Nie trafiłem póki co na nic w tym temacie na naszym forum. Ktoś pamięta taką dyskusję?
Fermentacja w miejscu uprawy jest dla mnie kłopotliwa, bo mieszkam dosyć daleko i nie mogę doglądać nastawu częściej niż raz w tygodniu - trochę za rzadko...

Dlatego zastanawiam się czy wchodzi w grę transport samochodem fermentującej miazgi w pojemnikach plastikowych (
http://allegro.pl/show_item.php?item=3462008344), jeden dzień po jej przygotowaniu i dodaniu drożdży.
Zastanawiam się głównie nad dwiema kwestiami:
1. Czy ktoś może wypowiedzieć się na temat szczelności takich pojemników?
2. Czy bełtanie miazgi w podróży nie wpłynie negatywnie na jej utlenianie lub inne właściwości przyszłego wina? (transport trwałby ok 2h po przyzwoitej drodze krajowej)
Może jeszcze jakieś inne uwagi?