Teraz jest wtorek, 17 czerwca 2025, 12:08

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 139 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: piątek, 23 sierpnia 2019, 06:52 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 10 kwietnia 2013, 09:51
Posty: 620
Lokalizacja: Okolice Skały 440m npm
Jeśli nasz dąb ma mniej tanin to trzeba by chyba zwiększyć dawkę. O ile francuskie dęby mają więcej tanin niż dęby polskie.
A w stolarni używa się dębu, więc odpady to żaden problem. Aha, tylko żeby nie były impregnowane :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 23 sierpnia 2019, 07:39 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): niedziela, 26 stycznia 2014, 19:48
Posty: 380
Lokalizacja: szamotuły, wlkp.
W naszej stolarni również nie jest polski dąb, robione są nogi do krzeseł i stoły.
Firma holenderska to ściągają jak najtaniej i o ile się nie mylę to teraz z Rumuni.

_________________
Pozdrawiam Tomek.
https://www.facebook.com/Ogród-winoroślowy-Toma-105224865590825/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 23 sierpnia 2019, 11:02 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 3 czerwca 2009, 01:00
Posty: 466
Lokalizacja: Krosno
piotr85 napisał(a):
Thomasl napisał(a):
Czy można użyć kawałki drewna dębowego z odpadu ze stolarni ? Tak mi przyszło teraz do głowy , czy to zły pomysł?
Czemu nie? Zwłaszcza,że u nas najczęściej używa się sosny albo świerka. Jeśli nawet dęba,to na pewno nie francuskiego. Gdzieś na forum było,że nasz dąb ma sporo mniej tanin. Więc wnioski nasuwają się same. Ale jak ktoś uparty,czemu nie?

Ahoj. Piotrek


W Eurowinie mają czipsy z dębu niemieckiego, francuskiego i amerykańskiego. Ma ktoś jakieś doświadczenie który do czego? I jakie wypalenie,średnie czy mocne?

_________________
Pozdrawiam

Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 23 sierpnia 2019, 12:20 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 19:42
Posty: 2367
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
Jęśli chodzi o Dąb - mam negatywne doświadczenia z polskim. Miałem 2 beczki dębowe od "renomowanego" polskiego producenta i byłem bardzo niezadowolony z efektu. Poziom tanin był b. wysoki, ale ich jakosć, to "szorstka deska" w smaku i aromacie.
Z kolei (u jednego Piotra ;-)) próbowałem wina z beczki węgierskiej - i to była zupełnie inna liga. Bardzo dobre efekty, łagodne taniny, zaokrąglające wino i pochodne wtórne aromaty leżakowania.

Z wiórkami podejrzewam, że jest podobnie. Raczej bym nie polecał robić sam. Zresztą to jest tania rzecz, 100g kosztuje 7 PLN - więc raczej nie ma sensu kombinować.

Co do prasy - ja używam ręcznej, koszowej, ale cała jest z nierdzewki łącznie z koszem. Czerwone wino to tylko lekko dociskam - większość wina i tak leci jako samociek.

PS.
zbyszekB napisał(a):
parametry przy zlewaniu -1Blg;kwasy 7,0g/L; pH 4,0
Na początku sierpnia 2019 4-ro osobowy panel degustacyjny ocenił to wino jako zbyt kwaśne i zalecił dalszą archiwizację :wink: :!:

Przy okazji pomierzę swojego Regenta - jakie ma parametry gotowe wino.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 23 sierpnia 2019, 14:33 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5491
Lokalizacja: Łódź i okolice
A może ktoś się pokusi o wyszczególnienie odmian do fermentacji których należałoby tez dodawać czipsy dębowe? (oczywiście nie mówię o odmianach niszowych)

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 23 sierpnia 2019, 14:34 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 3 czerwca 2009, 01:00
Posty: 466
Lokalizacja: Krosno
ZbyszekTW napisał(a):
Jęśli chodzi o Dąb - mam negatywne doświadczenia z polskim. Miałem 2 beczki dębowe od "renomowanego" polskiego producenta i byłem bardzo niezadowolony z efektu. Poziom tanin był b. wysoki, ale ich jakosć, to "szorstka deska" w smaku i aromacie.
Z kolei (u jednego Piotra ;-)) próbowałem wina z beczki węgierskiej - i to była zupełnie inna liga. Bardzo dobre efekty, łagodne taniny, zaokrąglające wino i pochodne wtórne aromaty leżakowania.

