Witam

Pytam, czy lepiej postawić nastaw na wino w pomieszczeniu ze światłem dziennym (kuchnia), czy lepiej w zaciemnionym, ale i chłodniejszym (piwnica).

Pozdrawiam.

A ile stopni miewasz w piwnicy i jakich drożdży zamierzasz używać?

_________________
.:. Pozdrawiam ShRon .:. USUN_TO-mail@shron.org .:.
..: Blog Winnica Tarkowo :..
:.: "When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen" :.:

No i co chcesz nastawiać o tel porze????????????????????????????????????????????????????????

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy

porzeczki ? :>
A może pyta za wczasu?

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

"co chcesz nastawiać o tel porze????????????????????????????????????????????????????????"

"porzeczki ? :>"

Ludzie, nie odpowiadajcie pytaniem na pytanie !

Nie dodaję drożdży do wina, temperatura w piwnicy jakieś 15 stopni na ten czas, tak, pytam zawczasu.

Interesuje mnie wpływ światła słonecznego jak i ciepła słonecznego na proces fermentacji nastawu.

Światła zdecydowanie należy unikać (w domu można balon przykryć kocem). Temperatura nastawu powinna być dostosowywana do rodzaju i typu wina. Dodam jeszcze, że z fermentacją na dzikusach w Twojej piwnicy może być problem.

_________________
.:. Pozdrawiam ShRon .:. USUN_TO-mail@shron.org .:.
..: Blog Winnica Tarkowo :..
:.: "When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen" :.:

Dzięki o taką odpowiedź mi chodziło.
Czy uważasz, że temperatura w piwnicy będzie za niska ?
Szczerze mówiąc, w zimie mam tam 10 -12 stopni.

Pozdrawiam

A może zainwestuj np. w coś takiego http://www.browamator.pl/szczegoly.php? ... pa_p=6&pwd Dzikie drożdże zdecydowanie odradzam, toż to średniowiecze.

_________________
2011 https://plus.google.com/photos/10042987 ... 6047357265
2012 https://plus.google.com/photos/10042987 ... 8713606449
2013 https://plus.google.com/photos/10042987 ... 3534170225

Winko robiłem dwa razy bez użycia drożdży, było dobre, więc dla tego napisałem, że nie dodaję.
Poczytam trochę w necie na temat wyższości drożdży nad "dzikusami" aczkolwiek naturalnymi.

Pozdrawiam wszystkich

Może być i średniowiecze, oby tylko wino było dobre.
Moje to już nie są takie bardzo dzikie, bo oswoiły się już przez kilkanaście lat w moim 'terroir"
Amerykanie gdy mają problem ze zbyt wysokim alkoholem we winie to też coraz częściej próbują miejscowe szczepy drożdży (tzw."dzikie' drożdze) I robią wina półsłodkie (bez siary)

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Zbyszek skąd masz takie informacje? Nie chce mi się wierzyć, że jakaś komercyjna winnica będzie ryzykowała wypuszczenie na rynek granatów. No chyba, że stosują jakąś mega filtracje, która wyłapuje wszystkie drożdże.

_________________
.:. Pozdrawiam ShRon .:. USUN_TO-mail@shron.org .:.
..: Blog Winnica Tarkowo :..
:.: "When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen" :.:

SHRON - ma rację jeśli chodzi o warunki, szczególnie jeśli nie masz zamiaru dodawać drożdży tzw szlachetnych - przekonałem się na własnej skórze (właściwie się przemęczyłem), czasem można wydać te 2-4 zł i mieć problem z głowy. Wybór należy oczywiście do Ciebie

Gdzie postawić wino.......hmmm. Myślę że na stole , obok szklaneczek

_________________
Pozdrawiam...mariusz
http://www.mikolajki-dess.pl

Raczej kieliszków!!!!!!

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy

acha, i zróbmy wykład o wyższości szklaneczek nad kieliszkami
szklaneczka jest dobra bo..........