Witam serdecznie
Rozwazam posadzenie kilu krzaczkow na sprzyjajacym kawalku pola. Staram sie poczytac troszke w internecie (szukam jakiejs dobrej ksiazki na ten temat) Mialem juz wlasciwie oddac probke ziemi do analizy, ale przyszla mysl: co potem? zastanawiam sie ile musialbym zasinwestowac by przetworzyc niewielka ilosc owocow? Mala prasa koszowa nie jest az tak droga. Mlynek, jakies filtry o ktorych czytalem to juz wiekszy zakup. Intersuje mnie co tak naprawde jest niezbędne przy malym nasadzeniu. W jakiej kwocie zamkna sie takie zakupy? Pozdrawiam!

witaj na początek to potrzebne są ci tylko krzaczki do posadzenia a resztą mozesz się matrwić dopiero za jakieś dwa lata, do tego czasu mozesz zrobić rusztowanie i poznawać tajniki,
p.s. sadzonki masz na wyciągnięcie ręki a i myślę że ziomkowi chyba też parę porad udzielą winogrodnicy z Jasłą

_________________
pozdrawiam Marek

Witam. Zdaje sobie sprawe, ze od posadzenia do robienia wina jest dluuuuga droga. Powiedzmy, ze uda mi sie nasadzenie, beda owoce i zdecyduje sie zrobic z nich uzytek - nie chce by nagle sie okazalo, ze nie stac mnie na wszystkie potrzebne akcesoria i z robienia wina (prob robienia ) nici. Nie mam wystarczajacej wiedzy by sam to oszacowac i stad moje pytanie Pozdrawiam!

Bez urazy , jak zaczniesz kalkulować to po tobie . Kup sadzonki , ukradnij ,[byle nie u mnie ] pożycz , potem masz trzy lata na ciąg dalszy .Poczytaj forum , to hobby , a na hobby się nie oszczędza . Pozdrawiam Zbyszek

No tak wlasnie do tego podchodzilem, az natrafilem na jakies maszynki po 1000 zl Tak powaznie to moze ktos poleci mi dobra ksiazke na poczatek? Najlepiej ktoras z publikacji R. Mysliwca... Pozdrawiam serdecznie!

Na początek wszystko jest dobre ; książki , pierwsze piwo etc., nie kombinuj . A maszynki są droższe niż 1000 zł . Na razie ich nie potrzebujesz , mam nadzieje że nie jesteś naszym '' starym przyjacielem'' .Pozdrawiam Zbyszek

Jak dla mnie zdradzil sie pytaniem o ksiazki RM ... poza tym wyglada jakby zmienil taktyke ... no chyba ze to nie on

[quote="kolodeus"]Jak dla mnie zdradzil sie pytaniem o ksiazki RM ... poza tym wyglada jakby zmienil taktyke ... no chyba ze to nie on

eee... widze tu jakas zbiorowa psychoze juz drugi raz czytam o jakims gosciu. Ktos wyjasni o co chodzi ?!

[quote="Hejowiec"]eee... widze tu jakas zbiorowa psychoze juz drugi raz czytam o jakims gosciu. Ktos wyjasni o co chodzi ?!

[quote="Hejowiec"]eee... widze tu jakas zbiorowa psychoze juz drugi raz czytam o jakims gosciu. Ktos wyjasni o co chodzi ?!

Witam. Ma to byc eksperyment - czy uda mi sie wychodowac dobre owoce, a jesli tak to czy uda mi sie "cos" z nich zrobic. Ilość? Powiedzmy, ze interesuje mnie nie wiecej niz 15-20 l. To absolutne maksimum (skonczy sie pewnie i tak na mniejszej ilosci) Nie da sie oczywiscie na tym etapie powiedziec ile dokladnie bede potrzebowal krzaczkow. Nie wiem przeciez jakie odmiany moglbym u siebie posadzic. Dzialeczka chyba dobra - lekkie nachylenie ok 5 stopni na poludnie, calosc na wzniesieniu, osloniete od polnocy lasem (w odleglosci ok 500 m). Gorzej z gleba, ktora lezy odlogiem juz z 10 lat - pewnie w tym roku skonczy sie na przygotowaniu, ale to juz bedzie frajda
Licze, ze moze uda mi sie kupic u kogos winogronka i sprobuje zrobic pierwsze winko juz w tym roku Pozdrawiam!

_________________
Łukasz

Na taka ilość wina to potrzebujesz:
- z dwa balony (np. 15 i 20);
- cukromierz;
- korki i rurki fermentacyjne;
- fermentator ( do ciemnych winogron).
Drożdże i pożywka.
Reasumując wydatek mniejszy niż koszt 6l prasy do owoców

_________________
Pozdrawiam Tomek

[quote="Hejowiec"]
Licze, ze moze uda mi sie kupic u kogos winogronka i sprobuje zrobic pierwsze winko juz w tym roku Pozdrawiam!

[quote="Hejowiec"]Witam. Ma to byc eksperyment - czy uda mi sie wychodowac dobre owoce, a jesli tak to czy uda mi sie "cos" z nich zrobic. Ilość? Powiedzmy, ze interesuje mnie nie wiecej niz 15-20 l. To absolutne maksimum (skonczy sie pewnie i tak na mniejszej ilosci)

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT