Dali napisał(a):
Jeszcze odnośnie zakończenia fjm.
fjm była prowadzona na małej ilości osadu i teraz jeśli decydujemy o zatrzymaniu procesu. Nastaw ochładzamy, siarkujemy i od razu zlewamy z nad osadu czy dopiero po jakimś czasie np.tygodniu?
Ja siarkuję, przenoszę w chłodniejsze miejsce i czekam 1-2 tyg. Na tym etapie trzeba mocno wąchać wino - zdarza się, że wychodzi redukcja, siarkowodór - trzeba reagować. Wino powinno ładnie pachnieć, bez smrodku, mułu, bagienka i innych podobnych aromatów...
kefirek napisał(a):
Jednak kwasowość była przeliczana na kwas jabłkowy poprzednim razem, teraz też - wartości podane tak jakby w winie znajdował się tylko kwas jabłkowy.
(...)
Co planuje zrobić?
Białego mam 25l. 15l będę tylko stabilizował w niskich temperaturach (sprawdzę ile to daje). Na pozostałych 10l spróbuję zrobić FJM, żeby zobaczyć jak mocno to wpływa na smak i wszystko. Potraktuję to szkoleniowo.
Z części czerwonego zrobię pół słodkiego sikacza.
Na drugiej części postaram się wypróbować metody odkwaszania
To bym zrobił na obecną chwilę gdyby nie było forum i nie miałbym się kogo doradzić, a Wy co proponujecie?
Z góry dzięki!
To przeliczenie na kwas jabłkowy, cokolwiek to jest, to burzy pomiar i wynik - bo teraz nie wiadomo jak to odnieść...
Trzeba robić miarczekowanie 0,1 mol NaOH i wynik pomnożyć x 0,75 i jest kwasowość, którą możesz porównać z innymi danymi...
Co do planu - jak najbardziej słuszny. Trzeba próbować, trenować i wyciągać wnioski.