[quote="Heniek"]
8O skąd wziąłeś tą wartość ? Toż to już nie wino
Z taninami w Dornfelderze też źle nie jest, ma tyle co trzeba, a wino z niego bardzo przypomina właśnie Regenta, a raczej na odwrót.

Heniek

[quote="nikodem"]
Ja też, ja też lubię taniczne, może chociaż Twój Wiszniewyj będzie choc trochę taniczny? Liczbę też na Cab. Cortis i może na Turana. Tylko czy to wszystko u mnie dojrzeje i nie zostanie zjedzone wcześniej przez szarą pleśń, mączniaki, ptaki...
No, nic, wieżę, że i ja kiedyś będę miał taniczne
Pozdrawiam, Nikodem

Ja mieszałem Leon Millot-40%, Rondo-40% i Regent-20%, winko wyszło świetne - wytrawne, kwasowość Ronda złagodził Leon i Rondo. Winogrona fermentowały wszystkie razem Leon miał 21 st Blg, Rondo 20 st Blg i Regent 19 st Blg, razem moszcz nieco powyżej 20 st Blg, maceracja w miazdze 9 dni, następnie w balonie szklanym bez tipsów dębiny. Kolejne wino to czysty Leon Millot, który choć dobry wydaje się być trochę mdły o zapachu ziemi, tytoniu i czarnego bzu, a nie ma tam żadnej nuty wiśni jak gdzieniegdzie piszą (ale może to moja gliniasta ziemia taki posmak daje) - winko to będę używał do kupażu ze wzgl na taniny i poziom cukru. Następne wino robiłem z Bianki-60%, Seyval Blanc-30% i Hibernal-10%, zbiór dość późny bo zależało mi żeby Hibernal i Seyval dojrzał, moszcz razem miał 20 st Blg. Po zmieleniu i wyciśnięciu w prasie wino fermentowało w balonie szklanym, użyłem drożdży typu TOKAJ, winko nie tylko moim zdaniem wyszło super, a znajomi ze Szwajcarii mówili, że w typie Gewurztraminer. 3 lata temu robiłem wino z Aurory-90% i Lidii-10%, po fermentacji i 2-miesięcznym leżakowaniu spróbowałem i nie dało się go pić, więc spróbowałem go ratować miodem lipowym i dodatkiem 10% Bianki. Po kilku miesiącach tak od niechcenia spróbowałem i wino przeszło moje najśmielsze oczekiwania - nie doczekało nawet 2-go roku bo i ja z małżonką i znajomi za nim przepadaliśmy, fermentacja była również na drożdżach Tokaj.
Pozdrawiam - Darek

[quote="darucha"]kwasowość Ronda złagodził Leon i Rondo

1. kwasowość Ronda złagodził Leon i Regent (to była literówka)

Dziękuję wszystkim za dotychczasowe wypowiedzi i zapraszam następnych - praktykujących - a chyba ciekawy temat wyszedł dzięki temu...
Moje wizje rozwoju winnicy już sie ładnie krystalizują - i chyba piąty szpaler się może urodzić

Regent: http://vine.com.ua/content/view/110/64/
Rondo: http://vine.com.ua/content/view/781/64/
Marechal Foch: http://vine.com.ua/content/view/848/64/
Leon Millot: http://vine.com.ua/content/view/881/64/

Pozdrawiam - Darek

[quote="darucha"]Regent: http://vine.com.ua/content/view/110/64/
Rondo: http://vine.com.ua/content/view/781/64/
Marechal Foch: http://vine.com.ua/content/view/848/64/
Leon Millot: http://vine.com.ua/content/view/881/64/

Pozdrawiam - Darek

[quote="darucha"]
Marechal Foch: http://vine.com.ua/content/view/848/64/

U mnie Rondo w zeszłym roku miało kwasowości 16g/l! 8O Posądzam suszę, wysoką temperaturę i formę prowadzenia (przy palikach) jako przyczyny tak wysokiego poziomu zawartości kwasów. W tym roku zmieniłem to co mogłem, czyli formę prowadzenia. Susza i wysoka temperatura zostają . Zobaczymy jak to wpłynie na kwasowość Ronda.
Artur

[quote="Art"]U mnie Rondo w zeszłym roku miało kwasowości 16g/l! 8O

_________________
Pozdrawiam Kuba

Robilem pomiar wielokrotnie w różnych okresach tworzenia się wina i niestety to była prawda. Gdy zniknął cukier ten kwas było także czuć w smaku. Oczywiście wyłapanie punktu końcowego miareczkowania wina tak ciemnego jak Rondo jest trudne, ale po kilku próbach i wyłapaniu kiedy to następuje można z dość dużą dokładnością ocenić ile ługu potrzeba na zmiareczkowanie. Rozcieńczenie wina wodą dest. trochę pomaga. Pod koniec miareczkowania, gdy chcę sprawdzić, czy jestem już za pk, przelewam odrobinę (ok. 5ml) do drugiej kolbki i dodaję kroplę wskaźnika, aby przekonać się czy barwa nie zmienia się. To trochę takie kombinowanie i najlepiej byłoby sprawić sobie pH-metr. Chciałem kupić do pomiaru pH moszczu, ale te akwarystyczne jakoś mnie nie przekonują a innych brak (poza tym mam dostęp do laboratorium gdzie robię sobie pojedyncze pomiary pH na wysokiej klasy, wzorcowanym pH-metrze). Może ktoś ma jakieś doświadczenia z tanimi pH-metrami.
Artur

[quote="Art"]U mnie Rondo w zeszłym roku miało kwasowości 16g/l! 8O Posądzam suszę, wysoką temperaturę i formę prowadzenia (przy palikach) jako przyczyny tak wysokiego poziomu zawartości kwasów. W tym roku zmieniłem to co mogłem, czyli formę prowadzenia. Susza i wysoka temperatura zostają . Zobaczymy jak to wpłynie na kwasowość Ronda.
Artur

_________________
Tomek

Prowadziłem przy palikach jak w Niemczech nad Mozelą. Trochę jak serce, trochę na głowę. Jednak jak byś nie prowadził, to w pełni wegetacji wszystkie latorośle przywiązane do palika zacieniają się nawzajem. Inne odmiany niż Rondo widocznie nie odczuwały aż tak tej niedogodności i zawartość cukrów i kwasów była w normie (Regent 7,5 g/l kwasowości). Teraz wszystkie mają rusztowania więc spodziewam się ogólnej poprawy jakości owoców. Kiedyś rusztowanie wydawało mi się zbyt drogie, teraz wiem, że jest konieczne.
Pozdrawiam. Artur