Teraz jest niedziela, 27 kwietnia 2025, 20:48

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 72 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: maceracja
PostNapisane: sobota, 16 października 2010, 10:06 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
Widzisz Radek jak się martwimy o Twoje wino? :lol:

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: maceracja
PostNapisane: sobota, 16 października 2010, 10:15 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 października 2009, 01:00
Posty: 451
Lokalizacja: okolice Tucholi
Witaj Kapitan.
Przepraszam za błędy odnośnie terminologii i nazewnictwa :)
Co do dawki piro - pomyliłem się, miało byc oczywiście 0,5g na 10l ale zwiększę do 1g/10l miazgi zgdonie z zaleceniami.
Wielkie dzięki za porady szczególnie odnośnie muszek :) Taka późna pora a żona zauważyła to ch...two.
Pozdrawiam

_________________
Pozdrawiam wszystkich zapaleńców


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: maceracja
PostNapisane: sobota, 16 października 2010, 12:58 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
Radekk napisał(a):
Przepraszam za błędy odnośnie terminologii i nazewnictwa :)
Co do dawki piro - pomyliłem się, miało byc oczywiście 0,5g na 10l ale zwiększę do 1g/10l miazgi zgdonie z zaleceniami.
Wielkie dzięki za porady szczególnie odnośnie muszek :) Taka późna pora a żona zauważyła to ch...two.
Pozdrawiam

Co do nazewnictwa nie popełniłeś żadnych błędów. dla porządku ktoś zaproponował żeby takich określeń używać. Co do siarkowania, to pytanie kiedy to zrobisz? Z Twojego wcześniejszego postu wynika, że fermentacja burzliwa ruszyła. Pytaj bardziej doświadczonych winiarzy, czy w takiej sytuacji siarkować? A jeżeli, to czy 1g na 10 l wystarczy? ja nigdy nie miałem do czynienia z taką sytuacją i nie będę nic radził, ale wyczuwam intuicyjnie problemy :P

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: maceracja
PostNapisane: sobota, 16 października 2010, 13:30 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2916
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
kapitan napisał(a):
Co do siarkowania, to pytanie kiedy to zrobisz? Z Twojego wcześniejszego postu wynika, że fermentacja burzliwa ruszyła. Pytaj bardziej doświadczonych winiarzy, czy w takiej sytuacji siarkować? A jeżeli, to czy 1g na 10 l wystarczy? ja nigdy nie miałem do czynienia z taką sytuacją i nie będę nic radził, ale wyczuwam intuicyjnie problemy :P

Może nic złego z winem się nie stanie. Czasem na dzikich drożdżach dobrze wychodzi i nie rozwijają się nieporządane drobnoustroje.
Zawsze można kilka zdrowasiek w tej intencji odmówić ;)

Ja mojego męża nie mogę namówić do siarkowania moszczu, mimo, że już raz mieliśmy naście litrów octu do sałatek :evil: Tylko, że on używa baynausów, które ekspresowo fermentują i już po tygodniu potrafią dać ponad 10% alk., a do tego wino robiliśmy jako półprodukt, bo z bylejakich winogron i bezpośrednio nie dałoby się tego pić, więc mi nie było specjalnie :mrgreen:

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: maceracja
PostNapisane: sobota, 16 października 2010, 13:38 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 października 2009, 01:00
Posty: 451
Lokalizacja: okolice Tucholi
kuneg napisał(a):
kapitan napisał(a):
Co do siarkowania, to pytanie kiedy to zrobisz? Z Twojego wcześniejszego postu wynika, że fermentacja burzliwa ruszyła. Pytaj bardziej doświadczonych winiarzy, czy w takiej sytuacji siarkować? A jeżeli, to czy 1g na 10 l wystarczy? ja nigdy nie miałem do czynienia z taką sytuacją i nie będę nic radził, ale wyczuwam intuicyjnie problemy :P

Może nic złego z winem się nie stanie. Czasem na dzikich drożdżach dobrze wychodzi i nie rozwijają się nieporządane drobnoustroje.
Zawsze można kilka zdrowasiek w tej intencji odmówić ;)

Ja mojego męża nie mogę namówić do siarkowania moszczu, mimo, że już raz mieliśmy naście litrów octu do sałatek :evil: Tylko, że on używa baynausów, które ekspresowo fermentują i już po tygodniu potrafią dać ponad 10% alk., a do tego wino robiliśmy jako półprodukt, bo z bylejakich winogron i bezpośrednio nie dałoby się tego pić :mrgreen:


Mam nadzieję że nic się nie stanie z nastawem później. Pirosiarczyn żona juz dolała w ilości 1g/10l. Jeśli nie zadziała na dzikie drożdze to chociaż bakterie i inne szkodniki zlikwiduje. 3 dni temu rozrobiłem drożdze (madera i tokaj) w butelkach zgodnie z przepisem. Nie wiem jak teraz ruszają bo nie ma mnie w domu od środy (wpadłem tylko na 1 dzień z winogronami które przerobiłem na miazgę). Chciałbym dodać je do moszczu już jak wrócę w środę (tydz maceracji) albo żona je doleje jeśli zaczną mocno garować w butelce. Czy moje postępowanie z miazgą jest oki? Co do fermentacji miazgi - nie wiem jak mocno ruszyła bo nie widzę tego. Jednak coś zaczyna się dziać.

_________________
Pozdrawiam wszystkich zapaleńców


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: maceracja
PostNapisane: sobota, 16 października 2010, 18:12 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
Nadal" nie czujesz" tematu. Pisałem Ci że drożdże do fermentacji miazgi dodaje się w miarę szybko po siarkowaniu. Nawet już po 2 godzinach można. W macerację na zimno w tej sytuacji bym się już nie bawił. MD w zależności od drożdży powinna stać nie dłużej niż jedną-trzy doby. Od środy do środy to ona padnie z "głodu" tzn. braku cukru. Myślę że teraz to ona dobrze"buzuje" i trzeba ją wlewać.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: maceracja
PostNapisane: sobota, 16 października 2010, 20:22 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4614
Lokalizacja: Rybnik
Radek, zlituj się nad nami i łyknij trochę teorii. Jeśli nie masz żadnej książki pod ręką to w sieci takie informacje też znajdziesz.

Ps. Myślałem, że czasy matek drożdżowych już bezpowrotnie minęły odkąd "na każdym rogu" można kupić drożdże aktywne :shock:

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: maceracja
PostNapisane: sobota, 16 października 2010, 20:51 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
Misza napisał(a):
Ps. Myślałem, że czasy matek drożdżowych już bezpowrotnie minęły odkąd "na każdym rogu" można kupić drożdże aktywne :shock:

Mam poważne wątpliwości czy tak 'na każdym rogu" W moim przypadku to długa wyprawa lub zakup wysyłkowy.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: maceracja
PostNapisane: niedziela, 17 października 2010, 11:06 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): poniedziałek, 10 maja 2010, 22:06
Posty: 222
Lokalizacja: ogród z winoroślą - Nowy Targ (Podhale - 600m npm.)
zgadzam sie z kapitanem - w mojej, poganskiej jesli chodzi o winorosl, okolicy ledwie mozna dostac drozdze suszone i pozywke do nich. o wszelakich sprzetach do wyrobu wina juz nie wspomne (jedynie jakis balon, korek i rurka fermentacyjna sa dostepne) dlatego jedynym wyjsciem sa zakupy przez internet...

a teraz pytanie do tematu - zastrzegam, ze zanim zadam pytanie staram sie czytac uwaznie forum i je przegladac w poszukiwaniu informacji ale tym razem od natloku informacji po prostu zrobil mi sie maly metlik. dlatego prosze o potwierdzenie moich informacji lub poprawienie mnie:

przygotowalem nastaw do fermentacji w miazdze (winogrona ciemne), pomierzylem cukry i kwasy, zasiarkowalem, odkwasilem, dodalem drozdzy i...
pyt. 1 (niestety musze doslodzic) czy cukier dodaje dopiero potem do moszczu po tloczeniu i przelaniu da balona?
pyt. 2 czy dobrze rozumiem, ze po tloczeniu moszcz wlewa sie do balona "pod korek"?

ps. szkoda, ze na stronie glownej nie ma artykulu dotyczacego wyrobu wina z ciemnych winogron (jest tylko z bialych).

_________________
Pozdrawiam Piotr


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: maceracja
PostNapisane: niedziela, 17 października 2010, 12:04 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 listopada 2009, 01:00
Posty: 139
Lokalizacja: Świebodzice/dolnośląskie
Witam , w pomieszczeniu gdzie fermentujemy owoce warto zainstalować płytkę http://www.google.pl/search?source=ig&h ... =&gs_rfai=


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: maceracja
PostNapisane: niedziela, 17 października 2010, 12:25 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 5 grudnia 2008, 01:00
Posty: 862
Lokalizacja: Poznań
zuzek napisał(a):
zgadzam sie z kapitanem - w mojej, poganskiej jesli chodzi o winorosl, okolicy ledwie mozna dostac drozdze suszone i pozywke do nich. o wszelakich sprzetach do wyrobu wina juz nie wspomne (jedynie jakis balon, korek i rurka fermentacyjna sa dostepne) dlatego jedynym wyjsciem sa zakupy przez internet...

Nigdy mi się nie zdarzyło kupić inaczej, niż przez internet, choć najbliższy sklep z drożdżami widzę przez okno :-)
zuzek napisał(a):
pyt. 1 (niestety musze doslodzic) czy cukier dodaje dopiero potem do moszczu po tloczeniu i przelaniu da balona?

Cukier dodajesz do miazgi, bo przecież fermentację przeprowadzasz w miazdze. Można też cukier dać na raty: trochę do miazgi a resztę do moszczu po wytłoczeniu (i kontynuujesz fermentację). W dużej mierze zależy to od tego, jak długo chcesz macerować (tj. fermentować miazgę).
zuzek napisał(a):
pyt. 2 czy dobrze rozumiem, ze po tloczeniu moszcz wlewa sie do balona "pod korek"?

Jeżeli fermentacja się nie zakończyła, to jeszcze nie. Zresztą patrz odp. na pyt. 1.

_________________
Pozdrawiam Piotr
Dolina Cybiny


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: maceracja
PostNapisane: niedziela, 17 października 2010, 12:38 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): poniedziałek, 10 maja 2010, 22:06
Posty: 222
Lokalizacja: ogród z winoroślą - Nowy Targ (Podhale - 600m npm.)
piotrsz: dzieki za szybka odp i rozwianie moich watpliwosci... ale by bylo gdybym sobie po tloczeniu nalal moszczu do balona pod korek... ;)

_________________
Pozdrawiam Piotr


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: maceracja
PostNapisane: niedziela, 17 października 2010, 14:56 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
zuzek napisał(a):
piotrsz: dzieki za szybka odp i rozwianie moich watpliwosci... ale by bylo gdybym sobie po tloczeniu nalal moszczu do balona pod korek... ;)

Jeżeli moszcz będzie dosłodzony do oczekiwanych parametrów wina i oddzielisz od niego miazgę to dalsza część fermentacji alkoholowej przebiega na tyle spokojnie, że nic nie stoi na przeszkodzie by balon był napełniony prawie pod korek.

Tu fermentacja jeszcze trwa
Obrazek

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: maceracja
PostNapisane: poniedziałek, 18 października 2010, 10:51 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 11 października 2004, 01:00
Posty: 3475
Lokalizacja: Szczecin, Winnica Nastazin
Maciej napisał(a):
heavy napisał(a):
...nawet zrobiłem zdjęcia. A specjalnie dla Ciebie zbliżenie zegara z temperaturą w zbiorniku! Było 8C!!

Gewurtz?


A oto obiecane zdjęcie!
Obrazek

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: maceracja
PostNapisane: wtorek, 19 października 2010, 22:03 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 października 2009, 01:00
Posty: 451
Lokalizacja: okolice Tucholi
kapitan napisał(a):
Nadal" nie czujesz" tematu. Pisałem Ci że drożdże do fermentacji miazgi dodaje się w miarę szybko po siarkowaniu. Nawet już po 2 godzinach można. W macerację na zimno w tej sytuacji bym się już nie bawił. MD w zależności od drożdży powinna stać nie dłużej niż jedną-trzy doby. Od środy do środy to ona padnie z "głodu" tzn. braku cukru. Myślę że teraz to ona dobrze"buzuje" i trzeba ją wlewać.

Witaj Piotrze i Mietku. Lituję się nad wami i wyjaśniam:
W niedzielę byłem chwilkę w domu i wycisnąłem moszcz z miazgi która b. słabo fermentowała.
Wlałem to do dwóch butli 15 litrowych (po 60% zapełnienia) z uwagi na możliwość silnego pienienia się przy fermentacji burzliwej. Matki drożdzowe ,, ruszyły" w butelkach po kubusiach 1-litrowych (też 60% zapełnienia). Matka drożdzowa (madera i tokaj) od środy ruszyła ale nie umarła z głodu bo dałem 5 czubatych łyżek cukru a nie było za gorąco (17-22'C).
Byłem w domu wczoraj (poniedz) i widzę jak ładnie ruszyło.
Nastaw z matką z madery (drożdze w płynie) ruszył wolniej i mniej intensywnie niż z tokaju Zamoyskich. Dowodem tego że jest ok jest różna intensywność bąbelkowania w butlach (cała miazga była tak samo zasiarkowana wg przepisu Kuby - Shrona). Matki dodałem 1 dobę po zasiarkowaniu bo wcześniej nie mogłem.

_________________
Pozdrawiam wszystkich zapaleńców


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 72 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO