Ciężko jest znaleść wino w Dolinie Napy, które z tej doliny nie pochodzi. Wina z Oregonu są dostępne w sprzedaży, wina z Minnesoty już raczej trudno dostać. Produkcja na małą skale i lokalny charakter sprzedaży nie ułatwia nabycia tego typu win. Win z Minnesoty nie miałem okazji smakować, jako miłośnik Pinot Noir miałem okazję kosztować wina z Oregonu. Co się tyczy win z V. Labrusca to ja nie lubię tego "lisiego posmaku"(foxy aroma), nie wiem czy w Polsce istnieje odpowiednik tego słowa i czy jest ono w obiegu jako zapach lub aromat lisi. Zabawne jest nawet to określenie, bo nie tyczy się zapachu lisa, tyllko ostrego aromaty. Czy ktoś kiedyś wąchał czy smakował lisa?
Cytuj:
Carlo Rossi kosztuje ok. 18 zł a widziałem i taniej, choć ja tego wina nie kupuję. leff gdzie ty masz takie ceny?
Poszedłem z żoną do Wal-Marta i wina te kosztują $7-8 za 4 litry. To naprawdę są wina z najniższej półki, co nie znaczy, że najgorsze. Jeżeli ktoś jest w stanie sprzedać milion butelek, oznacza, że ma super wino po super cenie. Ja co roku pracuję dodatkowo w trakcie procesu fermentacyjnego w jednej z winiarni, która produkuje tego typu wina, wszystko jest proste i tanie, a cena nie przekracza $6.
Pozdrawiam