Ciągniemy ten temat już jakiś czas. Więc czas na wnioski!!!!

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy

Wniosek jest pewnie taki, że dla Solarisa:
1. należy unikać mocnej ekspozycji owoców na bezpośrednie światło słoneczne, które może prowadzić do zwiększonej akumulacji związków fenolowych w ich skórce,
2. jak najszybciej miazgę po młynku przenosić do prasy i wyciskać (aby te związki nie zdążyły przejść ze skórek do soku w trakcie tej niezamierzonej maceracji), ale nie za mocno, a najlepiej wyciskać sok z całych gron hydroprasą (szybko i delikatnie),
3. przeprowadzać sedymentację w soku, tj. prowadzić fermentację w soku pozbawionym resztek owoców,
4. jeśli mimo wszystko pojawi się goryczka, to można ją usunąć PVPP (raczej stosować jego niższe dawki), ale jeśli można poczekać, to jest szansa, że zawartość związków fenolowych spadnie (przereagują) i goryczka sama zniknie,
5. jeśli sok się trochę utleni w trakcie tłoczenia, to zostanie też usunięta część związków fenolowych (to właśnie one się utleniają dając brązowawe zabarwienie soku).

To może być trudne w realizacji
Przy większej ilości krzewów zacienianie szpalerów powiększy koszty produkcji wina.
A może sadzić solarisa na północnych stokach !?, jeżeli ktoś ma takie w dyspozycji. Odmiana wczesna więc powinna zdążyć dojrzeć ?
Albo wykarczować i posadzić odmianę nie wnoszącą goryczki ?!

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Wg mnie ekspozycja na słońce nie ma wpływu na goryczkę!!

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy

Akurat ma podstawowe w przypadku niektórych odmian (z naszego podwórka - Solaris, Johanniter) ale każdy może uważać inaczej.

A może na tym tym szkoleniu mówili nieprawdę:
http://www.up.wroc.pl/uczelnia/43459/program.html

Dziękuję, że uważasz, że każdy może uważać inaczej!!!! To już coś!!!!
Nie wiem co tam mówili na tym szkoleniu, ale wg mnie jedno jest pewne..... ekspozycja na słońce nie ma wpływu na goryczkę!!!!!!!!!!!
Klucz jest w tym jak postępujemy z owocem później!!!!!

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy

heavy - twoje odrębne zdanie zostało zarejestrowane, zachowane dla potomnych w przyszłości czytających ten wątek.
A teraz daj już spokój - eksperci tak twierdzą, doświadczenia większości na forum to potwierdzają - że taki związek jednak występuje. Oczywiście że nie da się całkowicie osłonić gron przed światłem - dlatego istotne jest również prawidłowe przetworzenie (sedymentacja, PVPP). Ale najlepiej walczyć z goryczką na każdym etapie.

To jakieś chore co opowiadacie!!!! Winorośl to roślina wybitnie słońco i ciepło lubna!!!!! Nigdzie na świecie nikt nie zacienia szpalerów!!!!! Jestem kilka razy w roku we Włoszech, również jesienią i oni pomimo, że cały rok mają słoneczny to grona i tak odsłaniają!!!
A u nas...... tym bardziej słońce na wagę złota!!!!!
Powtarzam i zdania nie zmienię........goryczka to efekt postępowania (złego) z owocem po zbiorze!!!!!!

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy

Gorąca dyskusja na temat goryczki.

Naszła mnie wobec tego refleksja na przykładzie innych owoców, które dość znacznie reagują goryczką w zależności od gleby w jakiej rosną.
Na piaskach jagody są słodkie, a na ziemi gliniastej, żyznej gorzkie.

Może więc niekoniecznie słońce, ale warunki glebowe na pewno mają wpływ na smak winogron.
Nie od dziś wiadomo, że siedlisko ma ogromne znaczenie w uprawie winorośli.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

[quote="heavy"]To jakieś chore co opowiadacie!!!! Winorośl to roślina wybitnie słońco i ciepło lubna!!!!! Nigdzie na świecie nikt nie zacienia szpalerów!!!!! Jestem kilka razy w roku we Włoszech, również jesienią i oni pomimo, że cały rok mają słoneczny to grona i tak odsłaniają!!!
A tak z ciekawości spytam się, we Włoszech Solarisa uprawiają, czy zauważyłeś.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

[/quote]..........
A tak z ciekawości spytam się, we Włoszech Solarisa uprawiają, czy zauważyłeś.[/quote]

To tak dobry szczep, że nie wyobrażam żeby nie uprawiali Ale mogę się mylić!!!!
To jednak bez znaczenia...... istotne jak postępujemy z owocem po zbiorze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To jest klucz!!!!!

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy

Pytam, bo być może dotyczy to tylko kilku odmian i one potrzebują innego postępowania w fazie pozyskiwania soku. Nie wiem jak to robią Włosi,( czy robią), ale piłem Solarisa od Turnau i był bez goryczki.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

Również piłem (z ciekawości, bo mój lepszy) i potwierdzam!!!!
Goryczka jest tam, gdzie ktoś coś skopał!!!!!!!!!!!!

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy

Smak jagód to tylko 4-6 tygodnie przed zbiorem. Dużo ludzi uważa, iż ważny jest cały rok, to nie prawda. Wino to odmiana, słońce, gleba, technologia wyrobu. Wszystko to ma znaczenie dla końcowego efektu. Podam ciekawy przyklad innej rośliny. Czy wiecie, że tytoń sadzi się tylko w pewnych specyficznych warunkach? Ma w dzień być jak najcieplej, w nocy jak najmrożniej? Tylko wtedy ma najwięcej nikotyny i innych aromatów. Winogrona to taka roślina której smak jagód zależy też od ziemi. Temu wino z CS ma tysiące różnych smaków w zależności skąd pochodzi. Co do wpływu słońca - usunięcie części liści by wyeksponować grona zwiększa o 30-50% związków aromatycznych. Być może Solaris bez odkrywania ma ich już za dużo? Ja też nie spotkałem się z okrywaniem winogron - Włochy, Francja, Chorwacja, Czechy. Ale tam są inne odmiany. Czy kolegom w tych samych warunkach inne odmiany jasne też bywają gorzkie?

Widzisz heavy, istnieją różne odmiany winorośli. Nawet się różnią od siebie, może to nawet zauważyłeś.
Jak będziesz w przyszłym roku miał owoce to przyjrzyj się uważnie, czasami mają nawet różny kolor.
Ba!, dojrzewają w różnym czasie, np. gdy słońce nie operuje już mocno (Riesling), albo wręcz przeciwnie (Solaris).
Jest jeszcze coś czego nie widać a co cię pewnie bardzo zadziwi.
Owoce w skórkach mogą mieć różną ilość "trudne słowo" polifenoli.
"jeszcze trudniejsze słowo" sedymentacja pozwala się ich częściowo pozbyć przed fermentacją, jak i w czasie dojrzewania z osadem.