Cześć, mam problem z fermentacją rose. 12.10. zebrałem Cabernet Cantor i Regenta, owoce poszły na młynkoodszypułkowywarkę, następnie 1,5h maceracji, wyciskanie na prasie i do soku dodałem 1g piro (ogólnie wyszło 20l soku) Parametry: 20Bx, TA 8,6. Po 12 h sedymentacji zlałem i zaszczepiłem SIHA ACTIV 10 (tu mój błąd co do doboru drożdży). Nastaw ruszył po 12h. Po 4 dniach wszystko stanęło na 10Blg. Zlałem z nadosadu i zaszczepiłem Lalvin W. Mija druga doba od zaszczepienia nowymi drożdżami a w rurce cisza :/
Co z tym mogę zrobić?

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Nie piszesz nic pożywce dla drożdży?

Tak zapomniałem napisać, przy 12Blg użyłem zwykłą pożywkę z Browinu. I temp fermentacji ok.12 -15 stopni. w zależności jak przyświeci słońce na piwnicę

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Wino stoi w kotłowni w temp. ok 25 stopni od dodania drugich drożdży. To spróbuję dodać te drożdże do restartu, nigdy ich nie używałem.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

"Nie bądź taki szybki Bil" poczekaj aż się baniak nagrzeje do 25st
Jeżeli masz w pojemniku fermentatora założoną rurkę fermentacyjną ,to nic złego nie powinno się wydarzyć (jeżeli nie otwierasz baniaka co godzinę i nie sprawdzasz Blg )

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B