aguniatarnow napisał(a):
.. z praktyki: z 15 litrów wyciśniętego soku z Muscaris po nocnym chłodzeniu w lodówce 6 litrów nad osadem się wyklarowało reszta 9 litrów było z osadem więc co 9 litrów do zlewu???
Miałem 38 l moszczu z białych winogron w kilku pojemnikach. Z tego 8 l było z mocniejszego tłoczenia - lekko brązowawe i dość klarowne (w nim nie było prawie osadu po 24 godzinach, więc tak naprawdę nie wymagało sedymentacji). Z tych pozostałych 30 l po pierwszej dobie zebrałem 20 l oczyszczonego moszczu, pozostałe 10 l osadu (zebranego w sumie z 3 pojemników) pozostawiłem na kolejną noc i odzyskałem jeszcze ponad 5 l oczyszczonego moszczu, co dało w sumie 25 l (5/6 wyjściowej objętości), a z tymi 8 l, co od początku było klarowne to razem 33 l, a więc 33/38, czyli nawet 87% wyjściowej objętości.
Moszcz, mimo że był tylko jednokrotnie siarkowany (tuż po zmiażdżeniu jagód - 30 mg pirosiarczynu/l miazgi) i był przetrzymywany w temp. ok. 22*C (w tym roku w mojej piwnicy temperatura jeszcze nie spadła poniżej 20*C, teraz prowadzę fermentację na balkonie, gdzie temperatura przez ostatni tydzień utrzymywała się 15*C +/- 3*C) przez ok. 40 godzin, nie utlenił się dodatkowo (jednak zawsze znajdował się w naczyniach wypełnionych dosłownie pod korek - stąd konieczność użycia kilku naczyń).