Z wiórkami podejrzewam, że jest podobnie. Raczej bym nie polecał robić sam. Zresztą to jest tania rzecz, 100g kosztuje 7 PLN - więc raczej nie ma sensu kombinować.


Czyli, wracając do mojego pytania, co polecasz? Dąb francuski czy niemiecki? A amerykański się nie nadaje? Chyba też robią z niego beczki.

_________________
Pozdrawiam

Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 23 sierpnia 2019, 16:03 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 19:42
Posty: 2367
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
ZbyszekTW napisał(a):
Dodaje wiórki dębowe, średnio palone, z dębu francuskiego w ilości 1 gram na 1 kg owoców, od razu.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 23 sierpnia 2019, 20:20 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 19:42
Posty: 2367
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
Parametry mojego wina z 2018r:

Zbiór:
70% owoców: Regent: 21,5 Brix, TA 7,5 g/l, pH 3,6
30% owoców: Rondo/Roesler: 21 Brix, TA 9 g/l, pH 3,35
Szaptalizacja 1 kg cukru na 110 kg owoców

Parametry wina dzisiaj:
BLG -0,75, TA 6,5 g/l, pH 4,08

Kwaśne nie jest. W sam raz do picia.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 23 sierpnia 2019, 23:59 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): środa, 19 kwietnia 2017, 10:49
Posty: 297
Lokalizacja: Strzałkowo, Wielkopolska
Thomasl napisał(a):
Czy można użyć kawałki drewna dębowego z odpadu ze stolarni ? Tak mi przyszło teraz do głowy , czy to zły pomysł?

To pomysł fatalny, na 99% pogorszy wino, szkoda całorocznej pracy.
Jeżeli potrzebujesz, do uzyskania danego typu wina, to kup jakościowe wióry, ze sprawdzonego źródła.
vanKlomp napisał(a):
A może ktoś się pokusi o wyszczególnienie odmian do fermentacji których należałoby tez dodawać czipsy dębowe? (oczywiście nie mówię o odmianach niszowych)

Moim zdaniem, dodatek wiórów dębowych, powinien być uzależniany od ustalonego typu wina, a w dalszej kolejności od danej odmiany.
Przy otrzymanych parametrach i ustalonym typie wina, oraz ograniczonych możliwościach, wyobrażam sobie konieczność dodania czipsów dębowych do każdej odmiany...
ZbyszekTW napisał(a):
Parametry wina dzisiaj:
BLG -0,75, TA 6,5 g/l, pH 4,08

Kwaśne nie jest. W sam raz do picia.

Tak, jest gotowe do picia i to na już. Bez dłuższego leżakowania.

Pozdrawiam
Piotr


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 24 sierpnia 2019, 03:40 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 10 listopada 2017, 23:24
Posty: 279
Lokalizacja: Szczecin / okolice Zalewu Szczec.
Nie jestem bynajmniej zwolennikiem "zadrzewiania" każdego czerwonego wina. Drzewne aromaty skutecznie zacierają niepowtarzalne cechy wielu odmian. Pozwalają jednak ukryć wiele błędów i niedoskonałości. Z drugiej strony trzeba przyznać że niektóre odmiany, np. Roesler, niewątpliwie zyskują na kontakcie z drewnem. Piszę ogólnie "drewno", ponieważ oprócz dębiny na beczki (lub ich substytuty) używa się również drewna kasztanowca, wiśni, robinii (akacji), a nawet drzew iglastych. Kasztanowiec jest bardziej taniczny od dębu(!), jednak beczki z niego zrobione bardzo przyspieszają utlenianie wina. Jako "czipsy" powinien być jednak znakomity. Wiśnia posiada niewiele garbników, dodaje do wina nieco aromatów wiśniowych. Doskonała do win białych. Robinia nie posiada garbników, daje lekką słodycz i aromaty wanilii. Również najlepsza do win białych.
Skupię się jednak na dębinie, jej odmianach i ich przydatności. Za najlepszy na beczki i najbardziej taniczny uznawany jest tzw. dąb francuski. Jego polska nazwa to Dąb bezszypułkowy (Quercus petraea). Rośnie on powszechnie prawie w całej Polsce, za wyjątkiem gór i Suwalszczyzny. Drugi z naszych dębów, Dąb szypułkowy (Q. robur), minimalnie gorszy od bezszypułkowego, spotykany powszechnie (oprócz gór) na terenie całego kraju, rośnie w dużych ilościach także we Francji i również jest używany do wyrobu beczek. W Polsce występują jeszcze dwa inne gatunki dębu. Jeden to ciepłolubny, śródziemnomorski Dąb omszony (Q. pubescens). Występuje on jednak tylko na jedynym naturalnym, izolowanym stanowisku (w dolinie Dolnej Odry, prawie 60 km na S od Szczecina), daleko poza swą północną granicą zasięgu, nie ma więc dla nas znaczenia. Drugi to Dąb czerwony (Q. rubra) - coraz częściej sadzony w naszych lasach czerwony dąb amerykański. Ma on nietrwałe, łatwo przepuszczające wodę, choć po przetarciu bardzo podobne do innych dębów drewno i właściwości alergizujące, określane jako potencjalnie rakotwórcze. Należy go zatem unikać!
Oprócz dębów europejskich w bednarstwie używany jest także biały dąb amerykański (Q. alba) "dający" o wiele tańsze beczki od tych z dębiny europejskiej.
Dębina była przez kilkaset lat sprowadzana z Pomorza (i zapewne nie tylko z niego) przez porty w Szczecinie i Gdańsku do Francji (m. in. do Bordeaux), z przeznaczeniem na beczki. Francuzi posiadali wprawdzie ogromne połacie lasów dębowych, uprawianych od połowy XVI wieku, miały one jednak znaczenie strategiczne i były wykorzystywane prawie w całości do celów szkutniczych. "Kryzys dębowy" w czasie wojen napoleońskich zapoczątkował użycie stali w budowie okrętów, a francuskie dąbrowy w XIX wieku powoli "przeszły" na bednarstwo...
A teraz właściwości. Najlepszy z dębów - bezszypułkowy, jest ponoć najbardziej taniczny we Francji. To tylko półprawda - otóż nasze dęby rosną na nizinach, nierzadko w miejscach wilgotnych, francuskie zaś, sadzone w formie wielkich lasów, często zajmują suche wzgórza lub góry, gdzie roczne przyrosty są mniejsze, a koncentracja soków większa (to trochę tak, jak w winogronach). Odpowiednia selekcja pozwoliła na wyznaczenie najbardziej "tanicznych" rejonów (Vogezy, Limousin, Allier - Troncais i inne). W Polsce zaś dębina handlowa nie ma rozróżnienia na dąb szypułkowy i bezszypułkowy, odróżnia się tylko czerwony. Z pewnością dało by się jednak wybrać obszary, gdzie zawartość tanin w krajowej dębinie nie ustępuje tej francuskiej. Do tej pory jednak nikt chyba nie badał u nas tematu pod tym kątem...
Drewno białego dębu amerykańskiego posiada nieco inne, z reguły gorsze właściwości. Dębinę amerykańską łatwo odróżnić od europejskiej, gdyż nie posiada tzw. błyszczu. Jej aromaty są nieco inne - słodkie (waniliowe), korzenne, a taniny ostrzejsze. Wszystko razem daje smaki zdecydowanie bardziej nachalne, choć też bardziej złożone.
I jeszcze o samych taninach - najwięcej jest ich w korze, nieco mniej w łyku, bieli, a najmniej w twardzieli. Taniny z twardzieli dębowej są też częściowo nierozpuszczalne lub trudno rozpuszczalne w wodzie, stąd ich powolne przechodzenie z beczki do wina (a klepki beczek robi się tylko z twardzieli!).
Na aromaty przechodzące do wina ma też ogromny wpływ stopień wypalenia (tostowania) beczek. Ale to chyba za dużo na jeden post!
Wiadomości o beczkach odnoszą się też do wiórków, kostek, listew i innych substytutów.
Jeśli ktoś chce używać krajowej dębiny, jak najbardziej może to robić. Warto tylko wiedzieć, czego się tak naprawdę używa...

Pozdrawiam.
Mariusz


Ostatnio edytowano sobota, 24 sierpnia 2019, 14:29 przez sailor, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 24 sierpnia 2019, 12:40 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7005
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
Piotr77 napisał(a):
Thomasl napisał(a):
Czy można użyć kawałki drewna dębowego z odpadu ze stolarni ? Tak mi przyszło teraz do głowy , czy to zły pomysł?

To pomysł fatalny, na 99% pogorszy wino, szkoda całorocznej pracy.
Jeżeli potrzebujesz, do uzyskania danego typu wina, to kup jakościowe wióry, ze sprawdzonego źródła. .......

Pozdrawiam
Piotr

Na jakiej podstawie tak twierdzisz :?: Faktem jest tylko to ,że spotykane w sprzedaży wiórki , to wiórki opalane i tanie :!:
W innym wątku zachęcałeś do eksperymentów :!: :idea: :?:

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 24 sierpnia 2019, 13:46 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 10 listopada 2017, 23:24
Posty: 279
Lokalizacja: Szczecin / okolice Zalewu Szczec.
Na mojej działce rośnie co najmniej kilkanaście dębów w różnym wieku, w tym jeden "dorosły", mający grubo ponad 100 lat. Ma wiele uschniętych, naturalnie wysuszonych konarów i drewna z tego dębu nie bał bym się użyć do wina. Zresztą, może za kilka lat spróbuję? Natomiast desek, czy też wiórów ze stolarni raczej nie odważył bym się stosować. Przez ostatnie dziesięciolecia wjechało do nas mnóstwo niezwykle taniego drewna z Rosji, Białorusi i Ukrainy, pozyskanego w bliższych lub dalszych okolicach pewnej elektrowni...

Pozdrawiam.
Mariusz


Ostatnio edytowano sobota, 24 sierpnia 2019, 14:31 przez sailor, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 24 sierpnia 2019, 14:00 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): niedziela, 26 stycznia 2014, 19:48
Posty: 380
Lokalizacja: szamotuły, wlkp.
Wniosek że szkoda zachodu i nawet małej ilości wina jeśli po eksperymencie miało by być nawet nie pijalne. Pomyślałem ze skoro wino stoi w beczkach .... to parę przysłowiowych klapek powinno nie wpłynąć raczej na smak a wręcz może poprawić.
Pytałem moich domowników czy kiedyś w moim winie czuli jakieś apteczne smaki i nikt tego nie potwierdził :) czyli tak zle chyba nie jest :)

_________________
Pozdrawiam Tomek.
https://www.facebook.com/Ogród-winoroślowy-Toma-105224865590825/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 24 sierpnia 2019, 15:30 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): środa, 19 kwietnia 2017, 10:49
Posty: 297
Lokalizacja: Strzałkowo, Wielkopolska
zbyszekB napisał(a):
Piotr77 napisał(a):
Thomasl napisał(a):
Czy można użyć kawałki drewna dębowego z odpadu ze stolarni ? Tak mi przyszło teraz do głowy , czy to zły pomysł?

To pomysł fatalny, na 99% pogorszy wino, szkoda całorocznej pracy.
Jeżeli potrzebujesz, do uzyskania danego typu wina, to kup jakościowe wióry, ze sprawdzonego źródła. .......

Pozdrawiam
Piotr

Na jakiej podstawie tak twierdzisz :?: Faktem jest tylko to ,że spotykane w sprzedaży wiórki , to wiórki opalane i tanie :!:
W innym wątku zachęcałeś do eksperymentów :!: :idea: :?:

Twierdzę tak na podstawie praktyki degustacyjnej. Jest dąb i dąb. A już wrzucanie do wina surowej klepki, czy wiórów, to nieporozumienie.
Skoro mamy dostęp do tanich, wysokiej jakości, profesjonalnie przygotowanych czipsów, to nie ma sensu niepotrzebnie narażać wina.
A do eksperymentów jak najbardziej zachęcam, aby każdy poszukiwał własnej drogi dla danego siedliska/odmiany.

Pozdrawiam
Piotr


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 24 sierpnia 2019, 15:38 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): czwartek, 7 lutego 2019, 13:47
Posty: 116
Lokalizacja: Garbow, Poł Wsch świętokrzyskie, 160m npm
Test wina z płatkami dębowymi, leżały w winie 1 rok na youtube:Jaki wpływ na wino mają płatki dębowe
https://www.youtube.com/watch?v=kRkStUT_ZTs


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 139 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO