Teraz jest niedziela, 12 października 2025, 20:08

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Autor Wiadomość
PostNapisane: wtorek, 30 marca 2021, 21:38 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): sobota, 15 sierpnia 2015, 22:19
Posty: 237
Lokalizacja: Podkarpacie
Kod:
nikt nikomu niczego nie zabroni i można robić co się chce

Nie jest to wskazane robisz to na zasadzie uda się to dobrze, nie uda się "moja strata". W czasie fermentacji jest jeszcze ochrona CO2,
ale utlenienie to nie jest tylko stan w którym wino już się psuje.
Czy dajesz swoje wina do profesjonalnej oceny enologa i na konkursy?

_________________
Nawet jeśli wszyscy mnie tutaj wkurzą, sympatia do wina i winorośli pozostanie.
Pozdrawiam Jacek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 30 marca 2021, 22:59 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 19 września 2015, 09:14
Posty: 275
Lokalizacja: Świętne gm. Wilczyn Wielkopolska
Hm...udaje się od kilkunastu lat. Mam szczęście:)
Mam skończony profesjonalny kurs oceny wina i wielokrotnie brałem udział jako sędzie w konkursach. Od kilku lat tego nie robię z powodu braku czasu. Sporo osób z tego forum mnie zna.

W pojemniku np. z kwasówki Twoim zdaniem proces ten nie zachodzi? Czym się różni fermentacja burzliwa w pojemniku plastikowym, szklanym i metalowym o tych samych kształtach? Dodam jeszcze, że fermentację burzliwą prowadzę w otwartych pojemnikach.
Fermentuję w plastiku, szkle i metalu. Wina, piwo, miody pitne. Ja różnicy nie widzę.

Nie jestem fanem plastiku ale doceniam jego zalety w amatorskim wyrobie win. Są lekkie, tanie, nietłukące i poręczne. Fermentację prowadzę w kontrolowanej temperaturze w chłodziarkach. Używając takich pojemników jestem w stanie umieścić dwa 33 litrowe wiadra jeden nad drugim. Nie był bym w stanie tego zrobić mając inne pojemniki.

_________________
https://www.wunderground.com/dashboard/pws/IWILCZ1

Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 31 marca 2021, 07:09 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 14 listopada 2018, 06:31
Posty: 1292
Lokalizacja: Kraków, Kopanka
Madziar napisał(a):
...plastik przepuszcza powietrze...


Możesz podać źródło tej informacji?

-- środa, 31 marca 2021, 07:08 --

krzysztof1970 napisał(a):
Hm...udaje się od kilkunastu lat. Mam szczęście:)
Mam skończony profesjonalny kurs oceny wina i wielokrotnie brałem udział jako sędzie w konkursach. ...Ja różnicy nie widzę.

Nie jestem fanem plastiku ale doceniam jego zalety w amatorskim wyrobie win. Są lekkie, tanie, nietłukące i poręczne. Fermentację prowadzę w kontrolowanej temperaturze w chłodziarkach. Używając takich pojemników jestem w stanie umieścić dwa 33 litrowe wiadra jeden nad drugim. Nie był bym w stanie tego zrobić mając inne pojemniki.


I to by było na tyle w temacie ;)

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 31 marca 2021, 08:10 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 11 września 2017, 12:14
Posty: 1937
Lokalizacja: Cieszyn
krzysztof1970 napisał(a):
Hm...udaje się od kilkunastu lat. Mam szczęście:)
Mam skończony profesjonalny kurs oceny wina i wielokrotnie brałem udział jako sędzie w konkursach. Od kilku lat tego nie robię z powodu braku czasu. Sporo osób z tego forum mnie zna.

W pojemniku np. z kwasówki Twoim zdaniem proces ten nie zachodzi? Czym się różni fermentacja burzliwa w pojemniku plastikowym, szklanym i metalowym o tych samych kształtach? Dodam jeszcze, że fermentację burzliwą prowadzę w otwartych pojemnikach.
Fermentuję w plastiku, szkle i metalu. Wina, piwo, miody pitne. Ja różnicy nie widzę.

Nie jestem fanem plastiku ale doceniam jego zalety w amatorskim wyrobie win. Są lekkie, tanie, nietłukące i poręczne. Fermentację prowadzę w kontrolowanej temperaturze w chłodziarkach. Używając takich pojemników jestem w stanie umieścić dwa 33 litrowe wiadra jeden nad drugim. Nie był bym w stanie tego zrobić mając inne pojemniki.

Używasz także wiader z odzysku niewiadomego pochodzenia, niewiadomego składu? Czy raczej dokładnie przemyślałeś zakup odpowiednich wiader?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 31 marca 2021, 09:15 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5547
Lokalizacja: Łódź i okolice
Piotrek! Wiadra muszą mieć oznaczenia dopuszczające do kontaktu z żywnością. Każde inne nie powinny być używane.

Krzysztof białe wina też fermentujesz w otwartych kadziach? :shock: Ja tak robię tylko z czerwonymi.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 31 marca 2021, 10:02 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): niedziela, 5 lutego 2017, 10:57
Posty: 370
Lokalizacja: Żmigród
RolnikSam napisał(a):
krzysztof1970 napisał(a):
Nie jestem fanem plastiku ale doceniam jego zalety w amatorskim wyrobie win. Są lekkie, tanie, nietłukące i poręczne. Fermentację prowadzę w kontrolowanej temperaturze w chłodziarkach. Używając takich pojemników jestem w stanie umieścić dwa 33 litrowe wiadra jeden nad drugim. Nie był bym w stanie tego zrobić mając inne pojemniki.
RolnikSam napisał(a):
I to by było na tyle w temacie

Jakub czyli jednak się zgadzasz że wiadra plastikowe tylko do fermentacji.

_________________
Grzegorz.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 31 marca 2021, 16:06 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 19 września 2015, 09:14
Posty: 275
Lokalizacja: Świętne gm. Wilczyn Wielkopolska
Pojemnki plastikowe tylko dopuszczone do kontaktu z żywnością i alkoholem.
Krzysztof - białe fermentuję z pojemnikach z uchylonym wiekiem. Dużą wagę przywiązuję do zabezpieczenia gron, miazgi i moszczu przed fermentacją. Drożdże też potrzebują tlenu:)

_________________
https://www.wunderground.com/dashboard/pws/IWILCZ1

Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 4 kwietnia 2021, 22:49 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): sobota, 15 sierpnia 2015, 22:19
Posty: 237
Lokalizacja: Podkarpacie
Witam ponownie.
W końcu mam chwilkę czasu i może uda mi co nieco napisać w temacie, bo wygląda jakbym "zdezerterował"

Cytuj:
RolnikSam
Możesz podać źródło tej informacji?

Nie będzie dla Ciebie raczej dostępne bo było to wyniesione przed kilku laty z jakiegoś szkolenia SWP. Zapamiętałem to i stosowałem się do tej zasady z dobrym skutkiem. Jak może rozumiesz raczej nikt, lub mało kto testuje w odwrotnym kierunku. Muszę oczywiście odnieść się tu Krzysztofa1970 ale to może poniżej.

krzysztof1970 napisał(a):
Madziar napisał(a):
...Dlatego nie stosuje się tych pojemników do fermentowania wina białego i przechowywania win...

Czemu nie można fermentować w tych pojemnikach?
Obawiam się, że wkradła się nieścisłość. Nie widzę powodów by nie przeprowadzać fermentacji burzliwej w takich pojemnikach.
Na pewno przechowywanie i dojrzewanie jest niewskazane m.in z powodu utleniania wina.


Jak najbardziej bardziej powinienem wpisać "nie poleca się" - dziękuję - zawsze proszę o dopisanie uwag do dyskusji tak aby można było wynieść jak najwięcej informacji z forum. Sam po to tutaj zaglądam i nie jestem zainteresowany "wpisami dla statystyki".

Cytuj:
do fermentowania wina białego
do fermentowania wina białego
do fermentowania wina białego...

No fakt. Zaśmieciłem forum, wystarczyło by raz. Miało to jednak dobry skutek bo Krzysztof1970 troszeczkę podzielił się z nami swoimi praktycznymi doświadczeniami według których można próbować przeprowadzać fermentację win białych nawet z dobrym wynikiem.
Dla huraoptymistów polecam jednak zwrócić uwagę na "drobne szczegóły" których mocno pilnuje Krzysztof. Pozwolę sobie zacytować:
Cytuj:
Pojemnki plastikowe tylko dopuszczone do kontaktu z żywnością i alkoholem.

Cytuj:
Dużą wagę przywiązuję do zabezpieczenia gron, miazgi i moszczu przed fermentacją.

Cytuj:
Fermentację prowadzę w kontrolowanej temperaturze w chłodziarkach.


Ze swojej strony mogę dodać do tego że gdybym tak fermentował szczególnie zadbałbym o koniec fermentacji w którym trzeba wino zlać do szczelnych pojemników, inne metody dają więcej czasu. Fermentacja w zamkniętych chłodziarkach zabezpiecza jeszcze przed jednym prozaicznym niebezpieczeństwem - muszkami octówkami które są realnym niebezpieczeństwem dla wina przy otwartych fermentatorach.
Pozdrawiam

_________________
Nawet jeśli wszyscy mnie tutaj wkurzą, sympatia do wina i winorośli pozostanie.
Pozdrawiam Jacek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 5 kwietnia 2021, 05:28 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 17 grudnia 2009, 01:00
Posty: 1055
Lokalizacja: Tychy, pałac --> Moszna 2014
W tym plastiku to 20-30 dni max fermentacji w miazdze dla czerwonego.
Jak planujesz teraz, to zaplanuj kupno balonów na potem. Najlepiej 2wóch, większy i mniejszy na kolejne zlanie.
Teoretycznie można cichą fermentację przeprowadzić w butelkach, ale zalanych prawie pod korek, nieszczelnie zamknięty.
Gwarancji jednak nie ma żadnej, że się nie utleni. Odradzam.

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 5 kwietnia 2021, 21:04 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 19 września 2015, 09:14
Posty: 275
Lokalizacja: Świętne gm. Wilczyn Wielkopolska
Nie chciałem wdawać się w szczegóły procesu winifikacji bo to nie o to chodziło w tym pytaniu. Tak jak pisałem nie jestem zwolennikiem plastiku. Unikam go wszędzie gdzie się da. Ale w mojej amatorskiej winnicy fermentuję w plastiku i da się to robić. Ale są obwarowania:
- zbór wczesnym rankiem; jak ciepło to chłodzenie gron w zamrażarce przed przerobem
- segregacja gron na krzewach przed zbiorem
- dezynfekcja i zabezpieczenie młynkoodszypółkowarki argonem
- dezynfekcja, dodanie pirosiarczynu i wypełnienie zbiornika argonem
- natychmiastowe schłodzenie miazgi i maceracja przez odpowiednio długi czas
- dezynfekcja i zabezpieczenie hydroprasy argonem
- moszcz spływa do zdezynfekowanych i wypełnionych argonem zbiorników; sedymentacja; chłodzenie
- zlanie do zdezynfekowanych pojemników, podniesienie temperatury grzałkami do temperatury zadania drożdży
- dodanie drożdży, zamknięcie pojemnika
- po pierwszych oznakach fermentacji dodanie pożywki, natlenienie tlenem z butli i prowadzenie fermentacji z uchyloną pokrywą
- kontrola zapachowa fermentującego nastawu, obniżenie temperatury do docelowej
- pod koniec burzliwej fermentacji zamknięcie zbiornika
- po zakończeniu fermentacji obniżenie temperatury nastawu do 0 st C, potrzymanie kilka dni i zlanie z nad osadu do szklanych balonów
Nikogo nie namawiam do powielania w/w. U mnie to się sprawdza.

_________________
https://www.wunderground.com/dashboard/pws/IWILCZ1

Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 5 kwietnia 2021, 21:47 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 5 lipca 2016, 10:18
Posty: 388
Lokalizacja: 07-106 / pogranicze mazowiecko-podlaskie
Czytam to, czytam.
I sobie myślę, że na Morawach są tacy winiarze, którzy robią wina niemal w garażu. Zbierają owoc, zwożą go traktorkiem z winnicy, wrzucają do baniaka. I się robi.
Nawet są tacy, co mają zdziczałe już krzaki, niecięte. I zbierają z tego owoc i robią. I sprzedają w Pradze butelkę za 100 zł.
Ja nie wiem, czy całe to laboratorium jest potrzebne.
Może jest. Nie wiem. Ale piłem wina morawskich Autentystów i one są dobre, a często lepsze od tych "cyzelowanych argonem".
Tak, wiem, po co robi się to w środowisku z argonem.

_________________
Winniczka Nadbużańska
Bug, humus, winnica

https://www.facebook.com/Winniczka-Nadbużańska-105433567973437


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 5 kwietnia 2021, 22:42 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3341
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Ciekawe byłoby zestawienie win od tych co mają bardziej wyrafinowane technologie i maksymalnie ingerują w znane sobie procesy winifikacji z winami od tych dla których ideałem jest (nazwijmy to umownie) minimalizm technologiczny oparty głównie na trafnym doborze odmian i odpowiednim terminie zbioru (optymalne parametry owoców) a w winifikacji uznają tylko konieczne minimum ingerencji. Niby Ci pierwsi zwykle mają przewagę, ale czy zawsze i na pewno? To chyba już dylemat z pogranicza filozofii. :wink:

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 6 kwietnia 2021, 06:13 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): sobota, 15 sierpnia 2015, 22:19
Posty: 237
Lokalizacja: Podkarpacie
Ale na pewno wątek, który jak wiele na tym forum niespodziewanie rozwinął się w troszkę innym kierunku niż zakładał autor nie jest z pogranicza filozofii . :thumbup:

_________________
Nawet jeśli wszyscy mnie tutaj wkurzą, sympatia do wina i winorośli pozostanie.
Pozdrawiam Jacek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 6 kwietnia 2021, 22:21 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 19 września 2015, 09:14
Posty: 275
Lokalizacja: Świętne gm. Wilczyn Wielkopolska
Wątek rozwinął się zupełnie z czegoś innego. A czym się skończył... Jak napisałem nie chciałem wdawać się w detale ale z tego zrobiło się to co się zrobiło... Winifikować można we wszystkim tylko trzeba być świadomym tego co się robi...

_________________
https://www.wunderground.com/dashboard/pws/IWILCZ1

Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO