Zebrałem dzisiaj winogrona, niestety parametry bardzo marne. Pierwsze owocowanie, obciążenie krzewów od 0,5 do 1 kg na krzew. Fakt, że pogoda w tym roku była fatalna (to mało powiedziane) w sumie przez całe lato było chyba 5 dni słonecznych od rana do wieczora.
Parametry zbiorów:
Regent: cukier ok. 17,5 Blg, kwasy 11
Cabernet Cortis : ok 17 Blg
Monarch: ok 16 Blg
Mieszanina: 17 Blg, kwasy 11,8
Miazgę na razie zasiarkowałem w ilości 1g pirosiarczynu potasowego na ok 8 litrów.
Co dalej z tym zrobiś
Mój plan to wycisnąć (po 24h) dodać cukru do 23 Blg i rozcieńczyć wodą by obniżyć kwasy do ok.9 następnie fermentacja na MaurivinB i pozostaje nadzieja, że różowe będzie pijalne.
Doświadczonych kolegów proszę o poradę, czy mój plan jest akceptowalny czy ... postępować inaczej.

pozdrawiam,
Marcin

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

Plan dobry. Ja bym tylko nie rozcieńczał. Mauriviny sobie z tym kwasem poradzą. Tym bardziej jeśli planujesz różowe, które może mieć nieco wyższą kwasowość niż czerwone.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Bardzo dobry plan, ale przychylam się do opinii żeby nie rozcienczać, zawsze zdążysz ratować sprawę wodą z alkoholem, nawet po roku leżakowania.

Dzięki za rady w takim razie nie będę rozcieńczał i jeszcze pytanie jak długo macerować w miazdze i czy Maurivin B będą odpowiednie dla tego nastawu? Mam jeszcze do dyspozycji Enartis LV, lalvin RC212, Lalvin 71B i Enoferm T306.

Pozdrawiam,
Marcin

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

Jeśli robisz różowe to możesz spróbować na Lalvinach 71B.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Mauriviny zjada z kwasami do 9g/dm3, a może nawet lepiej bo raczej w nastawie jest przewaga kwasu jabłkowego, który one metabolizują. W zimie wymrozisz jeszcze z 1 gram kwasu winowego i powinno być ogólnie pod 8 gram kwasów .
Moim zdaniem doslodzenie moszczu do 23blg to zbyt dużo , wyjdzie wino 13-14%alkoholu. Będzie bardzo ciężkie jak na różowe. Osobiście nie robił bym wyżej niż 12%. Nie fermentował bym do końca tylko zostawił Ok 20g cukru w nastawie i zatrzymał fermentacje niską temperatuą. Niech się sklaruje i zrobić próbę organoleptyczną. Jeżeli będzie ok to zasiarkować. Jeżeli bedzię zbyt słodkie lub mało kwaśne (cukier maskuje odczucie kwasowości) to dofermentowac podwyższając temp.
Jeżeli będziesz ten nastaw macerowal to wyjdzie czerwone i pewnie tak już jest. Niestety przejdą do nastawu niedojrzałe taniny z zielonych pestek. Jeżeli miało być różowe to powinieneś macerowac góra pare godzin. Trochę szkoda, że zapytałeś po zbiorach ale nic to rok jest naprawdę ciężki i trudno będzie zrobić dobre wino. Uprawianie winorośli na wino w okolicy Trojmiasta to duże wyzwanie, ale i duża satysfakcja jeżeli wyjdzie coś dobrego. Kto Ci doradził Monarcha na Twój teren?

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Czy z drożdżami odczekać do 24 h od siarkowania, czy napowietrzyć moszcz w celu zdesorbowania SO2 i można dodać drożdże wcześniej.
A dobór winorośli to moja radosna twórczość. Nie mam ich dużo, wszak to tylko przydomowy ogródek. Monarcha posadziłem ze względu na mocno barwiący sok (jak dojrzeje) i trochę doświadczalnie, zobaczymy jak się będzie sprawował w nieco lepszym roku. Podstawą jest dla mnie Regent, choć on też w tym roku nie dojrzał. Zazwyczaj w mojej okolicy lato jest trochę chłodniejsze niż w centralnej i południowej Polsce jednak jesień jest zazwyczaj długa i ciepła no i zimna Zośka rzadko daje znać o sobie.

pozdrawiam,
Marcin

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

Siarki dałeś sporo ale ja bym spróbował zrobić mocna matkę drożdżowa o 50% więcej drożdży i zaszczepić jak najszybciej. Mauriviny startują ostro. U mnie podobne warunki klimatyczne choć pewnie odrobinę lepsze

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Po około 14-to godzinnej maceracji kolor z różowym nie ma wiele wspólnego powiedzmy jest umownie różowy.
dosłodziłem do 21,5 Blg, drożdże: MaurivinB, nie dolewałem wody, zobaczymy jaki będzie efekt.

pozdrawiam,
Marcin

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

Marciny w temp powyżej 18 stopni Mauriviny mogą dać dużo piany. Pamiętaj aby pojemnik był napełniony w połowie albo rób fermentacje w niższej temp. U mnie ruszyły w 13 stopniach co mnie bardzo zdziwiła, ale i ucieszyła, a i tak piany jest sporo.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Minął tydzień wino przez parę dni ładnie "bulgotało" ale jakieś 3 dni temu się uspokoiło. Dzisiaj zrobiłem testy i :
cukier: -1 blg
kwasy: 9 mg/l
zmierzyłem alkohol winomierzem kapilarnym i wyszło ok.9 %, trochę mało więc dodałem jeszcze cukru prawie do 3 blg by osiągnąć ok. 11% i planuje odczekać 2 tygodnie zasiarkować zlać znad osadu dosłodzić do 1 - 2 blg i .... czekać może na lato wyjdzie z tego lekkie prawie półwytrawne pijalne wino.
Na dzień dzisiejszy wino ma bardzo przyjemny zapach owocowo - delikatnie drożdżowy a w smaku trochę kwaśne (przed dosłodzeniem), świeże i w sumie takie owocowe. Poczekam i zobaczę co z tego wyjdzie. Kolor ciemny róż.

pozdrawiam,
Marcin

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

Marcin tyle razy już było pisane, że nie da się zmierzyć w sposób wiarygodny poziomu alkoholu w winie.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Marcin. 40g cukru na litr to 2,5% alkoholu więcej. Będzie z 14% lub lepiej. Ściągnij wino z nad osadu i dodaj piro 10g na 10 litrów. Zrób to szybko bo po dodaniu cukru fermentacja idzie dalej.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

W "instrukcji obsługi" dostawca od Chińczyka pisze, że tylko do wina wytrawnego, a błąd pomiaru 3%. Ciekawe, czy to chodzi o 3% wartości pomiaru, czy też 3 jednostki pomiaru, który jest w %.

_________________
Przydomowa mikroWinnica Siekierników, 80 krzewów. Marcin

Czego jest ta instrukcja obsługi?

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek