Teraz jest poniedziałek, 28 kwietnia 2025, 13:39

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: poniedziałek, 7 października 2013, 09:56 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): poniedziałek, 7 października 2013, 09:44
Posty: 9
Lokalizacja: włocławek
Witam. Jestem tu po raz pierwszy. Winko robię od kilkunastu lat ,ale pewne okoliczności zmusiły mnie do zmiany moich sprawdzonych i utartych ścieżek w produkcji wina. Mianowicie moja córka zaczęła interesować się balonami a zwłaszcza rurkami fermentacyjnymi. Bo do tej chwili winko stało sobie w domu po zlaniu od owoców i bez używania piro po roku dosładzałem i do butelek. Lecz teraz w domu będzie tylko jeden fermentujący balon,natomiast resztę chcę wynieść do pomieszczenia gospodarczego nieogrzewanego.I tu moje pytanie.Co zrobić,żeby w przyszłym roku po dosłodzeniu wino nie ruszyło? Dodam że robię na bajanusach.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 8 października 2013, 18:25 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 28 czerwca 2008, 01:00
Posty: 476
Lokalizacja: Kielce
Jeżeli masz już wypracowane metody, to co się martwisz . Bajanusy przerabiają cukier do 18% alkoholu. Trzymaj się swoich przetartych ścieżek, a wszystko będzie dobrze. W piwnicy wina lepiej leżakują i dojrzewają.

Pozdrawiam Janusz

_________________
W wodzie widzisz odbicie własnej twarzy, w winie - serce drugiego człowieka.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 9 października 2013, 09:42 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): poniedziałek, 7 października 2013, 09:44
Posty: 9
Lokalizacja: włocławek
Tylko że teraz te balony będą lężakować w niskiej temperaturze.I boję się,że te drożdże mi ruszą jak dosłodzę i jednocześnie się zrobi cieplej.Zawsze leżakowały w domu więc nie było problemu.Dlatego mam wątpliwości , bo to pierwszy raz.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 9 października 2013, 21:26 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 28 czerwca 2008, 01:00
Posty: 476
Lokalizacja: Kielce
Jak dosłodzisz, to przerobią cukier i będziesz miał więcej procentów, a jak drożdże zrobią dużo procentów, to same się tymi procentami wykończą. Wydłuży Ci się tylko czas dojrzewania wina. Bądź cierpliwy - taka jest zasada winiarza.

Pozdrawiam Janusz

_________________
W wodzie widzisz odbicie własnej twarzy, w winie - serce drugiego człowieka.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 10 października 2013, 11:49 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): poniedziałek, 7 października 2013, 09:44
Posty: 9
Lokalizacja: włocławek
A czy nie lepszym wyjściem byłoby dodanie piro po zakończeniu fermentacji? I po tym zabiegu wynieść??


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 10 października 2013, 12:01 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 15 marca 2004, 01:00
Posty: 2487
Lokalizacja: Białystok
Lepszym wyjściem byłoby użycie słabszych drożdży. Skoro już masz bajanusy to albo doprowadź fermentację do końca- czyli do maksymalnych %, albo wyklarować , zlewać i jak będzie kryształ, bez osadu - wtedy dosłodzić i zasiarkować jednocześnie - jest wówczas jakaś szansa, że nie ruszy dalej, ale pewności żadnej.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 10 października 2013, 12:43 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
Można zwiększyć szansę na zatrzymanie fermentacji dodając do piro sorbinian potasu.

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 10 października 2013, 13:21 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): poniedziałek, 7 października 2013, 09:44
Posty: 9
Lokalizacja: włocławek
Sorbinian potasu? Pierwszy raz słyszę o czymś takim. Z tego co piszecie ,to niezbyt dobry pomysł z tym wyniesieniem balonów do zimnego.Tylko że u mnie wino po zlaniu długo nie stało w butelkach. :-) To chyba nic złego się nie stanie jak zacznie pracować.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 10 października 2013, 20:23 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 28 czerwca 2008, 01:00
Posty: 476
Lokalizacja: Kielce
Jeżeli będą drożdże pracować w butelkach to będziesz miał wino musujące. Na "Sylwestra" idealne i nie będziesz musiał kupować. Nie ma to jak swoje musujące. Też takie mam. Wali lepiej niż kupne.

Pozdrawiam Janusz

_________________
W wodzie widzisz odbicie własnej twarzy, w winie - serce drugiego człowieka.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 10 października 2013, 21:37 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2916
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
JanuszJ49 napisał(a):
Jeżeli będą drożdże pracować w butelkach to będziesz miał wino musujące. Na "Sylwestra" idealne i nie będziesz musiał kupować. Nie ma to jak swoje musujące. Też takie mam. Wali lepiej niż kupne.

Pozdrawiam Janusz

Gorzej, jak wybuchnie w piwnicy :lol:
Mój mąż już sprzątał piwnicę po czarnoporzeczkowym wybuchu w tym roku, a w zeszłym roku po eksplzji jeżynowej, bo mu się bąbelków owocowych zachciało. :ROFL:
Nie powiem, bardzo smaczne te bąbelki, ale trochę urwiłapki ;)

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 11 października 2013, 10:24 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): poniedziałek, 7 października 2013, 09:44
Posty: 9
Lokalizacja: włocławek
A czy ja dobrze myślę, że jak będę zlewał znad osadu i się będzie ładnie klarowało do chwili aż osadu nie będzie to i drożdży też nie będzie??


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 11 października 2013, 10:30 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): piątek, 19 października 2007, 01:00
Posty: 1006
Lokalizacja: ogródek z winogronami pod Warszawą
Drożdży w ten sposób nie pozbędziesz się nigdy. Robisz albo wytrawne, albo jakoś je zabijasz. SO2, alkohol, wysoka temperatura, filtry.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 11 października 2013, 13:52 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): poniedziałek, 7 października 2013, 09:44
Posty: 9
Lokalizacja: włocławek
Nie lubię wytrawnego,może poza głogiem :D To chyba pozostaje mi tylko siarkowanie, lub podgrzanie,bo ile można czekać aż drożdże padną z nadmiaru procentów.! :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 11 października 2013, 14:07 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 15 marca 2004, 01:00
Posty: 2487
Lokalizacja: Białystok
andrzejf napisał(a):
Nie lubię wytrawnego,może poza głogiem :D To chyba pozostaje mi tylko siarkowanie, lub podgrzanie,bo ile można czekać aż drożdże padną z nadmiaru procentów.! :)


Niedługo - wystarczy użyć właściwych drożdży - to oczywiście na przyszłość.
A tak w ogóle to co to konkretnie za bajanusy?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 14 października 2013, 19:03 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): poniedziałek, 7 października 2013, 09:44
Posty: 9
Lokalizacja: włocławek
Teraz nie powiem. Nie ma mnie w domu,ale jak będę ,zerknę co tam napisane na paczce.

-- poniedziałek, 14 października 2013, 20:03 --

Na drożdżach napisano IOC EFFICIENCE -suche aktywne drożdże winiarskie. Trudno je ubić?? :)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO