Teraz jest środa, 7 maja 2025, 13:21

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 8 czerwca 2007, 00:47 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 20 lutego 2007, 01:00
Posty: 746
Lokalizacja: lubaczów i okolice
[quote="dominus"]I nie zajeżdżają trawskiem? Wszędzie piszą, żeby za wiele nie pozostawiać bo wino traci na smaku.
Chociaż widziałem film dok. o robieniu wina we Francji i gościu po wygarnięciu skór z cysterny wyjmował z niej jeszcze wiązki z łozami.

Wyjaśnij jeszcze o co chodzi z tym "gnojkiem"? i z jakich odmian robisz winko.

-Pozdrawiam
Przez swoja dociekliwość zabijasz mi ćwieka.
Ale dobrze. Trawskiem nie jadą!
Sam napisałes co tam jeszcze wrzucają. "Gnojek" to taki stan, który jest na granicy przyzwoitej maceracji i kompostu. I to jest ostateczny moment , w którym tą macerację należy zakończyć, choć niejaki gwiazdor kina Depardieu uważa, że powinno zepsuć się zupełnie aby coś niezwykłego z tego póżniej powstało.
Wino robię głównie ze starożytnych odmian swojackich.

_________________
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 9 czerwca 2007, 04:54 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 1 czerwca 2007, 01:00
Posty: 13
Lokalizacja: Stare Bojanowo (Wlkp.)
Wybacz Tomek, ale jestem perfekcjonistą, a wino robi się raz w roku, więc rozumiesz...

Dzięki za wszelkie informacje.

Pozdrawiam - Dominik.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 9 czerwca 2007, 08:34 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 25 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 996
Lokalizacja: Bydgoszcz/Apelacja Tarkowo
tomek: jaki jest cel dodania szypułek do nastawu? Robisz tak ze wszystkimi odmianami? Moim zdaniem technologia dosyć kontrowersyjna ze względu na trawiaste taniny. Owszem dodaje się czasami szypułki, ale tylko w części i na raczej krótszy okres niż 21 dni. Przynajmniej taka jest moja opinia.
Swoja drogą 7 dni fermentacji miazgi _bez_szypułek_ w wielu wypadkach zupełnie wystarcza

_________________
.:. Pozdrawiam ShRon .:. USUN_TO-mail@shron.org .:.
..: Blog Winnica Tarkowo :..
:.: "When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen" :.:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 10 czerwca 2007, 22:36 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 20 lutego 2007, 01:00
Posty: 746
Lokalizacja: lubaczów i okolice
[quote="shron"]tomek: jaki jest cel dodania szypułek do nastawu? Robisz tak ze wszystkimi odmianami? Moim zdaniem technologia dosyć kontrowersyjna ze względu na trawiaste taniny. Owszem dodaje się czasami szypułki, ale tylko w części i na raczej krótszy okres niż 21 dni. Przynajmniej taka jest moja opinia.
Swoja drogą 7 dni fermentacji miazgi _bez_szypułek_ w wielu wypadkach zupełnie wystarcza
Szypułki dodaję w przypadku win czerwonych a w zasadzie ich nie dodaję, bo miażdżę całe grona. Robię wino 2-3 typach, w ilości około 100l, co jest iloscią jednak za małą i w zasadzie, nie mam co zostawic do dojrzewania na następne lata. Wobec czego pijam stosunkowo młode i pikantne wino i chyba ono mi najbardziej odpowiada.
Co do tanin, to przede wszystkim znajdują się w skórkach jagód, natomiast garbniki i inne związki z szypułek maja wpływ nie tylko na smak, ale i na trwałość wina oraz zrównoważone a raczej, bardziej "bezpieczne" dojrzewanie.
Jak na razie wedle tej receptury, nie miałem smakowej "obsuwy", wręcz przeciwnie pozytywne zaskoczenie.

_________________
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 12 czerwca 2007, 06:40 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 15 marca 2004, 01:00
Posty: 2487
Lokalizacja: Białystok
[quote="tomek]Szypułki dodaję w przypadku win czerwonych a w zasadzie ich nie dodaję, bo miażdżę całe grona. Robię wino 2-3 typach, w ilości około 100l, co jest iloscią jednak za małą i w zasadzie, nie mam co zostawic do dojrzewania na następne lata. Wobec czego pijam stosunkowo młode i pikantne wino i chyba ono mi najbardziej odpowiada.
Co do tanin, to przede wszystkim znajdują się w skórkach jagód, natomiast garbniki i inne związki z szypułek maja wpływ nie tylko na smak, ale i na trwałość wina oraz zrównoważone a raczej, bardziej "bezpieczne" dojrzewanie.
Jak na razie wedle tej receptury, nie miałem smakowej "obsuwy", wręcz przeciwnie pozytywne zaskoczenie.[/quote]

No, no - chciałbym się "pozytywnie zaskoczyć" tym Twoim winem. Takie bogactwo - i garbniki i taniny .
A jakąż odmianę poddajesz Tomku takiej winifikacji? Czy te szypuły są już brązowe czy jeszcze zielone?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 12 czerwca 2007, 07:47 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 20 lutego 2007, 01:00
Posty: 746
Lokalizacja: lubaczów i okolice
Cytuj:
No, no - chciałbym się "pozytywnie zaskoczyć" tym Twoim winem. Takie bogactwo - i garbniki i taniny .
A jakąż odmianę poddajesz Tomku takiej winifikacji? Czy te szypuły są już brązowe czy jeszcze zielone?

Powrót do góry

Głównie zielone. O odmianach napisałem powyżej " starożytne szczepy swojackie nn", interesująca odm. przerobowa nn, choć te swojackie mają "fajniejszą" kwasowość. Teraz obsadzam się "niemcami"/Trollinger, Muscat Trollinger, Acolon, Riesling, Dornfelder, Burgunder-Pinot Noir, Schwarzriesling, ale bez oprysków i okrywania nie wiem, czy dadzą radę, na razie około 70 sadzonek.
A propos przekąsu, możesz mi zaufać, zresztą o tym wiesz, że nigdy takie samo wino nie powstaje. Poza tym młode wina, ciekawie zmieniają się zaskakując swą budową, jeszcze niestabilnej winifikacji.

_________________
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 19 czerwca 2007, 12:13 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 1305
Lokalizacja: okolice W-wy
Cytuj:
A propos przekąsu, możesz mi zaufać, zresztą o tym wiesz, że nigdy takie samo wino nie powstaje...

Nie dziw się przekąsowi. Maceracja z szypułą jest dość "odważnym krokiem". Co prawda pewne ilości są niekiedy zalecane, ale aż tak dużo. Rozumiem, że lubisz wina z dość zdecydowanym charakterem, przekraczające pewną krawędź (tu nie ma przekąsu).
Pozdrawiam,
Paweł


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 19 czerwca 2007, 22:03 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 20 lutego 2007, 01:00
Posty: 746
Lokalizacja: lubaczów i okolice
Cytuj:
Rozumiem, że lubisz wina z dość zdecydowanym charakterem, przekraczające pewną krawędź (tu nie ma przekąsu).
Pozdrawiam,
Paweł
Być może.

_________________
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 10 września 2007, 08:04 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 11 marca 2004, 01:00
Posty: 196
[quote="posy"]Jak na moje oko wygląda jak Marechal Foch ewentualnie Leon Milot.

Ale wadą MF jest to, że w gronie często ok 10-15%jagód poprostu długo są zielone a jak już przed samym zbiorem się wybarwią to i tak są kwaśne.
Najlepiej po ok 2 tygodniach od przebarwienia się połowy jagód w gronie pozostałe 10-15% jagód które są jeszcze zielone - USUNĄĆ.


Witam czy odmiana Leon Millot ma rowniez te wade z niedojrzalymi owocami?
Jesli tak to nie ma odmian przetworczych na nasz klimat. No chyba ze bierze sie pod uwage np. wisnie ;-)

Pozdrawiam,
J.K.

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 10 września 2007, 08:16 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3946
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
[quote="Jan_Kowalski"][quote="posy"]Jak na moje oko wygląda jak Marechal Foch ewentualnie Leon Milot.

Ale wadą MF jest to, że w gronie często ok 10-15%jagód poprostu długo są zielone a jak już przed samym zbiorem się wybarwią to i tak są kwaśne.
Najlepiej po ok 2 tygodniach od przebarwienia się połowy jagód w gronie pozostałe 10-15% jagód które są jeszcze zielone - USUNĄĆ.


Witam czy odmiana Leon Millot ma rowniez te wade z niedojrzalymi owocami?
Jesli tak to nie ma odmian przetworczych na nasz klimat. No chyba ze bierze sie pod uwage np. wisnie ;-)

Pozdrawiam,
J.K.

U Leona sprawa wygląda podobnie: 10-15% zdrobniałych, zielonych jagód (przynajmniej do 28 sierpnia przy SAT 2300 w okolicach Krakowa).
Co do innych odmian na nasz klimat to rąk bym nie załamywał :D

pzdr
Daniel

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 10 września 2007, 10:22 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 11 marca 2004, 01:00
Posty: 196
[quote="DW"][quote="Jan_Kowalski"][quote="posy"]Jak na moje oko wygląda jak Marechal Foch ewentualnie Leon Milot.

Ale wadą MF jest to, że w gronie często ok 10-15%jagód poprostu długo są zielone a jak już przed samym zbiorem się wybarwią to i tak są kwaśne.
Najlepiej po ok 2 tygodniach od przebarwienia się połowy jagód w gronie pozostałe 10-15% jagód które są jeszcze zielone - USUNĄĆ.


Witam czy odmiana Leon Millot ma rowniez te wade z niedojrzalymi owocami?
Jesli tak to nie ma odmian przetworczych na nasz klimat. No chyba ze bierze sie pod uwage np. wisnie ;-)

Pozdrawiam,
J.K.

U Leona sprawa wygląda podobnie: 10-15% zdrobniałych, zielonych jagód (przynajmniej do 28 sierpnia przy SAT 2300 w okolicach Krakowa).
Co do innych odmian na nasz klimat to rąk bym nie załamywał :D

pzdr
Daniel

Nie zalamywac rak? To jest jakas nadzieja?
Potrzebuje odmiane wczesna (zeby zdazyla dojrzec przed mrozami), odporna do -30 i zeby sie dalo z niej zrobic latwo (np. bez suplania jagod) wino.

Pozdrawiam,
J.K.

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 10 września 2007, 10:35 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3073
Lokalizacja: Lublin - Apelacja Jedlanka
[quote="Jan_Kowalski"] i zeby sie dalo z niej zrobic latwo (np. bez suplania jagod) wino.

A włóżże żonę do beczki z winogronami i niech depcze.
Będziesz miał wino bez supłania ( co by to nie miało znaczyć) :mrgreen:
Janusz

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 10 września 2007, 14:01 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3946
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
[quote="Jan_Kowalski"]Nie zalamywac rak? To jest jakas nadzieja?
Potrzebuje odmiane wczesna (zeby zdazyla dojrzec przed mrozami), odporna do -30 i zeby sie dalo z niej zrobic latwo (np. bez suplania jagod) wino.


To zwróć uwagę na odmianę Landot noir (Landot 4511). Zdaje się, że można ją dostać w tym roku u Myśliwca. Jednak lepiej się upewnić bo RM oferuje coś co określa jako "Landot" a czy to to samo to nie wiem :roll: De Chaunac też jest chyba godny uwagi.

Daniel

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 10 września 2007, 16:23 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 14 września 2005, 01:00
Posty: 469
Lokalizacja: ok. Sterdyni - Południowe Podlasie - Winnica "Iwa"
DW na pisał:
Cytuj:
To zwróć uwagę na odmianę Landot noir (Landot 4511). Zdaje się, że można ją dostać w tym roku u Myśliwca.
Kilka dni temu otrzymałem pocztą elektroniczną ofertę na jesień 2007 od p.Myśliwca.Jest tam taka odmiana jak Landot tylko niestety jej mrozoodporność p. Myśliwiec określa na -26* .Pora dojrzewania średniowczesna a odporność na choroby średniowysoka.

_________________
Pozdrawiam - Andrzej
-------------------------
"Wszystkie skarby świata nie są tyle warte, co w odpowiedniej chwili kieliszek dobrego wina"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 11 września 2007, 08:16 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 11 marca 2004, 01:00
Posty: 196
[quote="Janusz"][quote="Jan_Kowalski"] i zeby sie dalo z niej zrobic latwo (np. bez suplania jagod) wino.

A włóżże żonę do beczki z winogronami i niech depcze.
Będziesz miał wino bez supłania ( co by to nie miało znaczyć) :mrgreen:
Janusz

W tym roku bylo bez supłania bo udalo mi sie zebrac 5 litrow moszczu z Iliczewskiego.

Pozdr.
J.K.

Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO