Teraz jest piątek, 24 października 2025, 10:58

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: piątek, 28 lutego 2020, 07:47 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2357
Lokalizacja: Dębica
Aby chronić wino przed utlenieniem (oprócz siarkowania) trzeba dbać o ochronną warstewkę CO2 nad winem. Albo poprzez dbanie o ta naturalną - nieprzelewanie wina bez potrzeby, albo nawet uzupełniać sztucznie. Tak czy inaczej przed butelkowaniem nadal mamy sporo CO2 rozpuszczonego w winie.

Macie jakieś sprawdzone sposoby jak odgazować wino przed butelkowaniem tak aby go nie zepsuć?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 28 lutego 2020, 09:05 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): sobota, 15 sierpnia 2015, 22:19
Posty: 237
Lokalizacja: Podkarpacie
Canin napisał(a):
Aby chronić wino przed utlenieniem (oprócz siarkowania) trzeba dbać o ochronną warstewkę CO2 nad winem. Albo poprzez dbanie o ta naturalną - nieprzelewanie wina bez potrzeby, albo nawet uzupełniać sztucznie. Tak czy inaczej przed butelkowaniem nadal mamy sporo CO2 rozpuszczonego w winie.

Macie jakieś sprawdzone sposoby jak odgazować wino przed butelkowaniem tak aby go nie zepsuć?


"Nie widzę tematu' - że tak powiem - wg mnie jeśli masz rozpuszczony jakiś gaz pod ciśnieniem atmosferycznym to lepiej żeby to był CO2 niż tlen. Bardziej się odgazować wina nie da, chyba że w próżni. Bardziej może być nagazowane wino w zbiornikach ciśnieniowych ale raczej nie o to Ci chodzi.Pozdrawiam.

_________________
Nawet jeśli wszyscy mnie tutaj wkurzą, sympatia do wina i winorośli pozostanie.
Pozdrawiam Jacek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 28 lutego 2020, 09:28 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2357
Lokalizacja: Dębica
Wiem że lepiej - ale jednak CO2 szczypie w język zaburza smak.
Najlepiej to zakorkować wino korkiem próżniowym (takim z pompką) i zostawić na jeden dzień.
Ale to nie rozwiązanie jak chcesz poczęstować gości czy sprzedawać.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 28 lutego 2020, 09:32 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4717
Lokalizacja: Rybnik
Madziar napisał(a):
"Nie widzę tematu'

A ja tak. Z tym, że jest to głownie CO2 fermentacyjny, które zostaje głównie w białych i różowych winach mimo obciągów.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 28 lutego 2020, 20:36 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): sobota, 15 sierpnia 2015, 22:19
Posty: 237
Lokalizacja: Podkarpacie
Canin napisał(a):
Wiem że lepiej - ale jednak CO2 szczypie w język zaburza smak.
Najlepiej to zakorkować wino korkiem próżniowym (takim z pompką) i zostawić na jeden dzień.
Ale to nie rozwiązanie jak chcesz poczęstować gości czy sprzedawać.


Wino w pełni ustabilizowane pod ciśnieniem atmosferycznym nie powinno wydzielać dwutlenku węgla, ani żadnego innego gazu. Jeśli wino gazuje to zachodzą w nim jakieś procesy i nie powinno być butelkowane. Nie wiem do końca o jakiej sytuacji mówicie - o tym że wino wydziela co2 - czy o tym że wino ustabilizowane przechowywane z poduszką co2 szczypie w język.

_________________
Nawet jeśli wszyscy mnie tutaj wkurzą, sympatia do wina i winorośli pozostanie.
Pozdrawiam Jacek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 28 lutego 2020, 22:30 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2357
Lokalizacja: Dębica
Wino nie musi niczego "wydzielać"!
Wystarczy że CO2 jest w nim rozpuszczony. A brak CO2 nad powierzchnią wina oznacza rozwijanie się bakterii tlenowych - kwiatu winnego, lub w bardziej zaawansowanej wersji "kożucha"
A CO2 nad powierzchnią oznacza że CO2 jest też rozpuszczony w winie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 28 lutego 2020, 23:00 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): sobota, 15 sierpnia 2015, 22:19
Posty: 237
Lokalizacja: Podkarpacie
Canin napisał(a):
Wystarczy że CO2 jest w nim rozpuszczony. A brak CO2 nad powierzchnią wina oznacza rozwijanie się bakterii tlenowych - kwiatu winnego, lub w bardziej zaawansowanej wersji "kożucha"
A CO2 nad powierzchnią oznacza że CO2 jest też rozpuszczony w winie.

Nie neguję tego że co2 jest rozpuszczony w winie.
Cytuj:
Wino nie musi niczego "wydzielać"!

Precyzując - nie musi ale może.
Dobrze, rozumiem że chodzi Ci jednak o co2 rozpuszczone w winie i to że wyczuwasz go podczas spożywania wina.
Nie da się prosto i szybko odgazować jakiegokolwiek rozpuszczonego pod ciśnieniem atmosferycznym w cieczy gazu inaczej jak przez obniżenie ciśnienia.
Tylko co to da? Jeśli wyrównamy ponownie ciśnienie z ciśnieniem atmosferycznym to w miejsce odgazowanego gazu (odgazowany gaz :problem: )natychmiast zacznie rozpuszczać się powietrze a tego chcesz uniknąć. Pozostaje więc może stosować inny gaz niż co2 lub piro którego lotne związki chronią wino. Trzeba by jednak wziąść pod uwagę że stosowanie poduszki gazowej nad winem może i stosunkowo często powoduje zamykanie aromatów wina.

_________________
Nawet jeśli wszyscy mnie tutaj wkurzą, sympatia do wina i winorośli pozostanie.
Pozdrawiam Jacek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 8 marca 2020, 20:02 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 13 września 2009, 01:00
Posty: 340
Lokalizacja: Kraków
Też mam z tym problem, czasem na zimnych drożdżach przy fermentacji w niskich temperaturach zostaje tyle CO2, że po odkorkowaniu wina w temp. pokojowej mamy wino musujące, podobnie dzieje się się przy dziwnych wznawianiach fermentacji przy wysokich ph, te wina trzeba wcześniej siarkować i odgazowywać stabilne w cieple. Spróbuję coś ogarnąć, wydaje mi się że w świecie odgazowuje się białe wina przy wytrącaniu białek wino stoi w kilkunastu st. przez tydzień.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 9 marca 2020, 22:17 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2357
Lokalizacja: Dębica
Ja zacząłem odsysanie próżniowe, zobaczymy co z tego wyjdzie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 9 marca 2020, 23:41 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7049
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
MarcinJ napisał(a):
Też mam z tym problem, czasem na zimnych drożdżach przy fermentacji w niskich temperaturach zostaje tyle CO2, że po odkorkowaniu wina w temp. pokojowej mamy wino musujące, podobnie dzieje się się przy dziwnych wznawianiach fermentacji przy wysokich ph, te wina trzeba wcześniej siarkować i odgazowywać stabilne w cieple. Spróbuję coś ogarnąć, wydaje mi się że w świecie odgazowuje się białe wina przy wytrącaniu białek wino stoi w kilkunastu st. przez tydzień.

Podobny problem
Wino czerwone cuvee Sirame/Monarch 2018. zasiarkowane (0,8g/10L) pod koniec października 2018
Próbował Sławek (@sajko) i przeżył :!: :wink:
15/05/2019 zasiarkowane 0,5g/L i rozlane do butelek - parametry przy rozlewaniu 0 Blg;TA 7,8g/L; pH 3,6
07/03/20 - parametry : -1Blg; TA 6,4g/L; pH 4,1; po odkorkowaniu wino nagazowane
Mimo podwójnego siarkowania wino przeszło FJM w butelkach.
Po godzinie dekantacji przestało się pienić , ale czuć było jeszcze nagazowanie w czasie konsumpcji :lol:
Wino zbyt wcześnie zabutelkowane.
Wino MF2018 podobnie wytwarzane ale zabutelkowane dopiero pod koniec lutego 2020 nie miało takiego problemu. Wysłałem na spotkanie w Żarkach.
Wino LM 2018 jeszcze do tej pory stoi w baniaku z rurką fermentacyjną.

Czy to ma coś wspólnego z tytułem wątku , każdy sam oceni.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 10 marca 2020, 14:19 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 11 września 2017, 12:14
Posty: 1937
Lokalizacja: Cieszyn
Madziar napisał(a):
Canin napisał(a):
Aby chronić wino przed utlenieniem (oprócz siarkowania) trzeba dbać o ochronną warstewkę CO2 nad winem. Albo poprzez dbanie o ta naturalną - nieprzelewanie wina bez potrzeby, albo nawet uzupełniać sztucznie. Tak czy inaczej przed butelkowaniem nadal mamy sporo CO2 rozpuszczonego w winie.

Macie jakieś sprawdzone sposoby jak odgazować wino przed butelkowaniem tak aby go nie zepsuć?


"Nie widzę tematu' - że tak powiem - wg mnie jeśli masz rozpuszczony jakiś gaz pod ciśnieniem atmosferycznym to lepiej żeby to był CO2 niż tlen. Bardziej się odgazować wina nie da, chyba że w próżni. Bardziej może być nagazowane wino w zbiornikach ciśnieniowych ale raczej nie o to Ci chodzi.Pozdrawiam.

Można odgazować ultradzwiękami,bez ryzyka wybuchu,jakie grozi przy pracy z podciśnieniem. Bez otwierania butelki. Wystarczy myjka ultradzwiękowa.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 10 marca 2020, 21:35 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2357
Lokalizacja: Dębica
piotr85 napisał(a):
Można odgazować ultradzwiękami,bez ryzyka wybuchu,jakie grozi przy pracy z podciśnieniem. Bez otwierania butelki. Wystarczy myjka ultradzwiękowa.

Jak to mam zrobić? Może są takie generatory ultradzwięków gdzie można by zamużyć taką sondę w baniaczku? Przytknąć z boku do szkła to bym się bał (do stali to OK)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 10 marca 2020, 22:35 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 27 listopada 2014, 16:10
Posty: 328
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Też o tym myślę i jak do tej pory nic nie wymyśliłem. Ale może przekażę moje przemyślenia -nie wiem czy słuszne.
Otóż z naukowego punktu widzenia płyny a w tym wino m. in. charakteryzują się tym że:
-Związki metali -sole rozpuszczają się w cieczach tym lepiej im wyższa jest temperatura, im niższa jest temperatura tym w cieczy rozpuszcza się mniej soli (np. kwasu winowego) następuje przesycenie i wytrącanie się kryształków.
Gazy na odwrót, im niższa jest temperatura tym więcej gazów rozpuszcza się w cieczy a przy wyższej temperaturze niższa jest rozpuszczalność i gazy się ulatniają, przy okazji ciśnienie wzrasta. Można zagazować co2 w niskiej temperaturze ale to nie jest rozwiązanie bo przy okazji wino zakwaszamy. A więc jak chce się pozbyć tlenu w winie należy go podgrzać.
Tylko co potem, moim zdaniem gazowanie co2 jest złem koniecznym. Wolałbym potraktować przestrzeń pod korkiem azotem, tylko jak to zrobić technicznie, jakie są koszty, czy potem po zakorkowaniu butelki nie rozerwie ciśnienie. Nie mam o tym bladego pojęcia. Może ktoś ma jakieś doświadczenia i się nimi podzieli. Zachęcam.

_________________
http://www.winogrona.org/index.php?title=Trestan
http://www.winogrona.org/images/8/8c/Po ... %80%A6.pdf
https://youtu.be/U9OuWYS3kVI


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 11 marca 2020, 01:05 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2357
Lokalizacja: Dębica
trestan48 napisał(a):
Wolałbym potraktować przestrzeń pod korkiem azotem

Przesada w żadną stronę nie jest dobra. Tlen jest winu potrzebny do dojrzewania, bez tlenu wino jest zamknięte, nijakie. Dlatego, jeśli chronisz wino przed utlenianiem, to ta odrobina powietrza mu nie zaszkodzi (o ile zasiarkowane prawidłowo).
Ja mam problem z tym balansem tlenu - wcześniej mi wychodziły utlenione a teraz niedotlenione :)
Ale spoko - już po 20 latach - podobno zaczynają wina wychodzić!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 11 marca 2020, 06:16 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 11 września 2017, 12:14
Posty: 1937
Lokalizacja: Cieszyn
Canin napisał(a):
piotr85 napisał(a):
Można odgazować ultradzwiękami,bez ryzyka wybuchu,jakie grozi przy pracy z podciśnieniem. Bez otwierania butelki. Wystarczy myjka ultradzwiękowa.

Jak to mam zrobić? Może są takie generatory ultradzwięków gdzie można by zamużyć taką sondę w baniaczku? Przytknąć z boku do szkła to bym się bał (do stali to OK)
Robiłem tak. Do myjki wlewałem wody na tyle,żeby po włożeniu zlewki był poziom maks. Nigdy nie była zanurzona cała. Często do 1/3,1/4. Dźwięk się automatycznie rozchodził po całej objętości zlewki. Wrzało w całej objętości. A zapewniam,że rozpuszczalnik do chromatografii był w 5 minut w 100% odgazowany.

Ahoj. Piotrek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO