Dołączył(a): czwartek, 27 listopada 2014, 16:10 Posty: 328 Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
|
|
Wiadomo, że Gołubok ma bardzo barwiący sok. Ja w ubiegłym roku zrobiłem pierwszy i chyba ostatni raz wino z Gołuboka. Wszystkie narzędzia i otoczenie było zabrudzone tym sokiem podczas miażdżenia jagód. Moja znajoma też robi wino z winogron w niewielkich ilościach. Śmiała się ze mnie i opowiedziała jak Ona to robi. Wsypuje przebrane jagody do dużego worka foliowego, dobrze i szczelnie go zawiązuje i gniecie je nogami. Nawet butów nie zdejmuje. Po wszystkim wylewa miazgę prosto do prasy lub do naczynia fermentacyjnego w zależności od tego co chce uzyskać.
|
|