Zakładając że:
mamy 39l soku 10Blg
dosłodzone 4kg cukru na 1l wody
dostajemy 20l wytrawnego 15,4% - to nie jest coś co jest słabe
Jeśli natomiast pozostał cukier resztkowy - np 5Blg (półsłodkie) to już procent wychodzi 12,4%
i to by było tak akurat - gdyby nie ...... kwasowość labruski, która zaburza odczucia smakowe.
To wino może nie jest słabe czy mało słodkie - ono może jest po prostu kwaśne

Fermentacja mogła się zatrzymać ze względu na zastosowane drożdże - mogły być użyte takie które mają niższą odporność na alkohol i same się zatrzymały? Może zaszczepione drożdże się nie rozwinęły i fermentacja poszła na dzikich drożdżach?
monicc napisał(a):
Czy z chamskich dzikich winogron na płocie może wyjść wino, które można zakwalifikować jako dobre?
Zależy co kto definiuje jako dobre, ale generalnie - nie

nie da się. Są za mało słodkie i zbyt kwaśne, dodatkowo są (prawie zawsze) mieszańcem z odmianą Labrusca która daje charakterystyczny (niefajny) aromat. W słodkich winach dla niewrażliwych nosów może to i przejdzie - ale, generalnie, nie jest to wino dobre.
Posadź coś lepszego.