Teraz jest niedziela, 4 maja 2025, 07:10

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: środa, 28 lutego 2018, 20:58 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 8 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 349
Lokalizacja: AOC-Mazowsze
Skorzystałem z dobrej pogody i w lutym pokusiłem się o mały eksperyment z krikoncentracją.
Trzy próbki moich win wylądowały na dwa tygodnie na balkonie, ostatnie dni w temperaturze poniżej -15ºC.
Efekt jest na tyle interesujący, że postanowiłem się podzielić doświadczeniem.
W temperaturze ok. -15º woda zamarzła i mogłem zlać z balonów skoncentrowane wino. Z 5l balonu otrzymywałem ok.3l koncentratu i 2l zabarwionej wody:
Załącznik:
kriokoncentracja.jpg
kriokoncentracja.jpg [ 75.44 KiB | Przeglądane 1267 razy ]

Efekt przeszedł moje oczekiwania:
1. Mocno skoncentrowane aromaty
Ta operacja wydobyła wszystkie cechy win: świetnie wpłynęła na cuvee Acolon/Reberger, dodała ciała cienkiej Baltice nie pozostawiając żadnych absmaków.
W Leon Millot posmak riparii jest teraz obrzydliwie czysty i wyrazisty.
2. Skutkiem oczywistym acz niepożądanym jest wysoki alkohol.
W ustach jest bez zastrzeżeń, dobrze zbalansowany, ale działanie może być zabójcze.
3. Kwas w normie: z jednej strony widać sporo osadzonego kamienia winnego, z drugiej strony koncentracja pozostawiła poprawny (raczej niski) poziom kwasów - pomiarów jeszcze nie robiłem.
Zobaczymy za jakiś czas jak to wino się ułoży.

Wniosek: to dobra droga dla wybranych przypadków (np. Baltica), powtórzę ją za rok.
Rozumiem, że korzystając z zamrażarki można tak eksperymentować bez oczekiwania na mrozy.

ps. Tak wiem, że to "niedozwolone praktyki". Ale efekt … WOW!

_________________
pozdrawiam Tadeusz
... Mazowiecki klimat jest "cool" ...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 28 lutego 2018, 21:39 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5463
Lokalizacja: Łódź i okolice
Tadeusz ja w tym roku wymrażałem Marquette. Podobnie 2 tygodnie na dworze. Temperatury nie były tak ekstremalne (-8+2) Materiał wyjściowy był kiepskiej jakości. Kwasy 14.5. Wytrąciło się dużo kamienia winnego a kwasy spadły do 7,5. Co prawda fermentowałem na Lalvinach 71B ale mimo wszystko. Zapowiada się ciekawie. Zobaczymy jak się ułoży.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 28 lutego 2018, 21:40 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): sobota, 15 sierpnia 2015, 22:19
Posty: 237
Lokalizacja: Podkarpacie
Takiego procesu trzeba dobrze pilnować. Można się pozbyć butli i tego co się skoncentrowało. Na pocieszenie zawsze zostanie lód do drinków. :D

_________________
Nawet jeśli wszyscy mnie tutaj wkurzą, sympatia do wina i winorośli pozostanie.
Pozdrawiam Jacek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 17 sierpnia 2018, 09:48 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): środa, 17 września 2014, 23:51
Posty: 43
Lokalizacja: Niegosław (Lubuskie)/Siekierki Wielkie (Wlkp.)
vanKlomp napisał(a):
Tadeusz ja w tym roku wymrażałem Marquette. Podobnie 2 tygodnie na dworze. Temperatury nie były tak ekstremalne (-8+2) Materiał wyjściowy był kiepskiej jakości. Kwasy 14.5. Wytrąciło się dużo kamienia winnego a kwasy spadły do 7,5. Co prawda fermentowałem na Lalvinach 71B ale mimo wszystko. Zapowiada się ciekawie. Zobaczymy jak się ułoży.


Ciekawy jestem jakie wino z tej odmiany wyjdzie. Teoria i opinie np. na forum wskazują, iż przy zastosowaniu droży redukujących kwasowość i wymrażaniu można z Marquette uzyskać medalowe wino. Jeszcze nie mam tej odmiany, ale bardzo kusi...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 17 sierpnia 2018, 10:57 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): środa, 6 października 2010, 19:37
Posty: 162
Lokalizacja: mazowieckie, Krupia Wólka
Tylko piszecie o dwóch różnych procesach vanKlomp o wytrącenie kwasu winnego w postaci kamienia w niskiej temperaturze, a Tadeusz o zlaniu skoncentrowanego wina z zamrożonej częściowo wody.
Podobnie jak Tadeusz postąpiłem z winem w 2015r Acolon i Regent.
Po zabutelkowaniu leżało jeszcze z pół roku przed konsumpcją.
Mogę potwierdzić. W moim przypadku aromaty również były wyraźniejsze, a samo wino bardzo dobre.
Minus taki, że z 8 litrów powstały 3 butelki.
Pozdrawiam
Rafał


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO