- zastanawiam się czy odkażając naczynia, siarkując miazgę, przerywając fermentację (w razie potrzeby) czy stabilizując wino pirosiarczynem potasu nie doprowadzimy do tego, że przeholujemy z tą siarką ?
- drugi wątek siarkowy jaki mnie zastanawia to jak to jest w/g producenta pirosiarczyn zabija bakterie, grzyby, drożdże dzikie, a nie rusza szlachetnych, natomiast dodając go w celu przerwania fermentacji czy stabilizując wino działa zabójczo przecież na drożdże szlachetne ?
Pozdrawiam: arom...

1. Jeśli posiadasz wagę i umiesz liczyć to nie przeholujesz
2. Wszystko zależy od dawki. Drożdźe szlachetne mają większą tolerancję na SO2.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

A np. bakterie FJM już nie są tak odporne. Nawet zbyt wysoki poziom związanego SO2 może nie pozwolić na przeprowadzenie FJM. Trzeba uważać i liczyć.

Paweł

[quote="aromacaff"]- zastanawiam się czy odkażając naczynia, siarkując miazgę, przerywając fermentację (w razie potrzeby) czy stabilizując wino pirosiarczynem potasu nie doprowadzimy do tego, że przeholujemy z tą siarką ?

Ja nie ważę. Stosuję przelicznik 0,70 ml=1g piro. Odmierzam strzykawka lub innym wyskalowanym miernikiem i jeszcze nigdy nie miałem problemów z "ruszeniem" drożdży szlachetnych przy dawce nie przekraczającej 2g piro na 10 kg miazgi. W tym roku zadałem miazgę drożdżami 30 min po siarkowaniu i prawie od razu ruszyła. Drożdże był aktywne.

_________________
****

[quote="kapitan"]Ja nie ważę. Stosuję przelicznik 0,70 ml=1g piro. Odmierzam strzykawka lub innym wyskalowanym miernikiem i jeszcze nigdy nie miałem problemów z "ruszeniem" drożdży szlachetnych przy dawce nie przekraczającej 2g piro na 10 kg miazgi. W tym roku zadałem miazgę drożdżami 30 min po siarkowaniu i prawie od razu ruszyła. Drożdże był aktywne.

Nie jestem Kapitan ale odpowiem:
Kolega sypie proszek np do strzykawki i około 0,70 ml odpowiada wadze 1 grama piro.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

[quote="Erikos"]Nie jestem Kapitan ale odpowiem:
Kolega sypie proszek np do strzykawki i około 0,70 ml odpowiada wadze 1 grama piro.

_________________
****

Dzięki koledzy, już wszystko jasne - jakoś zasugerowałem się jednostką (ml) i przez chwile myślałem że macie jakiś pirosiarczyn w płynie.
Pozdr arom...

A czy ten piro wietrzeje? Kupując nawet małe 10-gramowe opakowanie trudno je zużyć w jednym sezonie robiąc 15 l wina. Czy taki napis (jak na innych produktach) " najlepsze przed ...." w przypadku piro ma rację bytu (jakoś go nie zauważyłem) ?

_________________
Marek

[quote="aromacaff"] jakoś zasugerowałem się jednostką (ml) i przez chwile myślałem że macie jakiś pirosiarczyn w płynie.

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT

Czy ktoś ma doświadczenie w zakresie stężenia piro aby zastopować fermentację po dosłodzeniu ?
Zastosowałem 1g na 10l i po ok 2 miesiącach w temperaturze ok 10 C czuję lekki "szampanik" i gazowanie przy nalewaniu.
co jeszcze można zrobić aby po tym różniło się jednak od "siary" ?

_________________
Marek

Dwa miesiące w temperaturze 10 stopni to może być za mało żeby wino dobrze odgazowało. Moim zdaniem powinieneś przenieś wino do wyższej temperatury i poczekać na efekty. W 10 stopniach CO2 dobrze się "trzyma" wina i nie chętnie z nim się roztaje.


pozdrawiam zbyszek

Ale ono już "stało" (model '2008), więc CO2 nie jest z fermentacji pierwotnej, ruszyło ponownie po dosłodzeniu. Zresztą czuć na języku, że tego cukru z dosładzania już prawie nie ma.

_________________
Marek

Możesz pasteryzować tylko nie mam pojęcia jak to wpływa na smak, sądząc po innych produktach pasteryzowanych to jednak trochę zmienia. Na próbę możesz spróbować niewielką ilość i zobaczysz czy Ci smakuje