Witam Was,

Zakończyła się już fermentacja mojego tegorocznego winka.
Zrobione jest w 80% z Cascady + 20% Svenson Red - nie pytajcie o wybór odmian, nie miałem wyboru.
Generalnie fermenacja przebiegła szybko i sprawnie ale... wino ma w smaku i aromacie wyraźną i wg mnie przesadna kwasowość;(
Wino trafi jeszcze na rok do beczki wiec się trochę uspokoi ale mimo wszystko ta kwasowość mnie trochę martwi.

I tu dwa pytania:
- Co doraźnie moge z tym zrobić?
- Co mozna robić aby obniżyć kwasowość wina już na etapie maceracji/fermentacji.

To moje 3-cie wino ktore robie ale wcześniejsze dwa robilem z winogron macedonskich i wloskich ktore mialy więcej cukrow i mniej kwasów.

Co możecie powiedzieć na ten temat?

Pozdrawiam

Jakich drożdży użyłeś do fermentacji?

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Nazwy niestety nie pamiętam.
Ale były to droższe aktywne, takie "hop siup" i gotowe... ;/

Przy okazji spytam czy dobrze rozumiem sugestię - że drożdże mają duże znaczenie na jakość/smak wina?

Pan w sklepie które mi je sprzedał na pytanie "jakie drożdże Pan poleca" odpowiedział "weź Pan te, podobno dobre..."
Rozumiem, że muszę zmienić sklep na przyszłość?

Witam serdecznie winiarza z Grójca

Ja mam winnicę w Barcicach Drwalewskich za Słomczynem.
Drożdze maja pierwszorzędne znaczenie kupuj tylko w sklepach winiarskich, ciekawe są Oneferm Rouge są też drożdze które obniżają kwasy. Ciekawy wybór ma sklep: http://www.winohobby.biz/index.php?cat_id=104

Ale jest wiele innych sklepów. Jakie krzewy uprawiasz ?

Przy dużej kwasowości należy korzystać z drożdży, które te kwasy redukują np. maurivinB( redukcja do 30%)
Do kupienia w browamatorze.
http://www.browamator.pl/katalog.php?grupa_p=6&pwd[6]=%2F163929%2F165994%2F777386&grupa_rek[6]=&ngrp=&sortuj=#777386

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Słyszałem bardzo złe opinie od zawodowego winemarkera na temat drożdży redukujących kwas. Ponoć lepiej odkwasić przed fermentacją....

Człowiek uczy się całe życie...
Teraz już wiem jak zachować się w przyszłości.
Szczerze mówiąc, nie sprawdzałem ile kwasów mają te winogrona a co także nastaw... Jak początujący winiarz odkładałem to na drugi plan, ale w przyszłym sezonie zaopatrzę się w jakiś porządny kwasomierz, bo te paseczki ze skalą mam wrażenie że zawsze pokazują to samo:)

Gdzie dokładniej za Słomczynem masz swoją winniczkę? Nie wiedziałem, że ktoś w tych okolicach bawi się w winorośl:)
Ja mam 14szt jednorocznych Regentów, ale to oczywiście nie znich jest to wino. Ze swojego winogrona mam zamiar zrobić pierwsze winko w 2014 roku (mam nadzieję że już będzie z czego) lub w 2015.

To które zrobiłem w tym roku było z Cascadu kupionej... na giełdzie:) W sezonie wystawiają się tam tacy handlarze sadzonek i w czasie zbiorów mają też owoce ze swojej winnicy w Świętokrzyskiem.

Wcześniej miałem też okazję robić wino z winogron macedońskich (okolice Popovej Kuli) i włoskich (jezioro Garda) i tam nie było problemów ani z kwasowością, ani z dosładzaniem - piękna sprawa:)

Mógłbyś zdradzić trochę szczegółów.

_________________
Pozdrawiam Kuba

Wg producenta Marurivin B redukują do 56%
http://www.maurivin.com/upload/Classic_Malic_Acid.pdf

30% to Lalvin 71B

Lekka przesada używałem kilkakrotnie tych drożdży i nigdy takiego efektu nie było.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

A jaki był efekt ? Zmierzyłeś zawartość kwasu jabłkowego przed i po fermentacji ?

_________________
Pozdrawiam Kuba

Tak średnio to dwadzieścia kilka procent. Już dokładnie nie pamiętam bo nie zapisywałem.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Domyślam się, że piszesz o ogólnej zawartości kwasów, więc w uproszczeniu przyjmując w dojrzałym moszczu stosunek kwasu jabłkowego do winowego jako 1:1, wszystko się zgadza - kwas jabłkowy został zredukowany o ok. 50%

_________________
Pozdrawiam Kuba

Dziękuję za te podpowiedzi.

A czy doraźnie, z tym - prawie już - winem mogę coś jeszcze zrobić czy zlewać je poprostu do beczki i liczyć na to że roczny pobyt w beczce może załągodziś jego kwasowość?
Jedyne co mi przychodzi do głowy to dosładzanie...
Węglan wapnia juz był, na etapie fermentacji cichej...