Wielu z nas silnie pryskało nasze krzewy sodą ,chroniąc je przed mączniakiem,zaczynają się zbiory,a na jagodach są ślady po opryskach sodą oczyszczoną,
jak się ich pozbyć,czy płukac grona przed szypułkowaniem,czy silnie polewać jeszcze na krzewach,a może wogóle nic nie robić,bo to tylko pomoże podczas wyrobu wina?

_________________
rjc

[quote="rjc"] ...zaczynają się zbiory,...

nie rzecz w tym czy jeden ma zbiory za dzień a drugi za miesiąc,..

_________________
rjc

Rzecz w tym, że ten kto zbierze za dzień winogrona na wino zrobi błąd - nawet pod Wrocławiem czy Tarnowem (no może poza Varajane Sinine) a za dwa tygodnie to z sody raczej nic na jagodach nie zostanie. Generalnie - przy opryskach steżeniem 0,5% - nawet dwóch, nawet gdyby cala soda została na krzewach i gronach to stężenie tej sody w moszczu bedzie pomijalne (tok rozumowania: w sumie 1 g sody w litrze, litrem opryskujesz min. 4 krzewy z czego 1/3 trafia na grona - czyli 0,33 g sody masz na dajmy na to 2,5 kg winogron czyli w 1,5 l moszczu - odkwasi to moszcz o jakieś 0,15 g kwasu winowego)

[quote="DarekRz"](...)to stężenie tej sody w moszczu bedzie pomijalne (tok rozumowania: w sumie 1 g sody w litrze, litrem opryskujesz min. 4 krzewy z czego 1/3 trafia na grona - czyli 0,33 g sody masz na dajmy na to 2,5 kg winogron czyli w 1,5 l moszczu - odkwasi to moszcz o jakieś 0,15 g kwasu winowego)

Spadek kwasowości o 0,16 g nie ma znaczenia przy normalnym zbiorze - a nawet przy super późnym, gdyby naturalna kwasowość winogron spadła ponizej 4 g/l - to i tak trzeba zrobić pomiar kwasowosci i ją ewentualnie skorygować - w gorę bądź w dół.

[quote="DarekRz"]Spadek kwasowości o 0,16 g nie ma znaczenia przy normalnym zbiorze - a nawet przy super późnym, gdyby naturalna kwasowość winogron spadła ponizej 4 g/l - to i tak trzeba zrobić pomiar kwasowosci i ją ewentualnie skorygować - w gorę bądź w dół.

dzięki,reasumując,opryski sodą nie mają żadnego wpływu na wyrób wina...

_________________
rjc

[quote="rjc"]dzięki,reasumując,opryski sodą nie mają żadnego wpływu na wyrób wina...

no tak,ale w dyskusji o opryskach sodą oczyszczoną a proszkiem do pieczenia zdecydowanie wygrała soda,
tak więc kto ma rację,może żeczywiście tak jak piszesz stosować proszek do pieczenia,w ten sposób mamy upieczone dwie pieczenie na jednym ogniu..

_________________
rjc

Nie - proszku do pieczenia nie stosować absolutnie, bo to nie koniecznie jest z sodą oczyszczona lub kwasnym wegl. potasu a nawet jak jest to nie tylko z sodą lub wodoroweglanem potasu (czasem tez zwiazki amonowe) i przeważnie jeszcze z dodatkiem mąki.
Najlepszy do takich opryskow jest kwaśny węglan potasowy (wodoroweglan potasowy) - drożdszy od sody, ale np. w sklepie www.winiarz.pl można kupić 1kg 95% KHCO3 za 23 zł (preparat BIANCO NEVE), pozostałe 5% to neutralny kamień winny służący w tym preparacie jako prekursor krystalizacji.

Soda oczyszczona jest polecana na forum "z braku laku" - czyli jako środek łatwo dostępny i tani.

dobrze,w takim razie w czym może zaszkodzić soda oczyszczona?

_________________
rjc

[quote="rjc"]dobrze,w takim razie w czym może zaszkodzić soda oczyszczona?

dzięki za porady,myślę,że dużo w tym racji,uprawy winne powinny być bez sodu..
deserowe pewnie tak,...

_________________
rjc

Na forum winepress.us cos pisza o tym, ze stosowanie KHCO3 daje pozytywne efekty w postaci zwiekszenia pojemnosci buforowej wina, poprzez zwiekszenie ilosci potasu zawartego w soku. Ale dlaczego to jest akurat pozytywne?

_________________
GZEHO