Teraz jest piątek, 19 kwietnia 2024, 11:51

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: środa, 11 września 2013, 20:14 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 16 czerwca 2013, 20:02
Posty: 45
Lokalizacja: Zielona Góra
W tym roku po raz pierwszy zebrałem grona z trzyletnich, młodych winorośli Gołuboka. Nie było tego dużo, ale postanowiłem spróbować jakie wyjdzie winko. Nastawiłem mały balon i mam problem. Winogron nie było a tyle żeby zrobić w balonie 10l więc wybrałem 5l. Owoce zmiażdżyłem, dodałem zagotowanego i oczywiście wystudzonego syropu i przygotowanej matki Burgunda. Po dwóch dniach owoce powoli zaczynają wychodzić rurką i dlatego mam pytanie. Czy nie zepsuję roboty, jeśli przeleję sam sok do drugiej "piątki", owoce wycisnę do końca (wyrzucę) i dodam jeszcze trochę syropu (tyle, ile w przepisie)?

-- środa, 11 września 2013, 21:14 --

na koniec dodam jeszcze pożywki. Według mnie to powinno zadziałać. Do tej pory owoce wyrzucałem dopiero po 6-8 tygodniach, ale w odpowiedniej wielkości butli.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 11 września 2013, 20:31 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 24 lipca 2008, 01:00
Posty: 566
Lokalizacja: lubuskie
Robisz zwykłego winowodniaka ?

_________________
Pozdrawiam - Daniel
po prostu cianek :) nie mylić z cyjankiem potasu :D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 11 września 2013, 20:40 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 16 czerwca 2013, 20:02
Posty: 45
Lokalizacja: Zielona Góra
nie mam tyle winogron na sam sok


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 11 września 2013, 21:20 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 24 lipca 2008, 01:00
Posty: 566
Lokalizacja: lubuskie
Szczerze Ci powiem, że dla wodniaka 5 l to szkoda czasu i zachodu. :thumbdown:

_________________
Pozdrawiam - Daniel
po prostu cianek :) nie mylić z cyjankiem potasu :D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 11 września 2013, 21:57 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 16 czerwca 2013, 20:02
Posty: 45
Lokalizacja: Zielona Góra
może dla Ciebie tak. Jeśli masz tyle owoców żeby robić "prawdziwe" wino to tylko pogratulować. Jeśli jednak proszę o radę, to albo odpowiedz na temat, albo lepiej sobie daruj, bo tylko ciśnienie podnosisz.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 12 września 2013, 05:51 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4355
Lokalizacja: Rybnik
Fermentacji w miazdze nie prowadzi się w balonie tylko w fermentatorze czy innym naczyniu z deklem.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 12 września 2013, 07:40 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 15 marca 2004, 01:00
Posty: 2487
Lokalizacja: Białystok
Jak masz balon 10 l to przelej ten nastaw do niego. To nic, że będzie pół balona pustego- nawet lepiej -łatwiej będzie zamieszać miazgą przez delikatne zakręcenie balonem. Miazgę najlepiej fermentować w pojemniku fermentacyjnym - jak napisał Misza. Takim pojemnikiem może być zwykłe wiaderko z pokrywką.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 12 września 2013, 10:52 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 24 lipca 2008, 01:00
Posty: 566
Lokalizacja: lubuskie
Papkin napisał(a):
może dla Ciebie tak. Jeśli masz tyle owoców żeby robić "prawdziwe" wino to tylko pogratulować. Jeśli jednak proszę o radę, to albo odpowiedz na temat, albo lepiej sobie daruj, bo tylko ciśnienie podnosisz.


W takim razie sorry.

_________________
Pozdrawiam - Daniel
po prostu cianek :) nie mylić z cyjankiem potasu :D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 12 września 2013, 15:12 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 16 czerwca 2013, 20:02
Posty: 45
Lokalizacja: Zielona Góra
Jeśli dobrze rozumiem, to miazga ma fermentowac przez ok 4 dni (mieszać aby nie powstał czop) a następnie wlać samą ciecz do balonu?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 12 września 2013, 15:54 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): sobota, 15 czerwca 2013, 13:20
Posty: 26
Lokalizacja: Konstantynó Łódzki
Jeżeli dysponuje małą ilością winogron tak jak kolega i są one w pewnym stopniu kwaśne (deserowe nieznana odmiana), to czy nie lepiej zrobię jeżeli dodam 10-15% syropu cukrowego i uzyskam dzięki temu wyższy poziom cukru i zredukuje kwasy?

Ja rozumiem, że przy dobrym winogronie tak się nie robi, ale jeżeli ktoś ma kiepski materiał to czy nie jest to lepszy pomysł? Wiem, że są inne metody odkwaszania, ale ta jest prosta i nie wymaga dużego zaangażowania, jednocześnie przynosi efekt. Dodam, że mega smakoszem nie jestem, ale chce pijalne wino wytrawne.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 12 września 2013, 18:05 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
nox napisał(a):
Jeżeli dysponuje małą ilością winogron tak jak kolega i są one w pewnym stopniu kwaśne (deserowe nieznana odmiana), to czy nie lepiej zrobię jeżeli dodam 10-15% syropu cukrowego i uzyskam dzięki temu wyższy poziom cukru i zredukuje kwasy?

Ja rozumiem, że przy dobrym winogronie tak się nie robi, ale jeżeli ktoś ma kiepski materiał to czy nie jest to lepszy pomysł? Wiem, że są inne metody odkwaszania, ale ta jest prosta i nie wymaga dużego zaangażowania, jednocześnie przynosi efekt. Dodam, że mega smakoszem nie jestem, ale chce pijalne wino wytrawne.

To jest Twoje wino i zawsze sam decydujesz ile czego dodasz - staraj się tylko zrobić pijalne, po co Ci
niepijalny kwasior. Wytrawne też nie zawsze znaczy pijalne, sprawdzisz później smakowo.

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 12 września 2013, 19:21 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 18 sierpnia 2012, 19:49
Posty: 265
Lokalizacja: Wieluń
Misza napisał(a):
Fermentacji w miazdze nie prowadzi się w balonie tylko w fermentatorze czy innym naczyniu z deklem.


A to niby dlaczego nie w balonie? Czy chodzi Ci tylko o trudność jaka wynika z włożenia i wyłożenia przez wąską szyjkę miazgi to na początek winiarstwa jeszcze idzie to przeżyć przy małych ilościach nastawów, jeśli są jakieś inne przyczyny to chętnie zapytam jakie? Ja sam dopiero robię w sumie same wina owocowe prawdziwego gronowego jeszcze nie zrobiłem na samym soku bez cukru etc. brak materiału dopiero za jakieś 2-3 lata będę mieć taka możliwość teraz jeszcze wszystko rośnie :)
A co do tego że owoce uciekają przez rurkę miałem 2 takie przypadki z winem z mniszka gdzie przez głupotę ubiłem płatki w balonie aż pod korek a za godzinę już były w rurce i drugie wino z truskawki które musiałem rozlać na 2 baniaki, uważaj bo jeśli jakaś część miazgi zatka korek lub rurkę to ciśnienie w balonie może go rozerwać.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 12 września 2013, 20:11 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 16 czerwca 2013, 20:02
Posty: 45
Lokalizacja: Zielona Góra
Chyba przeleję po 5 dniach do 10l i tyle. Co do wina gronowego... też nastawiam się na prawdziwe wino z samego soku, ale skoro mam młode sadzonki i w tym roku pierwszy raz owocowały, to dlaczego nie spróbować? pokusa jest nie do opisania, a że owoców mam niewiele... to trudno. Przynajmniej spróbuję w myśl zasady: lepiej wypić niż zjeść :) Dziękuję za pomoc.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 13 września 2013, 07:31 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2011, 14:22
Posty: 106
Lokalizacja: Pińczów
Podepnę się pod temat
Też chcę w tym roku zrobić 15 l "wodniaka" i najlepiej słodkiego - wytrawnych jeszcze nie polubiłem, a na słodkie mogę się przełamać. Mam trochę ciemnych: MF, Iliczewski, Rondo, Regent, ale raczej nie wystarczy na gronowe - zresztą na słodkie i tak trzeba dać cukru, a chciałem jeszcze zrobić soki. Czy taki "wodniak" można pomylić z winem, czy jest wielka różnica w smaku, aromacie? Czy przy słodkim można sobie odpuścić siarkę i drożdże?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 13 września 2013, 08:44 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): piątek, 19 października 2007, 01:00
Posty: 1006
Lokalizacja: ogródek z winogronami pod Warszawą
tomest napisał(a):
Podepnę się pod temat
Też chcę w tym roku zrobić 15 l "wodniaka" i najlepiej słodkiego

Proponuję przenieść się z tym pytaniem na wino.org.pl Tutaj raczej staramy się robić tylko gronowe.
Cytuj:
Czy przy słodkim można sobie odpuścić siarkę i drożdże?

Można, dolejesz spirytusu i można po dwóch dniach pić. Tylko czy o to chodzi?


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO