Nastaw 34l winogronowego wina ma już ponad pięć miesięcy. Po upływie trzech miesięcy od nastawienia wino przestało "bombelkować" i tak było do teraz.Wino znów zaczęło pracować i pojawiła się delikatne piana. Czy to normalne? Celem stabilizacji postanowiłem dodać 5 g piro ale nie pomogło więc dodałem 0,5 l spirytusu i dalej pracuje. Jak zachamować fermentację? POMOCY

Jeżeli dałeś taka dawkę piro i poprawiłeś spirytusem to najpewniej wzrosła temperatura i wino odgazowuje. Spirytus był niepotrzebny.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Oczywiście że nie jest to normalna sytuacja. Nie pytam się co i jak robiłeś, bo w tej chwili mało ważne. Dla ratowania wina koniecznie zlej go z nad osadu, pozostaw tylko czyste i klarowne wino. Pozostałość wylej. Dodaj 1g/10l wina piro.
Oczywiście koniecznie rozpuść je w niewielkiej ilości letniej wody. Całość wymieszaj. To tak na prędko. Jakby co, to dopytaj.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

Stop, powoli. Pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł a nie w winiarstwie.
Pierwsze kluczowe pytanie to czy wino jest wytrawne czy ma jakiś cukier resztkowy.
a) Jeśli wytrawne to co niby ma fermentować? Albo to odgazowywanie wina (ale wtedy nie robi się piana) jedynie "bulka" w rurce. A jak w smaku? Nie zachodzą jakieś procesy niepożądane?
b) wino było z cukrem resztkowym, to przynajmniej ma co fermentować. Prawdopodobnie stało w zimnie i dlatego fermentacja bardzo spowolniła/zatrzymała się - teraz zrobiło się cieplej więc się wznowiła - proste. No i musisz sobie odpowiedzieć co chcesz z nim zrobić - dofermentować do wytrawnego, zachować cukier (czyli zabić drożdże), Jakie dałeś drożdże? Jeśli popularne Bayanusy to szans na ich zabicie nie ma. Możesz dociągnąć fermentację do 16-18% alkoholi gdzie Bayanusy już wyżej nie pociągną.

A generalnie - poczytać o co chodzi w fermentacji, bo to nie jest żadna magia.

Czy ta piana to może być CO2 wydzielany w trakcie FJM?

_________________
Co i kiedy mierzyć | Kalkulatory winiarskie | Pobieranie próbek winogron

Mapa najpopularniejszych odmian przerobowych uprawianych w Polsce
Winogrodnicy.PL < Tutaj polskie winnice się liczą! Pozdrawiam, Piotr

A więc pomalutku Canin:
wydaje sie że wino w smaku jest przyjemne bez żadnych oznak nie pożądanych. Gdy nalałem do lampki na ściankach pojawiły się bąbelki i wyczuwalne jest jakabym pił szampana.Smak na granicy wina wytrawnego i półwytrawnego.
Z tym co opisujesz że stało w zimnie i później... to dokładnie moja sytuacja.
Drożdże których użyłem to bayanusy a chciałbym uzyskać wytrawne ale jak będzie półsłodkie to też będzie ok.
Co poradzicie ????

Nie spiesz się, jeżeli stoi w baniaku z rurką fermentacyjną to nic strasznego mu się nie powinno przydarzyć
Nie zgaduj, tylko kup spławik do pomiaru cukru (kilkanaście zł - przyda się też na przyszłość) i będziesz wiedział czy wytrawne ,albo czy ma jeszcze cukier resztkowy.
Od tego (ilość cukru we winie) zależy dalsze postępowanie.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Nic... po prostu poczekać, fermentacja dojdzie sobie do końca, drożdże zjedzą cały cukier i zdechną z głodu. Potem się odgazuje i sklaruje. Siarkowaniem zatłukłeś wszelkie inne odmiany drożdży i bakterii - zostały same Bayanusy. Fermentacja może zwolnić na jakiś czas przez siarkowanie, ale potem wróci. Spirytus spowoduje że może być za mocne - to zależy ile dodałeś cukru (jeśli dodawałeś - to się powinno wyliczać jako łączna ilość zmierzonego cukru w owocach i dodanego wagowo)

A w ogóle to z czego to wino? Zakładam że z winogron - bo to winogronowe forum

Tak wino z winogrona. Trochę mnie pocieszyliście bo już chciałem wino na straty spisać a tak jest jeszcze jakaś szansa. Czekam jak będzie sie sytuacja rozwijać, a o postępach będę informował. A w przybliżeniu ile muszę poczekać żeby móc zabutlkować(m-c 2,3)
Z góry dzięki za pomoc

Co Wy tak się spieszycie z tym butelkowaniem? W dużych winiarniach wina stoją latami z w zbiornikach a butelkuje się przed sprzedażą (plus krótki czas w butelce aby wino doszło do siebie po butelkowaniu). Wina szlachetne butelkuje się po kilku latach, a potem kolejne lata leżą w butelce.

Zabutelkujesz za szybki to potem w butelce zrzuci osad który wygląda jak muł - wygląda to bardzo źle.
Butelkować dopiero po ustabilizowaniu i całkowitym sklarowaniu wina plus jeszcze kilka miesięcy. U Ciebie to zajmie sporo czasu bo fermentacja dalej trwa.

Ja butelkuję białe i różowe w okolicach grudnia/stycznia, czerwone marzec/kwiecień (wymagają więcej zabiegów) - z tym że ja puszczam je przy butelkowaniu na filtr 0,5um. Pomimo że wino jest przed butelkowaniem idealnie klarowne to po butelkowaniu z filtra schodzi masa takiego drobnego osadu - mułu.

Witam po przerwie. Sprawdziłem ile jest cukru w winie i wyszło 0 Blg, także cukru w nim już raczej nie ma. Tak więc czekamy cierpliwie.

Przy 0 Blg cukier jeszcze jest. Można przyjąć, że cukru praktycznie już nie ma przy -2 Blg.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B