórzy dosładzali i otrzymywali nieco lepszy efekt jeśli chodzi o %.
2. Na naszym rynku większość wine-kitów jest mizerna... jak ktoś chce zakupić takiego poniżej 100 lub nawet 150 zł, to nie można liczyć na powalające efekty. Zresztą i przy tych lepszych kitach efekt nie jest doskonały. Plus jest taki, że przy odrobinie szczęścia można się wspiąć nieco wyżej niż wina z niskiej półki i zawsze wiesz co wyjdzie na końcu. Jeden z użytkowników opisywał tam, że testował kiedyś kanadyjskie kity, które dawały bardzo przyzwoite wyniki, ale u nas praktycznie nie ma do nich dostępu.

Ogólnie zdania w wątku są podzielone, ale nikt nie pisał, że wino wychodzi dobre - w najlepszym wypadku po protu przyzwoite stołowe wino. Ci, którzy pisali o tych przyzwoitych wynikach nie szli zresztą dokładnie według instrukcji i modyfikowali nieco poszczególne kroki (np. nie używając części stabilizatorów, konserwantów itp.)

Poszukam jeszcze czegoś o kartonikach, ale ogólnie też zastanawiam się czy ta zabawa jest warta zachodu.

nikodem - w kicie który namierzyłem ekstraktem jest 5L syropu winogronowego. Dodatkowo cena (156zł) i mniejsza ilość torebek z 'ulepszaczami' wskazuje na to, że to jakiś nieco lepszy zestaw (bazując na tych informacjach jakie znalazłem)... Pytanie na ile lepszy.

Pozdrowienia,
Rafał

Nie robiłem osobiście ale piłem dobry Cydr z kartonikowego soku, może to jakaś wygodna alternatywa

_________________
pozdrawiam Roman

Shablon: nie wiem w jakie wino celujesz, ale za takie pieniądze możesz kupić sporo np. mrożonej żurawiny z której można zrobić niezłe winko (raczej słodkie). Za chwile zresztą zaczną się owoce, więc może warto poczekać (najszybciej agrest i truskawki). Technologia wyrobu wytrawnego z wiśni jest podobna do gronowego.

_________________
.:. Pozdrawiam ShRon .:. USUN_TO-mail@shron.org .:.
..: Blog Winnica Tarkowo :..
:.: "When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen" :.:

O i z tymi wiśniami to niezły pomysł, bo raczej wolę wytrawne trunki, a i większość znajomych nie przepada za słodkimi. Dzięki:)

_________________
Pozdrawiam,
Rafał

Na wytrawne trunki masz spory wybór: wiśnie, porzeczki (- 3 rodzaje i można potrenować odkwaszanie), aronia, cz.bez, jagody, jeżyny, czeremcha i jeszczę parę innych. Wiem, że na tym forum to drażliwy temat, ale uważam, że są to równie (jak nie bardziej) wartościowe owoce na wino wytrawne niż powszechnie rosnące labruski.

_________________
.:. Pozdrawiam ShRon .:. USUN_TO-mail@shron.org .:.
..: Blog Winnica Tarkowo :..
:.: "When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen" :.:

Również chciałem zaproponować wiśnie - niekoniecznie wytrawne, bo nie każdy takie lubi(moim zdaniem wiśnie nie nadają się na wytrawne, bo mają za dużo kwasu i trzeba rozcieńczać). Poza tym różnica może być w ewentualnym drylowaniu; jednak wiśnie dają całkiem przyzwoite wino, zwłaszcza jeśli ma czas dojrzewać na pewno sporo lepsze od wszelkich labrusek(i wg mojego gustu wiśnie chyba najbardziej się wyróżniają spośród naszych owoców), a dodatkowo fajne wino z wiśni wychodzi z dodatkiem czarnej porzeczki.

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!

Skoro już mowa o wiśniach - to faktycznie mają sporo kwasów i trzeba rozcieńczać je wodą przy wyrobie wina wytrawnego. Są jednak dostępne mrożone, więc można już teraz poćwiczyć fermentację w miazdze. Ekstraktywność wina wytrawnego można podnieść stosując dosłodzenie miazgi rodzynkami (duże "jumbo', ciemne, chilijskie bądź greckie) - pamiętając, że 1 kg rodzynek odpowiada 0,5 kg cukru. Oczywiście dla wzbogacenia smaku można dodać też nieco czarnej porzeczki (również można kupić mrożoną) a jak ktoś lubi wina w typie Tempranillo z hiszpańskiego regionu Rioja to pomocne będzie kilka garści czarnych jagód.
Powodzenia,
Darek

Kiedyś dostałem czereśnie, bardzo dojrzałe...A tam dostałem - mogłem sobie nazrywać. Były już ciemno-bordowe. Przytargałem do domu dwa wiaderka i okazało się dlaczego właściciel drzewa miał owoce na zbyciu - były z wkładką w kolorze white
Trzymałem pogniecione około tygodnia w pojemniku z dodatkiem cukru i pektopolu. Później przez sitko i heja !
Pewnie z wiśniami byłoby ciekawsze ale i tak miałem pytania z jakich winogron zrobiłem to wytrawne winko

Z mrożonkami to też całkiem niezły pomysł - zwłaszcza jeśli ktoś nie ma świeżych owoców. Ja tam wiśnie raczej będę mieć w tym roku, a i czereśnie, porzeczki i chyba nawet jakieś jeżyny się znajdą. Btw. widział ktoś z Was jakieś mrożonki z jeżynami w sklepach? Nie bardzo przypominam sobie żebym ja jakiekolwiek widział... Macie też może jakieś własne przepisy na mieszanki owocowe które mogą dać ciekawe wino? Całkiem niezły wydaje się chociażby ten dodatek rodzynek do wiśni:)

_________________
Pozdrawiam,
Rafał

Witam. Mam ochote zrobic wino z kita. Rozmawialem o tej formie robienia wina z osoba bardzo doswiadczona pod wzgledem winiarstwa i nie tylko i bardzo zachwalal wine kity cantiny. Troche polatalem po necie i znalazlem kity ktore mnie zainteresowaly mianowicie http://www.sklep.piwowin.pl/CABERNET_SA ... -1051.html
Od ostatniego posta minely prawie cztery lata w tym temacie i moze ktos mial doswiadczenia z taka forma robienia wina. Prosilbym o nie kontynuowanie offtopu.