Teraz jest środa, 30 kwietnia 2025, 05:19

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: czwartek, 5 kwietnia 2007, 12:52 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 5 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 602
Lokalizacja: Kraków
Startuję - z winnicą - kiedyś może z winem
pytanie może głupie :
co się dzieje jak się wina nie siarkuje - rozwój nieszlachetnych drożdży - ale użytkowo - smak, bukiet ?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 5 kwietnia 2007, 13:29 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 23 maja 2005, 01:00
Posty: 779
Lokalizacja: Łódź
W przypadku winogrona nie ma drożdży nieszlachetnych. Robiąc wino z okreslonej odmiany decydujesz o jego smaku i bukiecie. Siarkowanie ma zapobiegać dalszej fermentacji (tak ja to rozumiem). Czy słusznie?
Włodekj


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 5 kwietnia 2007, 13:59 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 5 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 602
Lokalizacja: Kraków
nie wiem
fermentacja zatrzymuje sie po przekroczeniu % alkoholu ?
ktoś z praktyki - niesiarkujący - się wypowie ?
:?:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 5 kwietnia 2007, 14:38 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 1305
Lokalizacja: okolice W-wy
A dlaczego nie chcesz siarkować? Jesteś uczulony, masz astmę? W domowych warunkach daje się tak mało siarki, że w większości produktów spożywczych masz większe stężenia tego bardzo popularnego konserwantu E224.
Pozdrawiam,
Paweł


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 5 kwietnia 2007, 14:48 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 5 maja 2005, 01:00
Posty: 596
Lokalizacja: Lubuskie
Siarkowanie wspomaga pozadana fermentacje m.in. w taki sposob, ze zabija niepozadane mikroorganizmy, ktore moga znajdowac sie w miazdze. Oczywiscie "przy okazji" zabija "dzikie" drozdze, wiec raczej trzeba dodac drozdzy "szlachetnych". Dosc wybicie "dzikich" to zabieg celowy, by wykorzystac charakterystyke drozdzy, ktore dodajemy.
Dodatkowa, w sumie chyba wazniejsza rola siarki to powstrzymanie utleniania moszczu i wina, a w koncowej fazie (przed rozlewaniem) takze stabilizacja wina, czyli usmiercenie fermentacji.
PS Celowo pisze "dzikie" i "szlachetne", gdyby ktos uwazal, ze to te drugie sa dzikie i na odwrot :wink:

_________________
GZEHO


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 5 kwietnia 2007, 18:29 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 30 marca 2007, 01:00
Posty: 93
Lokalizacja: Kraków
Gzeho w sumie wszystko opisał, ale jakoś mało składnie.
Siarkować można dwukrotnie:
1. Siarkowanie moszczu - zabija wszelakie paskudztwa, które dostały się do moszczu z owoców i podczas wyciskania miazgi ( zabija również dzikie drożdże, których odporność na siarczyny jest mniejsza niż drożdży szlachetnych ). Jako, że piorsiarczyn potasu jest antyutleniaczem zabobiega psuciu się moszczu.
Siarkowanie moszczu ( lub miazgi jeśli ktoś fermentuje w miazdze ) zalecane jest gdy owoce mogą potencjalnie zawierać jakieś niekorzystne drobnoustroje, lub jesli ktoś chce wyeliminować możliwość startu fermentacji na dzikusach. Zasiarkowany moszcz zacznyna z reguły fermentować wolniej.
Z tego co pamietam moszcz siarukje się ilością około 1g piro na 5l moszczu.

2. Siarkowanie końcowe - zatrzymuje fermentację ( gdy wino ma być słabsze i słodsze ), zapobiega szybkiemu psuciu sie wina.
Dla win mocniejszych - 14% i więcej - siarkowanie w sumie nie jest potrzebne do celów konserwujących. Stosuje sie je wówczas wyłącznie, aby zatrzymać fermentację lub uniknąć możliwości restartu wina po zabutelkowaniu.
Ilość : 1g / 10l ... ale z własnych doświadczeń wiem, że taka ilość silnych drożdży ( np Bayanusów ) może nie ubić i nastaw może wznowić fermentację, jeśli ma jeszcze troszke cukru i dostanie ciepełka.
Drożdże naturalne lub słabsze odmiany szlachetnych raczej po takiej dawce udadzą się do krainy wiecznej fermentacji czyli na dno dymiona :D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 5 kwietnia 2007, 20:37 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 1305
Lokalizacja: okolice W-wy
[quote="Mordimer"]...Z tego co pamietam moszcz siarukje się ilością około 1g piro na 5l moszczu.

...aby zatrzymać fermentację lub uniknąć możliwości restartu wina po zabutelkowaniu.
Ilość : 1g / 10l ... .

Sporo. To przepis producenta pirosiarczynu? :D
Ja do moszczu daję 5g/100l.
Do trzeciego obciągu to samo. I do butelek przeznaczonych do archiwum podobna ilość.
Pozdrawiam,
Paweł

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 5 kwietnia 2007, 22:13 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 30 marca 2007, 01:00
Posty: 93
Lokalizacja: Kraków
[quote="Pawel"]
Sporo. To przepis producenta pirosiarczynu? :D


Nie. Biowin podaje wartości 3g-5g na 10l moszczu na I siarkowanie i 1g na 10l na II siarkowanie, producent mojego pirosiarczynu tez cos koło tego podaje, aczkolwiek się nie wczytyałem, bo opis był włoski i słowacki
( kupowałem piro w Modrej na Słowacji ).
Cieślak natomiast sugeruje 2g/ 10l na pierwsze, 2-3g/10l na drugie.

Jak można wywnioskować moje parametry to hybryda Cieślakowo-Biowinowa, czyli 2g/10l w pierwszym i 1g/10l w drugim.
Drugie siarkowanie nie zawsze stosuję, bo zawsze przed butelkowaniem wina płukam butelki mocnym ( 10g/2l ) rozwtorem piro więc troszkę siary zostaje z płukania :)

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 6 kwietnia 2007, 12:47 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 5 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 602
Lokalizacja: Kraków
dziękuję wszystkim, rozjaśniło mi się w głowie
:lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 13 kwietnia 2007, 22:47 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 3 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 51
Lokalizacja: Krasnystaw/Orłów
[quote="Mordimer"]

2. Siarkowanie końcowe - zatrzymuje fermentację


Chciałbym jeszcze zapytać w tym temacie - jeżeli chciałbym się pobawić i zrezygnować z siarkowania końcowego (do siarkowania moszczu zostałem przez Was przekonany całkowicie) to czy pasteryzacja tego nie zastąpi. A może pozbawi ona wino jakichś cennych walorów ???

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 14 kwietnia 2007, 00:17 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 lutego 2007, 01:00
Posty: 291
Lokalizacja: Białystok
Jeżeli miąłbym wybierać po między pasteryzacją - :evil: a siarkowaniem to nie zastanawiałbym sie ani minuty tylko siarkował - co tez czynię i nie narzekam. Jakoś traktowanie wina gorącą wodą ( choć nie bezpośrednio) mi się nie podoba. :x

_________________
Pozdrawiam Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 14 kwietnia 2007, 00:33 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
Jeżeli chodzi o zatrzymanie fermentacji , to pasteryzacja zastąpi siarkowanie. Niestety podczas każdej obróbki termicznej utlenia się bądź rozkłada część związków chemicznych odpowiedzialnych za aromat i smak. Szczególnie nie powinno się pasteryzować win białych. W przypadku win czerwonych są różne opinie, niektórzy twierdzą, że pasteryzacja może nawet je poprawić :roll: Osobiście ten proces zarezerwowałem jedynie dla kompotów i soków :wink:

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO