Teraz jest środa, 30 kwietnia 2025, 14:15

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Autor Wiadomość
PostNapisane: wtorek, 28 listopada 2017, 22:43 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 27 listopada 2014, 16:10
Posty: 327
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Nadchodzi czas zimy i warto sobie poczytać nieco o winie i winorośli oraz winogronach. Wystarczy poczytać klasyki p. Myśliwca: http://www.winnica.golesz.pl/
, Lisoka czy Bosaka: http://www.winologia.pl/poradnik_produkcja1.pdf
Kapitan też podaje swoje dane: http://winnica.bloog.pl/?smoybbtticaid=618b0d
Wejdź sobie na moją winnicę "Trestan" tam za galerią zdjęć też może trochę nieudolnie podaję moją własną technologię wytwarzania wina domowego.
Inne materiały to:
http://wino.org.pl/old/frames/index2.htm
http://www.modr.pl/img/Wino_z_wlasnej_winnicy_www.pdf
http://endriug100.republika.pl/wina%20d ... abiegi.htm
http://wino.org.pl/old-swimp/content/view/219/134/1/3/
http://wino.org.pl/old/frames/choroby.html#za_kwasne

Jeżeli masz satelitę to możesz odszukać kanał włoski WINT TV (18.00`00.00; oo.oo`06.00) cały dzień poświęcony jest tylko dla wina -ale po Włosku niestety.
Może na razie tyle Ci wystarczy chociaż widzę, że jakąś tam wiedzę masz i niektóre materiały wydadzą Ci się śmieszne i proste. Powodzenia.

_________________
http://www.winogrona.org/index.php?title=Trestan
http://www.winogrona.org/images/8/8c/Po ... %80%A6.pdf
https://youtu.be/U9OuWYS3kVI


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 30 listopada 2017, 22:08 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 24 maja 2017, 08:00
Posty: 643
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Większość tych stron już czytałem i tak jak wspomniałeś jakieś tam podstawy już znam :-) Na razie zacznę siarkować wino przy pierwszym zlaniu i robić częstsze zlewania znad osadu, co lepiej dotleni w nieznacznym stopniu wino - bo może też tego brakować - stąd tak długo to u mnie trwa...

No i co najważniejsze zacznę systematycznie w miejsce labruski sadzić lepsze odmiany. Głównie idę w pancerniaki typu Leon Millot, Marquette, Marszałek, Seyval Blanc - ale mam też krzaczki Monarcha, Regenta, Roeslera, NN Gronkowca, Hibernala, Solarisa itd. Zobaczę co się będzie u mnie najlepiej sprawować i później będę szedł właśnie w te odmiany.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 1 grudnia 2017, 11:57 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 27 listopada 2014, 16:10
Posty: 327
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Myślę, że wiedzę to Ty masz ale brak Ci cierpliwości. Jeżeli uważnie przeczytałeś to co napisałem w moim opisie technologii wina (winnica Trestan) to już wiesz, że zasadnicza fermentacja wina trwa w skrajnych wypadkach nawet do 9 tygodni. Potem FJM trwa jeszcze kolejne 4 tygodnie. Od czasu do czasu powinieneś wino napowietrzać i nie dodawać do wina (tak jak to robią niektórzy) pirosiarczynu dopóki nie skończy się FJM. Życzę powodzenia i udanych doświadczeń.

_________________
http://www.winogrona.org/index.php?title=Trestan
http://www.winogrona.org/images/8/8c/Po ... %80%A6.pdf
https://youtu.be/U9OuWYS3kVI


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 1 grudnia 2017, 18:03 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 24 maja 2017, 08:00
Posty: 643
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
A powiedzcie mi jeszcze proszę taką rzecz... Jak ogólnie się przyjęło wina wytrawne są łatwiejsze i bezpieczniejsze w "utrzymaniu" przez wzgląd na brak ryzyka powtórnej fermentacji itd. To może zatem wykorzystać to? Tj.zrobić wino wytrawne, młode zasiarkować, przez około rok je dojrzewać, zlewać znad osadu itd, a dopiero po tym czasie ewentualnie ponownie zasiarkować dla pewności i dosłodzić? Teoretycznie po tym czasie drożdże powinny być już wybite - więc teoretycznie nie ruszyłaby fermentacja?

Czy jednak lepiej dosłodzić je na początku jak należy i dojrzewać z zakładanym cukrem?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 1 grudnia 2017, 19:25 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 6 listopada 2015, 23:58
Posty: 202
Lokalizacja: Kraków ~237 m n.p.m.
Ksylitol albo stewia i nie ruszy.

_________________
µdnik


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 1 grudnia 2017, 20:18 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 24 maja 2017, 08:00
Posty: 643
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
A używa ktoś w ogóle takich specyfików?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 3 grudnia 2017, 15:08 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 27 listopada 2014, 16:10
Posty: 327
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
mihuu napisał(a):
A powiedzcie mi jeszcze proszę taką rzecz... Jak ogólnie się przyjęło wina wytrawne są łatwiejsze i bezpieczniejsze w "utrzymaniu" przez wzgląd na brak ryzyka powtórnej fermentacji itd. To może zatem wykorzystać to? Tj.zrobić wino wytrawne, młode zasiarkować, przez około rok je dojrzewać, zlewać znad osadu itd, a dopiero po tym czasie ewentualnie ponownie zasiarkować dla pewności i dosłodzić? Teoretycznie po tym czasie drożdże powinny być już wybite - więc teoretycznie nie ruszyłaby fermentacja?

Czy jednak lepiej dosłodzić je na początku jak należy i dojrzewać z zakładanym cukrem?


Nie mogę Ci odpowiedzieć gdyż nie posiadam ani takiej wiedzy ani takiego doświadczenia aby odpowiedzieć jednoznacznie. Wczoraj byłem na jarmarku przedświątecznym i tam był m. in. producent wina, którego zapytałem o to. Odpowiedział mi, że nikt nie da gwarancji jak się zachowa takie wino w obu przypadkach. Jego zdaniem dodanie niewielkiej ilości pirosiarczynu potasu oraz filtracja też nie gwarantują, że wino ponownie nie ruszy po dodaniu cukru chociaż zazwyczaj to wystarczy.

mikrodnik napisał(a):

Ksylitol albo stewia i nie ruszy.


Prosto z jarmarku poszedłem do sklepu i kupiłem Ksylitol -małe opakowanie na próbę. Do butelki o pojemności wlałem 0,5 L., wina i go dosłodziłem tym słodzikiem. Dzisiaj przed chwilą degustowałem. Oto moje spostrzeżenia:
- Na oko nie widać większych zmian w barwie wina. Być może mi się zdaje ale po dokładniejszym przyjrzeniu się wino stało się jakby bardziej brunatne,
- Na nos zdaje mi się, że wyraźnie uwolniły się dodatkowe zapachy spalonego cukru oraz nie miły zapach kory z brzozy,
- Po skosztowaniu przyjemne uczucie dla amatorów wina innego jak wytrawne, wyraźnie wino złagodniało, jest słodsze, brak ujemnych doznań.

Nadal więc pozostaje niewyjaśnione pytanie co zrobić aby być pewnym co do wina dosłodzonego melasą, cukrem lub sokiem winogronowym?

_________________
http://www.winogrona.org/index.php?title=Trestan
http://www.winogrona.org/images/8/8c/Po ... %80%A6.pdf
https://youtu.be/U9OuWYS3kVI


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 3 grudnia 2017, 16:44 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): piątek, 29 stycznia 2016, 13:15
Posty: 134
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wypróbuj erytrol(erytrytol, erytryt) dobry zamiennik ksylitolu.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 5 grudnia 2017, 16:58 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 24 maja 2017, 08:00
Posty: 643
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
A tak wracając do tematu osadu... Czy dobrym wyjściem byłoby np takie roczne dajmy na to wino - już wstępnie dojrzałe po kilku zlaniach znad osadu - potraktować np superklarem 24? Czy wytrąciłoby się wtedy jeszcze to wszystko, co później się nadal osadza w butelkach? Czy takie środki klarujące przechodzą jakoś w smaku lub zapachu do wina? Mowa o winie czerwonym.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 14 grudnia 2017, 23:33 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2916
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
A czy przypadkiem z wiekiem czerwone wina nie będą pozbywać się barwnika zrzucając go w postaci osadu?
Rondo u mnie tak ma i nawet pionowe powierzchnie butelek oraz gąsiorów ciemnieją od barwnika. MF i LM znacznie mniej traci barwnika z wiekiem. Reszty nie porównam, bo zawsze jakieś cuvee majstruję.

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 14 grudnia 2017, 23:43 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 28 stycznia 2014, 12:13
Posty: 2170
Lokalizacja: Poznań-Drawsko Pomorskie
Niestabilne wino będzie zrzucało barwnik bardzo szybko. To naturalna właściwość wina z mała zawartością chemii (stabilizatorów). Dla mnie to nie jest wada.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 15 grudnia 2017, 07:58 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2355
Lokalizacja: Dębica
Też tak miałem z Rondo/Regent jak długo macerowałem. Wino przypominało atrament i rzeczywiście barwiło nawet butelkę - to nawet nie był osad - ale kolor na ściankach - widać go było jak się wyjęło korek bo szyjka była czysta.
Ale ponieważ nie lubię aż tak czerwonych win - nie mam problemu bo robię krótszą macerację.
Natomiast osad pojawiał mi się w butelkach (w białych winach widać) nawet po rocznym klarowaniu i, wydawało by się, idealnie klarownym winie! Tego nawet nie widać jako osad tylko taki męt który pojawia się jak poruszy się butelką. Pomógł dopiero filtr do butelkowania (chyba 2 albo 5 mikronów)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO