Czyli tak:
Alkohol 12,5% to sporo, na musa za dużo, jak by zakończyło refermentację byłoby 13% - za dużo. Na białe wytrawne w sam raz.
Kwasowość 8, pH 3,27 - dość mocno kwaśne wino. Ale jak w smaku fajne, to ok.
Wolne SO2 - 16 mg/l. Mało. Do zabezpieczenie wina zaleca się 40. Jakby to było wino całkiem wytrawne, dla siebie kilka butelek, to można by zostawić. Na dłuższe przechowywanie lepiej dosiarkować, bo się może utlenić. Szczególnie, że to pomiar w zbiorniku, przy rozlewie trochę spadnie.
Cukier 5 g/l. I to jest wyzwanie

Jak poczekasz, to samo przefermentuje do około 0 i fermentacja ustanie. Ale to może trawć i pół roku zważywszy na klarowność i zawartość SO2.
Samo siarkowanie może nie zatrzymać fermentacji, albo zatrzymać ją tylko na jakiś czas.
Jak chcesz ten cukier zachować, to zostaje Sorbinian Potasu + dosiarkowanie do 40 mg wolnego SO2. To zadziała na 100%. Tyle, że tego cukru jest tak malutko, że aż szkoda tyle "chemii" sypać do wina, żeby utrzymać te 5 g cukru...
Możesz dosłodzić lub poczekać (do zbiorów niedaleko) i dolać świeżego soku i wtedy Sorbinian Potasu + dosiarkowanie do 40 mg wolnego SO2.
To już od Ciebie zależy.
Jak by to było moje wino, dla dla nauki i doświadczenia bym to podzielił na partie i każdą zrobił inaczej...