A co powiecie o paskach lakmusowych o zawezonej skali.

Czy kwasowość można mierzyć jedynie w wyciśniętym soku / moszczu?
Chodzi mi o to, czy każdorazowo do pomiaru trzeba zerwać z krzewu odpowiednią ilość jagód, aby wypełnić menzurkę ich sokiem?

_________________
Pozdrawiam

Nie chodzi o ilość tylko o poprawność pomiaru przede wszystkim.
Jak zbierzesz kilkanaście jagódek to możesz się pomylić nawet o kilka gram kwasu.
Pomiar żeby był sensowny trzeba zerwać kilka gron i dobrze wycisnąć. Mi wychodzi ok 300-500 ml soku.

Sporo, tym bardziej jak się ma jedynie 10 krzewów jednej odmiany.
Ile takich pomiarów (średnio) należy wykonać przed zbiorem owoców?

_________________
Pozdrawiam

Zależy od pogody, parametrów i doświadczenia. Jak poznasz swoje siedlisko to będziesz mądrzejszy i na pewno więcej zrobisz na czuja.
Jak się dopiero zaczyna to takie info jest przydatne, ze 3-5 by się przydało. Jak się nie nauczymy to zawsze będziemy zgadywać. Tuż przed zbiorem na poważnych winnicach bada się codziennie.

I tu jest największy problem, gdy jest 10 krzewów jednej odmiany i szkoda każdego grona Ale aby nabyć doświadczenia trzeba mierzyć często. Gdy go już będziesz miał(doświadczenie), to wystarczy przejść się co drugi dzień po winnicy , sprawdzić smak,przegryźć kilka pestek i prawidłowo ocenić przydatność do zbiorów. Pomiary zrobisz po zbiorach!!!! i potwierdzisz lub nie swoje doświadczenie!!!?
Winorośl uprawiam i robię z niej wino na małą skalę od 30 lat.
Nieco więcej uprawiam krzewów i robię z nich wino od 12-stu lat. W tej chwili oceniam ,że jestem możeee w połowie drogi? albo i mniej ?
Nie ma w Polsce tradycji, więc nie mam się na kim wzorować.
Wzory z przed kilkudziesięciu lat już przestały być częściowo aktualne.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Musze się przyznać ze dla mojej amotorszczyzny to mierze tylko cukry i kwasy. Dodaktowo pestki i tym podobne subiektywne walory pomagają mi podjąć decyzję.

Gdzie mamy na forum stosowne wyjaśnienie aby mnie przekonało że PH jest tak istotne do wytwarzania wina i jaki mam na to wpływ tak naprawdę.

Czy czesto się zdarza że musicie robić korekty ph, czy ktoś to robi?

_________________
Lukasz
http://winnicamazurkiewicz.blogspot.com

Pomiar pH w moszczu czy winie oscyluje wokół wartości 3.0 i każde 0.1 jest istotne - coś sugeruje. Tak dokładne pomiary pH są zawsze upierdliwe. Jedyny sensowne wyjście to elektroniczny pH-metr z świeżą sondą i świeżymi buforami kalibrującymi.

Dla amatora robiącego wino w skali balonowej jest to niepotrzebne zawracanie głowy. Pomiar kwasu wystarczy w zupełności.

Moje zdanie jest podobne.

Zgłębiając jednak temat intersuje mnie właśnie co nam mówi (co powinniśmy zrobić) że ph rośnie bądz maleje. Rozumiem że czekamy jak będzie odpowiednie i należało by zrobić zbiór ale co się stanie jak przegapimy moment ?

_________________
Lukasz
http://winnicamazurkiewicz.blogspot.com

Istotne są graniczne wartości: pH poniżej 2.9 to za mało (nawet jak się uda wystartować drożdże to efekt i tak gębę będzie skręcać) - czyli taki moszcz trzeba "leczyć", pH powyżej 3.5 to za dużo (wino nie stabilne). Można pisać i pisać bo to zależy od rodzaju wina ilości alkoholu, siarki itd.

W praktyce jak mamy kwasy powyżej 10 g/l to i tak wiemy, że będą kłopoty, bo jest za duży (pH wtedy jest małe). Drugi przypadek występuje jak kwas jest poniżej 5 g/l. To duże uproszczenie ale dla amatora wystarczy. Na szczęście w Polsce ciężko uzyskać moszcz o kwasie sporo poniżej 5 g/l.

Mój Kristaly zebrany 2 dni temu miał tylko 19 Brix, kwasy 5,9/g/l a pH 3,46.
Gdybym go jeszcze potrzymał na krzewach to pewnie cukier by wzrósł ale kwasy by spadły poniżej 5g/l a pH wzrosło powyżej 3,6 ?
Wino z takigo moszczu jest bardzo niestabilne i wymaga koniecznie siarkowania.
Takie odmiany jak np Frontenac i Marquette gromadzą dużo cukru ale mają wysoką kwasowość 12-16 g/l, a pH w pobliżu wartości 3.
Jeżeli wino będzie miało podobne parametry to bardzo trudno w takim winie przeprowadzić FJM.
Takie wino należy przed tym wstępnie odkwasić,
Są też odmiany które mają przy zbiorze w miarę normalne kwasy w granicach 8g/l ale wysokie pH i w takich winach nie jest zalecana FJM.
Właśnie w takich m.in. przypadkach potrzebny jest przyrząd pH-metr. Także do kontroli przebiegu FJM.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Zbyszku, masz na myśli jakieś konkretne odmiany?

_________________
pozdrawiam Roman

Tak, np. Merlot
U mnie w 2014 roku ; (3 krzewy), owocowanie z pąków zapasowych, zbór 16/10, 22Brix, TA 8,2g/l; pH 3,51
W tym roku mierzyłem na razie tylko cukry dzisiaj ok. 17 Brix, ale owocowanie też z pąków zapasowych.
Na domiar złego przymrozki skosiły mi wszystko 15-go maja a w ub.roku na początku maja !!
Różnica w dojrzewaniu widoczna.
Wiosna była u mnie w tym roku zimna.
Dosadziłem jeszcze kilka sztuk.
W krajach "południowych", w gorszych rocznikach merlotem leczą CS (a czasami nawet leonem )

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Tu jest co nieco o tym.

_________________
Jakakolwiek forma życia na planecie Ziemia aby przetrwać ( z wyjątkiem większości roślin) żywi się unicestwianiem innego rodzaju życia.My ludzie robimy to od poczęcia. -:) Niewytłumaczalny jest fakt unicestwiania się w ramach jednej rasy: LUDZKIEJ.ja

Najkrócej mówiąc, w winie pH powinno oscylować pomiędzy 3,0 pH, a 3,5 pH. Im wyższe, tym więcej siarki należy dodać. Wspominałem o tym w filmie. Fakt, trzeba utlenić swoje wino, aby się tym zainteresować ale... najpierw trzeba się dowiedzieć, że się utleniło...

Jeszcze a propos uwagi kol Zodiak v/s "nieporozumienia" z pH- metrem za 35 zł; po pół roku się jednak nie rozkalibrował:
https://picasaweb.google.com/1153695690 ... 9141999218

_________________
Aktualne zdjęcia i filmy - należy wpisać http://wino.org.pl/forum/Thread-MOJA-WINNICA-w-Zach-pom-Winnica-Cisowa