Jako, że to mój pierwszy post witam serdecznie i dziękuję za wszystkie rady jakie do tej pory wyczytałem .

Przymierzam się w tym roku do pomiarów kwasowości moszczu, a później mam nadzieję wina z Solarisa. Posiadam phmetr i mieszadło magnetyczne (robię też piwo) i pomyślałem, na razie teoretycznie, aby zbadać kwasowość w następujący sposób: w zlewce odmierze 20ml soku, dodam ok 40ml wody destylowanej i na mieszadle zacznę mieszać płyn. Zanurzę phmetr i zacznę dolewac roztwór 0,1 NaOH aż do momentu uzyskania pH=7. Następnie na wadze zważę jaką ilość NaOH dałem. Wynik oczywiście odpowiednio przemnoże. Pytanie czy kręcące mieszadełko (nypel z magnesem neodymowym pokryty teflonem) nie zaburzy w jakiś sposób pomiaru pH?
Dodatkowo chciałem spytać o to gdzie i w jakiej formie najlepiej kupić Naoh? Na allegro są np. za 10 zł/kg ale z opisu to raczej do udrazniania rur więc nie wiem czy nie ma jakiś zanieczyszczeń. Z drugiej strony w sklepie chemicznym w Toruniu 1kg to ponad 100 zł. Pytanie też jak przetrzymujecie proszek? Jak rozrabiacie, aby możliwie ograniczyć kontakt z CO2, higroskopijnosc itd...

Mieszanie "pchełką" jest typowym postępowaniem w laboratoriach chemicznych. Może jednak warto zwiększyć objętość mieszanego do roztworu, aby "pchełka" nie uderzała w elektrodę - np. nawet do 150 ml. Zgodnie ze sztuką przed dodaniem wina/soku należy ustawić pH czystej wody na 7,0 (w wodzie bywa rozpuszczony CO2 z powietrza, co obniża jej pH). Również, należy usunąć resztki CO2 z wina (np. podgrzać w mikrofalówce). Co do NaOH, to nie jest dużym problemem wyprodukować go o wysokim stopniu czystości, ale też nie ma co się "bić" o najwyższą, gdyż błąd w oznaczeniu, nawet 5% nie jest wielkim problemem, zwłaszcza, że wielu oznacza tylko na zmianę koloru barwnika. Nawet jeśli NaOH trochę przereaguje z CO2 lub pochłonie parę wodną z powietrza (należy je trzymać szczelnie zamknięte).

Czy ktoś porównywał wskazania zestawu do kwasowości Browinu z metodą pH-metryczną wagową z 0,1mol NaOH opisywaną wcześniej w poście? Coś mi wyniki nie pasują. Metoda z pH-metrem zaniża wyniki ok 1,5-2 g/l lub Browinowski zawyża (nowy, świeży odczynnik). Jak sprawdzić który daje bardziej rzeczywisty wynik?

_________________
Pozdrawiam
Piotr

Ten zestaw jest kiepski...Tam pokazuje, ze soku z winogron to masz nalać X, a soku z jabłek to masz nalać Y inną wartość początkową? A skala kwasu jest jedna?

A przecież istotą miareczkowania jest pokazanie kwasowości w przeliczeniu na kwas winowy. Wiadomo, że inne jest odczucie kwaśności kwasu jabłkowego czy winowego.

Dla potrzeb winiarstwa poprawna jest metoda z miareczkowaniem 10 ml soku + 0,1 mol NaOH x 0,75...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

no jest tak jak piszesz ale dla winogronowego wchodzi 10ml soku a odczynnik jest roztworem 0,13333 mol NaOH czyli każdy ml redukuje 1g/l dlatego od razu z podziałki można odczytać wynik w g/l

_________________
Pozdrawiam
Piotr

EEEEE.... coś pan plecie. Zależy jaki kwas się miareczkuje. W tym wypadku na pewno można powiedzieć,że 1ml NaOH zneutralizuje 0,13 mM kwasu jednowartościowego,lub 0,65mM kwasu dwuwartościowego...etc. Zaś jego masa zależy od jego masy molowej (m=n*M, masa kwasu= ilość moli kwasu * jego masa molowa). A kwas winowy, jabłkowy oraz wiele innych kwasów występujących w soku mają przecież różne masy molowe,różne wartościowości.

Będzie jeszcze bardziej poprawnie, jeżeli do 10 mil soku dodamy 10 mil wody destylowanej lub demineralizowanej.

Niedawno robiliśmy w kilka osób testy różnymi pH-metrami i różnymi metodami. Następnie, wyniki porównywaliśmy z wynikami laboratorium dla tej samej partii wina.
Różnice są a poprawność/dokładność wykonania pomiaru jest kluczowa.

Pozdrawiam
Piotr

Zamiast mnożyć przez 0.75 chyba można zrobić 0.1333 molowy roztwór NaOH i wynik od razu jest w g/l. Ktoś potwierdzi?
Przy jakim pH należy zakończyć miareczkowanie? Błękit bromotymolowy zmienia barwę przy ok pH 8 a różnica w ilości kwasów w porównaniu z pH 7 to ok 0.3g/l

_________________
Pozdrawiam
Piotr

Chyba powoli trzeba kończyć z amatorszczyzną.
Chcę trochę bardziej profesjonalnie w tym sezonie podejść do "produkcji" wina.
Do tej pory wszystkie pomiary były na zasadzie raczej zabawy, bo bazując na tanich sprzętach z chin, bądź na gotowych zestawach do miareczkowania, wyniki się delikatnie mówiąc, rozjeżdżają...

Czy ktoś z kolegów ma źródło, bądź przygotowuje odczynniki sam i mógłby odsprzedać:

1%-owy BBh i 0,1 molowy roztwór NaOH?

Na alledrogo jest błękit bromotymolowy, ale w stężeniu 0,1% w butli 100ml...

Naczynia i biurety ogarnę chyba sam...

_________________
patrz w lusterka - motocykle są wszędzie

Na aledrogo jest błękit bromotymolowy 1g po mniej niż 10zł. Rozpuścisz w spirytusie i starczy ci na 100lat.

Jeśli będziesz używał odważek analitycznych to potrzebujesz jeszcze kolbę miarową 1000ml. Biureta 25 ml w zupełności wystarczy, koniecznie z teflonowym kranem. Przyda sie też mały lejek do biurety i tryskawka. Kolby stożkowe setki ze 3 szt.

Z odważką mogę pomóc

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

No to działam
Zamawiam zatem ten 1 g w Warchemie. Będę musiał skądś skombinować spirytus...

Czy ten 0,1 molowy roztwór NaOH mogę przygotować korzystając z NaOH kupionego ze 3 lata temu (1kg) do dezynfekcji balonów?

Wieczorem sprawdzę, czy mam jakieś naczynia laboratoryjne, bo coś kiedyś chyba próbowałem kompletować...

_________________
patrz w lusterka - motocykle są wszędzie

Odradzam używanie starego i technicznego NaOH - może mieć nałapane i CO2 i wilgoci. Poza tym niezmiernie trudno jest odważyć w domowych warunkach 4g z dokładnością do 2 miejsc po przecinku, biorąc pod uwagę że NaOH to zazwyczaj higroskopijne płatki lub pastylki. Musisz bazować albo na odważkach albo na gotowym 0,1 molowym roztworze.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Pytanie, a czy ten 0,1%-owy BŁĘKIT BROMOTYMOLOWY dostępny na Allegro też będzie ok? Czy fakt, że trzeba go będzie wstrzyknąć 10 razy więcej niż normalnie mocno przekłamie wynik?

Pojechałem dzisiaj do Browinu bo brakło mi niebieskiego płynu do oznaczania kwasów. Pani w Browinie z rozbrajającą szczerością powiedziała, że nie ma bo ludzie nie kupują. Wszyscy robią na oko i ona też.
Ręce opadają.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

A takie pytanie, czy blekitbromomotylowy to nie to samo co niebieski roztwor K?

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz