Witam,
czy przed wyciskaniem owoce się myje, płucze? Czy jest to zabronione? Jeśli tak, to dlaczego?

Nic się nie myje, tak samo jak nie zbiera się owoców w trakcie deszczu. No chyba, że robisz wina z winogron a nie gronowe.
Powód jest prosty: każdy walczy, żeby aromaty i smak był jak najbardziej skoncentrowane a nie rozwodnione

_________________
.:. Pozdrawiam ShRon .:. USUN_TO-mail@shron.org .:.
..: Blog Winnica Tarkowo :..
:.: "When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen" :.:

Jak bardzo chcesz mozesz umyć - byle w chłodnej wodzie a nie w ciepłej i byleś potem wysuszył grona przed miażdżeniem.

chodzi o to, czy wymywam jakichś drożdży, cy czegokolwiek co ma wpływa na fermentację i późniejszy proces.

Głównie chodzi o to, że do wina gronowego nie wolno dodawać wody. Dodatkowo wg. enologów, intensywne mycie, szczególnie w cieplejszej wodzie może winogrona pozbawić tzw. prekursorów związków aromatycznych, które znajdują się na skórkach i wino traci na aromatach odmianowych i tzw. terroir.
Co do drożdży to i tak w większości przypadkow daje się drożdże szlachetne wiec te naturalne ("dzikie") na skorkach nie mają znaczenia.

Poza tym mycie gron przed tłoczeniem i winifikacją nie ma zbyt wielkiego sensu. Przecież w końcu i tak cały kurz, resztki ziemi itd. usuniesz z osadem po fermentacji.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.

Ja do tej pory robiłem tylko wina owocowe - winnicznka dopiero raczkuje - i wiem, że w przypadku owocowych zawsze należało owoce wymyć (tak jest chyba w każdej książce).

Winorośl to jednak zupełnie inna bajka...

[quote="beny"]Ja do tej pory robiłem tylko wina owocowe - winnicznka dopiero raczkuje - i wiem, że w przypadku owocowych zawsze należało owoce wymyć (tak jest chyba w każdej książce).

Winorośl to jednak zupełnie inna bajka...