Jeżeli wymienione odmiany uprawiasz to myślę, że na początek warto robić wina odmianowe aby wyłapać cechy charakterystyczne dla każdej odmiany, co każda z nich może wnieść do wina dobrego lub złego. Ja robię wino z Hibernala, Sibery, MO, Seyvala (winem z Seyvala uzupełniam balony pozostałych win, bo wydaje się być najmniej charakterystyczny). Teraz, mając wina odmianowe mogę uczyć się je rozróżniać, a do obiadu do kieliszka wlewam ok. połowy Muskata O. i uzupełniam do ok. 3/4 Hibernalem, bo tak "podchodzi bardziej". W przypadku tych odmian Hibernal nawet w ilości ok. 20% znacznie podnosi jakość otrzymanego wina. Uważam też, że należy wina kupażować, i to chyba niezależnie czy to w fazie moszczu czy gotowego do zabutelkowania wina. Często czytałem, że zrobienie dobrego (czyli wina o pełnym smaku i bogatym bukiecie aromatów) wina z jednej odmiany jest trudne. Często, to co czytamy na butelce jako nazwę odmiany z której wino ma pochodzić jest albo chwytem reklamowym, albo tylko nazwą odmiany która stanowi składnik, może większość w kupażu. Wiem, że jest to określone przepisami, ale gdybym zmieszał 75% Seyvala z 25% Hibernala, i powiedział, że to wino z Seyvala, to każdy by zapewne chwalił Seyvala jako dającego bardzo aromatyczne wino. No, ale... ad rem.
Wina czerwone. W 2005 roku zrobiłem kupaż Rondo- Regent (50/50) i mimo, że jeden z forumowiczów nie trafił z terminem i przyszło mu pić dopieroco mocno siarkowane wino

, to efekt końcowy tego kupażu był zachwycający (pozostała jeszcze jedyna butelka 0,25l). Sądziłem, że dwie dobre odmiany dały dobre wino. W zeszłym roku zrobiłem odmianowe z Ronda, Regenta, Wiszniowego, Muscata Bleu (1litr). Rondo (10l) okazało się niezachwycające, płaskie w smaku, a w dodatku za kwaśne 8O . Wino odkwasiłem, skupażowałem z Regentem (2,5l), który miał dość niską kwasowość i dodawał szlachetniejszych aromatów. Wino było ciągle mało wyraziste, ale wyraźnie lepsze. Miałem jeszcze 2l wina z Wiszniowego, które wyszło b. dobre, z wyraźnymi taninami więc zdecydowałem się te wina połączyć. Efekt- całkiem udane wino. W tym roku Regent mocno ucierpiał podczas przymrozków

, myślę że w kupażu dobrze zastąpi go Dornfelder, którego kilka krzaków przymrozek prawie ominął

.
Nie wiem, czy coś z tego sitting_bull-u skorzystasz, bo wymieniasz kilka odmian które mogą przejąć rolę przewodnika w kupażu lub dać dobre wino odmianowe (np. Siegerrebe, Freiminer, Dunaj, Domina), więc tych możliwości kupażowania będziesz miał zapewne dużo więcej. Mam Siegerrebe i Dominę u siebie, ale w tym roku to przymrozek zebrał żniwo, więc na doświadczenia poczekam do przyszłego roku.
Pozdrawiam. Artur.