Teraz jest sobota, 3 maja 2025, 16:07

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Moje rosse 2017
PostNapisane: sobota, 21 października 2017, 20:05 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5940
Lokalizacja: dolnośląskie
Z tego co mi pozostało po gradobiciu 11 sierpnia próbuję zrobić gronowe rosse. Opisuję to co robię tutaj http://winnicakapitana.blogspot.com/201 ... -2017.html Dzisiaj pojawiły się pierwsze problemy. Jestem ciekaw co o tym sądzicie?

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 21 października 2017, 20:16 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5463
Lokalizacja: Łódź i okolice
Piotrze jak zacząłem to czytać to od razu przyszło mi na myśl, że głównym winowajcą jest tu CO2. Wydaje mi się, że w tej sytuacji było to jedyne wyjście.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 22 października 2017, 07:03 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5940
Lokalizacja: dolnośląskie
Też tak myślę, ale jaki był mechanizm działania CO2? Czy gaz przeniósł drożdże, czy może jakoś inaczej zadziałał na moszcz? W balonie powstało podwyższone ciśnienie, może ono wywołało ruch moszczu? Nie wiem. W poniedziałek będę tłoczył miazgę z Jutrzenki i Muskata Od. Dam moszcz pod osłonę CO2 z tych samych fermentacji, ale tak to zmajstruję, żeby nie tworzyć ciśnienia w balonie i powinno się coś wyjaśnić.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 22 października 2017, 09:03 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): środa, 1 kwietnia 2015, 11:18
Posty: 231
Lokalizacja: Lublin
Ja bym obstawiał, że po prostu dwutlenek węgla rozpuścił się w moszczu, co było ułatwione przez niską temperaturę. Takie samo zjawisko jest w napojach musujących zawierających osad. Gdy je odkapslujesz, to bąbelki mieszają zawartość. Otworzyłeś balon i bąbelki zamieszały moszczem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 22 października 2017, 09:35 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 28 stycznia 2014, 12:13
Posty: 2170
Lokalizacja: Poznań-Drawsko Pomorskie
CO2 mogło spokojnie przenieść drożdże ale, że tak szybko się namnożyły w nastawie?
Teoria @szamana tez jest możliwa ale czy w balonie było nadciśnienie?
Dzikusy powinny być zabite taka ilością siarki.
Nic mi nie przychodzi do głowy poza tym, ze ktoś „obcy” poruszał balonem i wzruszył nastaw

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 22 października 2017, 10:29 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5940
Lokalizacja: dolnośląskie
Zodiak napisał(a):
...ale czy w balonie było nadciśnienie?

No właśnie było. Założyłem na balon rękawicę chirurgiczną i uszczelniłem połączenia. Igłą zrobiłem mały otworek, którym uchodził gaz ale więcej było dostarczane bo rękawica "stała".

_________________
****


Ostatnio edytowano niedziela, 22 października 2017, 10:38 przez kapitan, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 22 października 2017, 10:32 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 28 stycznia 2014, 12:13
Posty: 2170
Lokalizacja: Poznań-Drawsko Pomorskie
To uważam tak jak @szaman. Drożdże tak szybko nie wystartują w tak małych ilościach, zarówno szlachetne jak i dzikusy, jeżeli jakieś w ogóle tam po tej dawcę siarki przeżyły . Piro raczej było OK.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 22 października 2017, 10:39 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5940
Lokalizacja: dolnośląskie
Doprowadzanie CO2 trwało kilka godzin, a proces zmieszania dopiero się zaczynał więc nie można również wykluczyć namnożenia drożdzy, szczególnie, że dzisiaj rano nastaw już pracował w najlepsze.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 22 października 2017, 11:02 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): środa, 1 kwietnia 2015, 11:18
Posty: 231
Lokalizacja: Lublin
Być może to po trochu i jedno i drugie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 22 października 2017, 11:18 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 19:42
Posty: 2354
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
A może słonko przyświeciło na tą wannę - wczoraj był (u mnie) zimny poranek koło 7*C a w dzień w cieniu było 17*C, do tego miejscami przyświecało słońce.
Woda się zagrzała, temperatura szybko wzrosła i zrobiła się "konwekcja" w balonie.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 22 października 2017, 11:22 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 19 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 784
Lokalizacja: płd-wsch okolice Krakowa
Kurcze nie wydaje mi się, żeby co2 z butli w piwnicy więc pod żadnym ciśnieniem i z zerową praktycznie prędkością był w stanie wynieść na wysokość pewnie grubo ponad dwa metry drożdże. Na pewno całkiem niepotrzebnie ten balon z rose zamknąłeś szczelnie tą rękawicą, wsak CO2 cięzszy od powietrza spadł by na powierzchnie soku sam z siebie przy otwartym baniaku.

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 22 października 2017, 11:24 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2014, 20:15
Posty: 1684
Lokalizacja: okolice Ojcowa
CO2 nasyciło wino. Rozpuszczało poczynając od klarownej górnej części po czym doszło do "śmieci" które były zarodkiem wytrącenia bąbelka gazu który uniósł dany farfocel do gory.
To samo zjawisko jest w kieliszku szampana czy szklance coli, gdzie babelki tworzą się na brudzie który jest przylepiony do szkła na dnie i unoszą się do góry.

Kapitanie jak napisałeś przedobrzyłeś, nie trzeba bylo chronić moszczu w trakcie fermentacji CO2. Ale fermentacja się jeszcze nie zaczęła, ja bym zaszczepił jeszcze dodatkowo drożami. Te drożdże pobrane z pracującego nastawu są nie liczne i mają utrudniony start: siarka i rozpuszczone CO2, a na początku potrzebują tlenu i porzywki.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 24 października 2017, 18:51 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): niedziela, 4 czerwca 2017, 18:52
Posty: 125
Lokalizacja: opolskie
Kiedyś miałem taki przypadek ,że zostawiłem pojemnik z moszczem do sedymentacji na dworze.Było chłodno,bez słońca.Jednak w godzinach popołudniowych,zaświeciło słońce i to wprost na pojemnik i po niedługim czasie osad zaczął się mieszać z sokiem.Osad jako ciemniejszy po prostu szybciej zaczął się nagrzewać.Więc może to zwykła konwekcja.W moim przypadku nie była to fermentacja bo zlewałem sok znad osadu na drugi dzień.

_________________
Pozdrawiam.Marcin.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO