Bo argon jest 4 razy droższy.

A ma ktoś doświadczenia z witaminą C - jako przeciwutleniacz do wina?

Własnego nie, bo po ok. roku zaczyna działać jako utleniacz, więc nie polecam.

Może ten artykuł w czymkolwiek pomoże ?
http://www.janlubera.pl/strona,10.html

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Ja używam argonu, wymiana butli 8kg u nas 40zł więc nie tanio.
Zlewam wino znad osadu z kegów. np 100l i widać jak gazu ubywa.
Przy większej ilości wina argon nie wchodzi w grę.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

Ale jak wypełniasz zbiorniki? normalnie - rurka do środka i wpuszczamy gaz?

Z moich obserwacji - to jednak tak nie do końca działa. Ja używam CO2 - ale to w tym przypadku bez znaczenia. Wino wypełnione w butli do połowy:
-w czasie fermentacji jest OK
- po zlaniu podłączam pompkę, robię podciśnienie co powoduje gwałtowne wydzielanie się CO2 - zależnie ile tego gazu się wydzieli - jak dużo to jest OK, jak trochę to już się utlenia
- wypełniam gazem z butli - mimo to się utlenia

Moim zdaniem w tych przypadkach kiedy się utlenia - z zbiorniku jest nie sam CO2 ale mieszanka z powietrzem i pomimo, że CO2 powinien opaść na dół, tak się nie dzieje. Ktoś wie dlaczego?
Oczywiście zalanie pod korek chroni przed utlenianiem.

Na Morawach w winnicy Židek:
http://www.vinozidek.cz/obrazky-soubory ... -a8295.jpg
mają instalację z Azotem do wypełniania gazem ubytków kiedy spuszczają wino, ale działa to tak, ze najpierw pompują wino do pełna, podłączają magistralę z azotem która jest cały czas pod ciśnieniem, i każdy ubytek w kadzi jest automatycznie uzupełniany 100% azotem.

Jak to odtworzyć na małą skalę? Pompa próżniowa, potem wino, potem reszta azot? Zadziała ale jak upuścić karafkę wina? po to je w końcu mamy!

Jurek, pamiętasz może z Moraw, jak nazywał się środek w tabletkach dodawany do wina w beczkach (w tych mniejszych piwniczkach) - było to coś podobnego http://deptana.otwarte24.pl/949,Antiflo ... zt-do-wina

_________________
pozdrawiam Roman

Kegi mam zakręcone standardowym fittingiem flach A na który zakładam głowicę piwną także flach A.
Zdjęcia z sieci:

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

Tak, on na to mówił Antiflorka ale oni to generalnie dziwny język mają (jakieś "poruchane na ruchadle" itd)
Ja nie mam ochoty wrzucać chemii do wina, CO2, czy Azot to co innego niż izotiocyjanian allilu.

Erikos - ale jakoś wypompowujesz powietrze wcześniej czy jak?

Próżnia zależy od jakości pompy i w warunkach poza laboratoryjnych jest tylko rozrzedzonym powietrzem. Dlatego należy przepłukać zbiornik czystym azotem przed nalaniem wtedy nic się nie utleni.

-- piątek, 21 października 2016, 10:11 --

Można też zakupić miernik do monitorowania jakości atmosfery nad powierzchnią wina: np. Analizator tlenu Greisinger GOX 100, 0 do 100%

Nie, robię nic innego jak napisałeś w powyższym poście. Zapinam głowicę do kega i przepompowuję do kolejnego do pełna. Jak mam ochotę ulać sobie butelkę to zapinam głowicę i wypycham za pomocą argonu więc dokładnie tak jak w instalacji którą opisałeś.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

Gdzieś na forum jest link do filmu jak w Japonii duża winnica zabezpiecza wino wrzucając bezpośrednio do tanku suchy lód i nie bardzo się tym martwią, że CO2 rozpuści się w winie. Ciekawe jak dużo CO2 którym wypełnimy przestrzeń w tanku nad poziomem wina przeniknie do niego? i jak wpłynie to na zmianę własności organoleptycznych trunku?.

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

a sluchajcie, ten dwutlenek jest czysty i nie wali octem?
Pozdr,
M