Teraz jest środa, 7 maja 2025, 09:28

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 108 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 4 listopada 2012, 14:05 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
SilwMaliniarz napisał(a):
Jaką dawkę proponujesz do siarkowania miazgi, przy przelaniu moszczu do balona, przy kolejnych odciągach i przed butelkowaniem?

Co tu proponować? Kuba (nie pierwszy raz, zresztą, nie drugi i nie dziesiąty nawet) podał przelicznik - 1g K2S2O5 daje 0,56 g SO2. Masz zalecane stężenia wolnego SO2 - 30-40mg/l. I tak rób!
Ile masz aktualnie SO2 w moszczu/winie nikt nie zgadnie, jeśli sam nie zmierzysz. Kup sobie prosty zestaw do miareczkowania np. w winiarz.pl (r-ry A i B, jeśli dobrze pamiętam - zawsze możesz też zapytać Marcina zamawiając).

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 4 listopada 2012, 18:59 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 maja 2012, 00:49
Posty: 1722
Lokalizacja: Łazy (Jura)
Dziękuję Ricci i Maciej za sporą dawkę informacji.
Wiemy wobec tego, że do stabilizacji mikrobiologicznej potrzebujemy 30/40 mg wolnego SO2 na litr wina.
Czy wobec tego można się domyślać, że funcje 2 i 3 wymagają mniej? (tak sobie wyobrażam, bo gdyby więcej to zalecano by ogólnie wyższą dawkę)

Czy wiadomo jakie poziomy SO2 są konieczne dla:
2. Działania przeciwutleniającego
3. Wspomagania ekstrakcji antocyjanów i tanin w trakcie fermentacji w miazdze


Edit: 30/40 mg/l a nie 30/40 ml/l jak napisałem wcześniej.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz


Ostatnio edytowano niedziela, 4 listopada 2012, 19:26 przez gbed, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 4 listopada 2012, 19:12 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3946
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
gbed napisał(a):
..
Czy wiadomo jakie poziomy SO2 są konieczne dla:
,,,,
3. Wspomagania ekstrakcji antocyjanów i tanin w trakcie fermentacji w miazdze

Z tą ekstrakcją nie ma prostego przełożenia bo zależy od stanu zdrowotnego winogron. W niektórych przypadkach wspomaganie ekstrakcji jest zerowe.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 4 listopada 2012, 19:18 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
gbed napisał(a):
Czy wiadomo jakie poziomy SO2 są konieczne dla:
2. Działania przeciwutleniającego

Te 30-40mg/l wystarczy. Nie pomyśl tylko, że mając właściwy poziom SO2 w winie możesz przestać o nie dbać. Zasiarkowane wino też łatwo, choć trudniej, niż niesiarkowane, utlenić. Wystarczy pozostawić je w zbiorniku z dostępem powietrza na dłuższą chwilę. Wystarczy zebrać owoce pokryte pleśnią, a enzymy będą czekać na chwile nieuwagi, żeby wino utlenić. Zasiarkowane wino można również zakazić, jeśli nie zachować elementarnej higieny.
Cytuj:
3. Wspomagania ekstrakcji antocyjanów i tanin w trakcie fermentacji w miazdze
Ta funkcja SO2 jest jakimś drobnym uzupełnieniem podstawowych - nie mam nawet 100% pewności, że tak jest faktycznie, choć źródło informacji jest pewne. Jak skończę czytać "Handbook of enology" (dwa tomy po 400-500 stron) pewnie się dowiem, jaka dawka SO2 jest optymalna w tym względzie. Na razie czytać jeszcze nie zacząłem :)

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 4 listopada 2012, 19:36 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
Misza napisał(a):
...
Ale ja pytałem jakie Ty osiągasz korzyści, poza satysfakcją. Jesteś alergikiem?
Innych konkretów w tym cytacie nie dostrzegam.

Moja żona jest astmatykiem.
Poza tym
? wina organiczne lepiej mi smakują
- nie muszę czekać ok.godziny (czasami) aż po otwarciu butelki ulotni się SO2
a wino w tym czasie się nagrzeje i znowu trzeba go schładzać (szczególnie latem)
- jest w tym winie dużo mniej związków stałych siarki(nie ulotnych) ? tak jak w winach biodynamicznych str.6 ? korzyści.

Piłeś takie moje wino ? cuvee MF&LM wytrawne czerwone 2011.
Nie krytykowałeś wina ? tylko jedynie korek. :lol:
To wino zniosło podróż do Rybnika. :!:
Do Krakowa wysłałem w podobnym czasie półwytrawne cuvee Pinot Gris & Gewurz i cuve Regent&PNP
Przyznaję, że miałem wątpliwości czy te wina mogą znieść transport w czasie lata.
I wysłałem 2 butelki do Strzelce Krajeńskie w połowie lipca 2012
Zniosły transport bez problemu ! (podróż trwała tydzień)

A satysfakcja też się liczy, bo

takich ?dziwaków? ale na większą skalę produkcji niż ja jest już ok.1500-2000
Wg Wikipedia i ciągle przybywa.

Nikogo w tym wątku nie zaczepiałem
Nikogo nie namawiałem do niesiarkowania.
Mogę zrozumieć jeszcze gdy ktoś napisze ?nie siarkowanie moszczu to głupota?, bo to stwierdzenie ogólne.
Ale nie akceptuję ?chwalenie się tym ? jeszcze większa?, bo to już dotyczy konkretnej osoby.

Nie chwaliłem się :shock: ? ktoś zapytał, to odpowiedziałem.

Nie napisałem też nigdzie ,że siarkowanie to samo zło. :roll:
I dlatego zarzuciłem kłamstwo temu kto tak napisał o mnie.
A późniejsza jego odpowiedź ?debilne impertynencje? to już chamstwo.
pozdr.
ZB

PS
W tym roku zasiarkowałem na etapie zakończenia fermentacji (po zlaniu z nad osadu)wino białe cuvee Sibera+Bianca+Jutrzenka.
Wino raczej do dłuższego przechowywania i do kupażu w późniejszym terminie, ze względu na zbyt dużą dominację zapachową Jutrzenki. A było jej tylko ok.15% :mrgreen:

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 4 listopada 2012, 21:21 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4619
Lokalizacja: Rybnik
zbyszekB napisał(a):
Moja żona jest astmatykiem.

I z tego powodu nie pija sklepowych win?
Cytuj:
- nie muszę czekać ok.godziny (czasami) aż po otwarciu butelki ulotni się SO2
a wino w tym czasie się nagrzeje i znowu trzeba go schładzać (szczególnie latem)

Przesiarkowane wino to wino wadliwe. W poprawnie zrobionym winie wytrawnym nie sposób wyczuć zawartego w nim SO2.
Cytuj:
Piłeś takie moje wino ? cuvee MF&LM wytrawne czerwone 2011.

Oczywiście pamiętam, wino bardzo poprawne jak na Marszałka.
Zastanawiam się tylko co można zyskać, skoro stracić można tak dużo. Ja nie jestem wyznawcą żadnej ideologi, a tym bardziej ekologiczno-biodynamiczno-organicznej. Zapisuję sobie po dwóch stronach co mogę zyskać, a co stracić i w przypadku niesiarkowanego wina mi się to niestety nie bilansuje.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 4 listopada 2012, 21:43 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 4 listopada 2012, 21:31
Posty: 4
Lokalizacja: Po za....
DW napisał(a):
Siarkowanie wina po fermentacji jest jak najbardziej zalecane. Technologicznie, moment siarkowania zależy od winiarza oraz wina które robi.
Nie jest to jednak aż taki przymus jak przy siarkowaniu surowca: niezasiarkowanie moszczu lub miazgi to czysta głupota, chwalenie się tym - jeszcze większa.



Po pierwsze kolega dobrze zauważył że siarkowanie jest dosyć ważną rzeczą w przypadku produkcji na rynek , zanieczyszczenia,muchy,brud,kurz tego w produkcji masowej się nie uniknie.
w przypadku domowej produkcji staram się czystość zachować na najwyższym poziomie,czego niektórzy nie potrafią bo są jak w/w kolega wspomniał brudasami albo się naczytali jakiejś bzdury.
Jeśli chodzi o wina wysoko procentowe - % działa jak środek bakteriobójczy.
Nie robię placków z cukinii z wodą bo nie widzę takiej potrzeby tak samo z winem,nie czuje potrzeby piro nawet w śladowych ilościach.
Nie mam doświadczenia z winami lekko % ale takie mnie nie interesują.
Można robić wina bez siarki bo już takie robiłem,ojciec mojej kobiety takie robił i dziadek.
Nigdy mi się wino nie zepsuło ani nie miałem też problemu z tym.

Chcesz to sobie siaruj wino i się nim ciesz,mnie sprawia radość to że moje wino jest w pełni ekologiczne bez dodatków utrwalaczy i nie muszę pisać na butelce wino siarkowane.
Jeśli chodzi o ubicie drożdzy to przy pełnym procencie nie jest to tak kłopotliwe,mam kilka swoich metod - korki nie strzelają i jest ok.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 4 listopada 2012, 22:25 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
fanta napisał(a):
(...)
No i proszę, masz babo placek!

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 4 listopada 2012, 22:38 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3946
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
Maciej napisał(a):
fanta napisał(a):
(...)
No i proszę, masz babo placek!


Macieju, nie ma co się przejmować. Dolewanie spirytusu to powszechna praktyka. Podobnie jak dowalanie cukru i fermentacja do 16-18%. Gość przecież napisał, niskoprocentowych nie robi a wysokoprocentowe stabilizują się same.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 4 listopada 2012, 22:54 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
DW napisał(a):
Maciej napisał(a):
fanta napisał(a):
(...)
No i proszę, masz babo placek!


Macieju, nie ma co się przejmować. Dolewanie spirytusu to powszechna praktyka. Podobnie jak dowalanie cukru i fermentacja do 16-18%. Gość przecież napisał, niskoprocentowych nie robi a wysokoprocentowe stabilizują się same.

Przejmuję się umiarkowanie. Ale słodkie, utlenione w 3d, mocne wina są koszmarem imienin u przysłowiowej cioci, a tu proszę - forum winoroślarsko-winiarskiego też. Niech jeszcze fanta napisze z czego robi te wina on, ojciec jego kobiety i dziadek, a wszytko będzie jasne.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 4 listopada 2012, 23:05 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 maja 2012, 00:49
Posty: 1722
Lokalizacja: Łazy (Jura)
Maciej napisał(a):
gbed napisał(a):
Czy wiadomo jakie poziomy SO2 są konieczne dla:
2. Działania przeciwutleniającego

Te 30-40mg/l wystarczy.

Tego się domyślałem. Raczej chodziło mi o to czy wystarczy tylko to co produkują same drożdże. Czyli o wiele niższy poziom, zakładając, że nie stabilizujemy mikrobiologicznie bo mamy czyste, zdrowe owoce.
Domyślam się, że problemem jest raczej to, że najbardziej utlenia się nie wino a moszcz, kiedy jeszcze drożdże nic nie wyprodukowały (ani alkoholu, ani CO2, ani SO2).

Podobnie jak ZbyszekB ja też nie siarkuję do tej pory, nie widziałem takiej potrzeby. Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek nie wypił wina, które zrobiłem (3-4 nastawy rocznie, razem z 50 litrów rocznie od 25 lat (od 10 winogronowe/gronowe)). Moja wiedza o siarkowaniu jest więc zerowa. W tym roku zasiarkowałem pierwsze.
Podobnie jak przedmówca:
Maciej napisał(a):
fanta napisał(a):
(...)
No i proszę, masz babo placek!

wolałbym nie siarkować ale nie zamierzam nikogo przekonywać ani z nikim wchodzić w spór.

Co mi się nie podobało w swoich winach to najbardziej to, że czasami jeszcze pól roku później czuć było w nich drożdże :oops: innych wad nie widziałem (lub nie umiałem rozpoznać co na jedno wychodzi).

Uczciwe i proste postawienie sprawy (tylko w tym temacie, pozostałych nie oceniam) tak silnych adwersarzy (Zbyszek, Maciek) powinno być następujące:
Zalecać młodym adeptom winifikacji wina gronowego (zakładam, że bardziej świadomych zazwyczaj niż producentom win winogronowych czy owocowych) tak :idea:
Po przygotowaniu miazgi podzielić ją na połowy i jak w słynnej reklamie szamponu :mrgreen: połowę winifikować z siarkowaniem a połowę bez. Po roku, dwóch każdy sobie oceni które wino jest lepsze a które się psuje itd itp. (co i ja właśnie czynię). W końcu to hobby dla cierpliwych.
Ja wiem,że nauka mówi siarkować, ale ludzka natura jest jednak taka, że podejrzewa podstęp, po co z tym walczyć, każdy nieufny sprawdzi sobie sam.

Ja tam mam butelkę Alden+Cascade z 2004 roku i jeszcze z rok poczekam do otwarcia. Nic tam nie siarkowałem. Tyle, że w międzyczasie wywaliłem tą Cascade bo się okazała bardzo późna (dojrzewała z Aldenem) czyli, że nie była to Cascade, ale teraz to mnie to już raczej nie interesuje.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 4 listopada 2012, 23:24 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
gbed napisał(a):
Raczej chodziło mi o to czy wystarczy tylko to co produkują same drożdże. Czyli o wiele niższy poziom, zakładając, że nie stabilizujemy mikrobiologicznie bo mamy czyste, zdrowe owoce.
Domyślam się, że problemem jest raczej to, że najbardziej utlenia się nie wino a moszcz, kiedy jeszcze drożdże nic nie wyprodukowały (ani alkoholu, ani CO2, ani SO2).
Problemem jest to, że te, co najwyżej, 20mg/l, wyprodukowane przez drożdże zostanie natychmiast związane - nie będzie aktywne.

Cytuj:
wolałbym nie siarkować ale nie zamierzam nikogo przekonywać ani z nikim wchodzić w spór.
Grzesiek, jakbyś rzucił okiem na wino.org.pl, to mógłbyś się przerazić, jak oryginalne pomysły miewają ludzie. Niesiarkowanie wina w porównaniu z wytwarzaniem wina z cebuli, marchewki, coli itp to naprawdę drobiazg. Póki ktoś robi coś takiego sam sobie, bo np lubi utlenione wina, to nie widzę żadnego problemu.

Cytuj:
Uczciwe i proste postawienie sprawy (tylko w tym temacie, pozostałych nie oceniam) tak silnych adwersarzy (Zbyszek, Maciek) powinno być następujące:
Zalecać młodym adeptom winifikacji wina gronowego (...) tak :idea:
Po przygotowaniu miazgi podzielić ją na połowy i (...) połowę winifikować z siarkowaniem a połowę bez.
No nie - nie jest uczciwe doradzanie innym, aby zrobili sobie krzywdę. Jestem pewien, że ryzyko, związane z brakiem SO2 w technologii jest niewarte nakładów pracy i pieniędzy przy uprawie i winifikacji.

Cytuj:
Ja tam mam butelkę Alden+Cascade...
Dajesz radę pić Aldena??!!

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 4 listopada 2012, 23:31 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 maja 2012, 00:49
Posty: 1722
Lokalizacja: Łazy (Jura)
Maciej napisał(a):
Cytuj:
Ja tam mam butelkę Alden+Cascade...
Dajesz radę pić Aldena??!!


Kiedyś dawałem. :mrgreen: To były moje pierwsze krzaki. Alden, hipotetyczna Cascade, Gołubok i Schuyler, Iza Zaliwska, Canadice.
Został tylko Alden i Gołubok. Schuylera wawalam w tym roku. Ale z Aldena już wina od kilku lat nie robię.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 5 listopada 2012, 08:49 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): poniedziałek, 30 kwietnia 2012, 13:16
Posty: 163
Lokalizacja: Nowy Sącz
olmek napisał(a):
SilwMaliniarz napisał(a):
A tak przy okazji- jaka dawka piro powoduje wyraźny zapach w winie?


1 g pirosiarczynu potasu odpowiada 0,56g SO2, przy czym część się wiąże, część pozostaje w stanie wolnym. Myślę, że wyraźny zapach pojawia się powyżej 30mg/l wolnego SO2.



Czegoś tu nie rozumiem.
0,56g SO2 = 560mg - tyle zalecacie na 10litrów czyli wychodzi 56mg SO2 na 1 litr

Rozumiem że jest to łącznie związany i wolny SO2, jak na razie nikt nawet w przybliżeniu nie oszacował ile pozostaje jako związany a ile jako wolny. Siarkując kilka razy (moszcz, po fermentacji) dajemy np. 2x 56mg/l = 112mg/l
Jeżeli nawet ok. 70% zostanie związane to i tak jeżeli wyraźny zapach pojawia się od 30mg/l to wynika mi że praktycznie zawsze mamy wyraźny zapach.
Gdzieś popełniłem błąd myślowy?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 5 listopada 2012, 09:41 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
stwor napisał(a):
Czegoś tu nie rozumiem.
0,56g SO2 = 560mg - tyle zalecacie na 10litrów czyli wychodzi 56mg SO2 na 1 litr


To nie są zalecenia, tylko przelicznik 1 g K2S2O5 = 0,56 g SO2
Sama dawka uzależniona jest od wielu czynników, stanu owoców, kwasowości moszczu, rodzaju wina. Zwykle zawiera się w przedziale od 0,6 do 1g/10l ( dotyczy siarkowania miazgi), przy czym najczęściej bliżej jej jest do 0,6g/10l

stwor napisał(a):
Rozumiem że jest to łącznie związany i wolny SO2, jak na razie nikt nawet w przybliżeniu nie oszacował ile pozostaje jako związany a ile jako wolny.


Tego się nie szacuje, tylko mierzy. Na podstawie pomiaru ustala się taką dawkę pirosiarczynu czy SO2 z butli, aby utrzymać stężenie wolnego SO2 na odpowiednim poziomie.
Poza tym nie można w tak prosty sposób sumować ilości wolnego SO2, część z biegiem czasu ulega związaniu, część po prostu się ulatnia.

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 108 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO