pragmatyk napisał(a):
5 września zrobiłem nastaw z Solarisa ...
Drożdże Lalvin 71B.
... dodałem 3.36g cukru na 1l nastawu.
Balon trzymam w piwnicy w temperaturze 9 oC
Po dwóch tygodniach zlałem z nad osadu. Nie dałem piro gdyż nastaw jeszcze fermentuje.
Refraktometr jest "jednobarwny"...
Jak dodanie piro (a więc zabicie drożdży) wpłynie na redukcje kwasów, (czy będą dalej spadały)?
...
Pozdrawiam - Kazik
Może to pomoże:
1. Refraktometr w zasadzie nie służy do mierzenie postępów w odfermentowywaniu cukru. Należy do tego używać areometru (tego spławika) - jak jego odczyt ustabilizuje się na wartości w pobliżu 0 (może być lekko dodatnia lub lekko ujemna), to właściwa fermentacja zakończyła się.
2. Nie jest jasne, po co zlewałeś po 2 tygodniach znad osadu - fermentacja przy pomocy drożdży 71B w temp. 9 stopni C prawie na pewno nie doprowadziłaby do tego, aby po tym okresie na dnie pojawił się duży osad zużytych drożdży. Może to były resztki owoców, których nie usunąłeś poprzez sedymentację,
zanim rozpocząłeś fermentację? Jeśli się takową sedymentację wykonało prawidłowo (czyli przed dodaniem drożdży do nastawu), to pierwszy obciąg (zebranie wina znad osadu) powinien być zrobiony po zakończeniu fermentacji, znad kremowego "szlamu" zużytych drożdży. Przy niskiej temperaturze fermentacji w osadzie mogą też znaleźć się kryształki kamienia winowego. Wg producenta - firmy Lalvin, drożdże 71B lepiej działają w w temperaturze od 15 stopni C, a i wtedy pełna fermentacja może wymagać kilku tygodni.
3. Dodanie pirosiarczynu, zwłaszcza w dawce, która ma "zabić" drożdże, powstrzyma dalszą redukcję kw. jabłkowego, ponieważ wykonywana jest ona tylko przez żywe drożdże (przy okazji, choć to dotyczy raczej czerwonych win, dodanie pirosiarczynu uniemożliwi ewentualną aktywność bakteriom, które odkwaszają wino poprzez przekształcanie kw. jabłkowego w kw. mlekowy).
4. Cukru pewnie dodałeś 33,6 g/l (jaką poprawkę na niecukry przyjąłeś?), bo dodawanie 3,36 g/l to już raczej zabawa w aptekarza.