Teraz jest piątek, 2 maja 2025, 04:19

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 25 października 2015, 10:09 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2355
Lokalizacja: Dębica
W czym fermentujecie miazgę? (w większych ilościach)
W przypadku win czerwonych mam problem z utlenianiem moszczu podczas fermentacji, może zbyt energicznie mieszałem "czapę" i zbyt lekko podchodziłem do przykrywania nastawów ale:
- w kadzi fermentacyjnej, przed mieszaniem mam co2 do samej góry (sprawdzane zapalniczką :)), po delikatnym mieszaniu czapy co2 nie ma
- w beczce natomiast praktycznie ubytku nie ma - co oznacza że całe mieszanie odbyło się w ochronnej warstwie co2
Prawdopodobnie duża średnica kadzi powoduje że jakikolwiek ruch powietrza wywiewa co2 (jest tylko minimalnie cięższe od powietrza) W beczce mała średnica otworu i podgięte brzegi "trzymają" co2

No ale kadzie są wygodniejsze niż beczki. Macie jakieś własne doświadczenia w tej kwestii?

EDIT- miało być miazgę, nie moszcz, jak napisałem


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 25 października 2015, 10:30 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 28 czerwca 2008, 01:00
Posty: 476
Lokalizacja: Kielce
Miazgę fermentuję w pojemniku fermentacyjnym, a moszcz w balonie z rurką i w ten sposób wino mi się nie utlenia.
Pozdrawiam Janusz.

_________________
W wodzie widzisz odbicie własnej twarzy, w winie - serce drugiego człowieka.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 25 października 2015, 10:50 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Ja też tak robię, ewentualnie jeszcze beczka do fermentacji miazgi czy wytłoków. ale przy większych ilościach to niewykonalne w ten sposób.

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 25 października 2015, 10:55 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2355
Lokalizacja: Dębica
JanuszJ49 napisał(a):
Miazgę fermentuję w pojemniku fermentacyjnym

Nie ma pojemników fermentacyjnych na 300-500l, są kadzie fermentacyjne ale z nimi jest problem o którym pisze powyżej.

Dziadek - no własnie stoję przed dylematem czy dokupić kadzi (taniej i łatwiej) czy beczek (lepiej)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 25 października 2015, 11:37 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 14 maja 2008, 01:00
Posty: 1973
Lokalizacja: Na północ od Tarnowa ;)
Ja muszę dokupić kadzi, jedna 350l mi nie starcza więc albo padnie na kolejną 350l albo 500l.
Zatapiam czapę i nakrywam płótnem, chyba to prześcieradło :lol:
Zapełnienie kadzi 350l więcej niż 300-320l może być ryzykowne bo czapa może "wyłazić" ponadto jej przemieszczanie staje się mocno utrudnione.
Pięćsetka by mnie urządzała ale przemieszczenie jej z podwórka do pomieszczenia gdzie mogę zapewnić odpowiednią temperaturę może stanowić nie mały problem :crazy:

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 25 października 2015, 11:38 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4618
Lokalizacja: Rybnik
Canin napisał(a):
no własnie stoję przed dylematem czy dokupić kadzi (taniej i łatwiej) czy beczek (lepiej)

Kadzie są tańsze?
Podczas burzliwej fermentacji miazgi kadź/beczka powinna być zasadniczo otwarta. I nie chodzi tu tylko o ujście CO2 ale o odprowadzenie ciepła. Chyba, że się ma chłodzenie. Pod koniec, gdy fermentacja już ustaje, a chcemy jeszcze macerować skórki to zasadniczo należało by pojemnik zamknąć prawie szczelnie.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 25 października 2015, 11:52 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 24 lipca 2008, 01:00
Posty: 566
Lokalizacja: lubuskie
Do kadzi 350 l są dostępne pokrywy. Niestety do 225 pokryw nie produkują.

_________________
Pozdrawiam - Daniel
po prostu cianek :) nie mylić z cyjankiem potasu :D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 25 października 2015, 12:59 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2355
Lokalizacja: Dębica
No niestety, u mnie się w kadzi utlenia i już, a w otwartej to już tym bardziej.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 26 października 2015, 19:20 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 1 września 2007, 01:00
Posty: 1957
Lokalizacja: małopolska
Brałem z cukierni pojemniki białe z zamknieciem , szczelnym.Pojemność 10-40 litrów, znalazłem kiedys producenta tych pojemników do spożywki. Pojemniki były chyba ponad 100 lub wiele więcej litrów.Niestety ilości min paleta.Najważniejsze to ich szczelność ,muszki nie wejdą na 100%.

_________________
ga ga chwała bohaterom


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 26 października 2015, 20:39 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 13 września 2009, 01:00
Posty: 340
Lokalizacja: Kraków
Czemu tak się boicie utleniania, ja nie fermentuje jeszcze takich ilości ale zauważyłem, że we wczesnej fermentacji miazgi to nawet zależy producentom na natlenieniu, przy tych wielotysięcznych zbiornikach przepompowują miazgę aby ją zamieszać zamieszać czop i natlenić, myślę że jest to jeden z warunków fermentacji wina czerwonego?
Ja na dzień dzisiejszy używam pojemników 60l i nalewam je maks 40, zawsze jest jakaś przestrzeń między brzegiem ale nigdy nie staram się mieszać jakoś delikatnie. Nie zastanawiałeś się nad zakupem jakiegoś zbiornika z nierdzewki np 500 lub większego z pływającym wiekiem żeby używać go do fermentacji a następnie do przechowywania?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 26 października 2015, 20:45 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 17 sierpnia 2011, 10:19
Posty: 837
Lokalizacja: Niemcy-Rüsselsheim -8a
Ja widziałem u mojej winiarki używa takie 1000li. i stoją pod pergolą,potem do beczki transportowej zawozi pod okno piwnicy i grubym szlauchem samo spływa do 680li z nierdzewki do piwnicy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 26 października 2015, 21:00 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 1 września 2007, 01:00
Posty: 1957
Lokalizacja: małopolska
Nie chodzi o utlenienie a o muszki owocówki i zaoctowanie. Ja odkrywam i mieszam wczesnym ranem kiedy jeszcze nie latają.Muszki na polu może i nie latają ale nie mam takich ilości .

_________________
ga ga chwała bohaterom


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 26 października 2015, 21:37 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2355
Lokalizacja: Dębica
MarcinJ napisał(a):
Czemu tak się boicie utleniania, ja nie fermentuje jeszcze takich ilości ale zauważyłem, że we wczesnej fermentacji miazgi to nawet zależy producentom na natlenieniu, przy tych wielotysięcznych zbiornikach przepompowują miazgę aby ją zamieszać zamieszać czop i natlenić, myślę że jest to jeden z warunków fermentacji wina czerwonego?


1) przepompowywanie soku z dołu na czapę - nie natlenia wina bo odbywa się w warstwie co2
2) owszem, natlenia się czerwone wino - ale w dużych winiarniach gdzie ma się zbiornik kilka hl, z mieszaniem czapy przez przepompowywanie soku (bez dostępu tlenu)

Kiedyś na szkoleniu Roman Myśliwiec powiedział, że nie da się zrobić dobrego wina w ilości kilku litrów, bo utlenienie, bo dojrzewanie itd. Ja myślę że miał rację. Jeśli w takiej dużej ilości troszkę się utleni po wierzchu to w dużej ilości to się rozejdzie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 27 października 2015, 07:06 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): wtorek, 29 marca 2011, 21:54
Posty: 712
Lokalizacja: Maciejowice k/ Krakowa
http://allegro.pl/beczka-beczki-60ltr-p ... 02860.html
Bardzo dobry kontakt i obsluga.

Kupilem ostatnio takie beczki, biale, po czosnku w zalewie.
Po dokladnym wymyciu wydają się idealne dla naszych celow.
Przesylka po cztery szt ofoliowane brutto 100 zl.czyli 25 za beczke to wydaje sie dobrą ceną.
Wybrałem białe ale te niebieskie sa takie same.


Załączniki:
beczki.jpg
beczki.jpg [ 25.16 KiB | Przeglądane 1694 razy ]

_________________
Szkółka winorośli
zapraszam i pozdrawiam Jurek
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 28 października 2015, 01:45 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): czwartek, 15 listopada 2012, 01:14
Posty: 1100
Lokalizacja: łódź
Ze dwa lata temu kupiłem beczkę 60l w Łodzi na giełdzie za 20zł tylko że z metalowym pierścieniem do zamykania,i mocniejszych truków jest ok.
Dwa tygodnie temu jak byłem 120l za 35 zł.
Obok mojej pracy jest firma zajmująca się recyklingiem stoją beczki różne 200l po spożywce za 9 złoty,ale żeby kupić trzeba mieć firmę ,a fakturę zwrotną jak dobrze zrozumiałem odebrać w urzędzie skarbowym.

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO