mihuu napisał(a):
Witajcie, w tym roku postanowiłem wypróbować inną metodę na zrobienie wina. Chciałbym pokrótce to opisać i doradzić się w kilku kwestiach.
1. Wino czerwone, celowałem w około 13-14%. Zmierzenie brix soku, odjęcie 4blg na niecukry i ewentualnie niewielkie dosłodzenie w razie potrzeby.
2. Fermentacja na UCLM'ach
3. Po zakończeniu fermentacji i wstępnym wyklarowaniu wina zlanie znad osadu z drożdży i zasiarkowanie 2g/10l. Drożdże zdechły z braku cukru, a piro powinno wykończyć ewentualne niedobitki.
4. Wino obecnie dojrzewa...
No właśnie i co dalej? Jeżeli miałoby pozostać wytrawne, to wiadomo, dojrzewanie - zlewanie znad osadu, a po roku, dwóch, trzech... butelkowanie i powinno być wszystko OK stabilnie. Chciałbym jednak z części tego wina zrobić półsłodkie - czyli dodać troszkę cukru. I właśnie... Czy drożdże na pewno w 100% padły i dodanie cukru nie spowoduje wznowienia fermentacji? Teoretycznie tak powinno być. Czy po dosłodzeniu ponownie powinienem dla pewności zasiarkować (w jakiej dawce)? Chciałbym ograniczać chemię, ale mieć jednocześnie stabilne wina.
Pozdrawiam
Zasiarkowałeś mocno

- 2g/10L
Tylko jedynie drożdże bayanusy mogą czasami to przeżyć
Zrób próbę , czy drożdże jeszcze żyją.
Do małego pojemnika (0,5-1L) nalej wina i dosłódź do akceptowalnej (zamierzonej) słodkości.
Zmierz Blg, zakorkuj niezbyt szczelnie (na wszelki wypadek)

Najlepszy byłby korek z rurką fermentacyjną (ale może być i bez rurki)
Postaw w ciepłym pomieszczeniu i obserwuj przez kilka dni.
Dalej już będziesz sam wiedział co zrobić, albo pytaj.