Cześć.
Mam pytanie które może się Wam wydawać naiwne,ale trzymam swoje butle i i pojemniki z moszczem które jeszcze nie poszły na prasę ,w pokoju blisko sypialni .Akurat mam taki układ w domu że spiżarnia ,jest w pomieszczeniu między kuchnią ,a sypialnią.

Jakie gazy wydzielają się podczas fermentacji moszczu ,i wina które już jest po tłoczeniu w szklanych butlach i czy mogą w jakiś sposób zaszkodzić domownikom?

CO2 się wydziela - wpływ na organizm ludzki ma w zależności od stężenia:

0,15% ? powietrze odczuwane jest jako nieświeże i duszne;
0,2% ? u osób osłabionych, z chorobami układu oddechowego pojawia się kasłanie, a niekiedy występują zasłabnięcia lub omdlenia,
1% ? wzrasta częstotliwość oddechów;
1,5% ? wdychanie powietrza przez dłuższy czas powoduje łagodny stres metaboliczny, objawiający się przyspieszeniem oddechu i zaburzeniami równowagi kwasowo-zasadowej krwi. Jest to maksymalne tolerowane stężenie w specyficznych warunkach pracy, takich jak np. praca na okrętach podwodnych i statkach kosmicznych. W tym wypadku zalecane jest wykonywanie prac pod stałym nadzorem medycznym;
2% ? wzrasta jeszcze bardziej częstotliwość oddechów, a zbyt długa ekspozycja powoduje występowanie m.in. bólów głowy. Przebywanie w atmosferze zawierającej 2% CO2 jest krótkotrwale tolerowane przez organizm;
2,5% ? występują stany zamroczenia u nurków;
3?4% ? zwiększają się trudności w oddychaniu, występują efekty podobne do działania narkotyków, np. osłabienie słuchu, bóle głowy, wzrost ciśnienia tętniczego krwi i przyspieszenie akcji serca;
5% ? występują objawy takie, jak: brak swobody w oddychaniu, dzwonienie w uszach, zaburzenia widzenia, a dwutlenek węgla przybiera ostry zapach podobny do woni wody sodowej;
7?10% ? w ciągu kilku minut następuje utrata przytomności;
10% ? szybka utrata przytomności, stężenie to jest uważane za śmiertelne.

Zapalaj sobie świecę w sypialni. Kiedyś tak robiono w winnicach. Gdy świeczka gaśnie znaczy, że CO2 jest za dużo.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

CO2 jest cięższe od powietrza i będzie zbierał się przy podłodze o ile wcześniej nie wydostanie się np przez nieszczelności w drzwiach itp. Problem może się zdarzyć gdy fermentujemy duże ilości np. w piwnicy zgłębionej w ziemi.
Świeczka to bardzo dobry test, ale przy ziemi.
Problem może także dotyczyć małych zwierzat: koty, psy, myszy itp.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Dla uzupełnienia wspomnę jeszcze o ilościach. 30l nastawu wyprodukuje ok 1200-1500l CO2, co w niewietrzonym pomieszczeniu o powierzchni 20m2 i standardowej wysokości da nam średnie stężenie powyżej 2% i jak wspomniał Zodiak, największe będzie przy podłodze.

_________________
Pozdrawiam Kuba

Dziękuję za odpowiedzi. .
Mam razem 12 pojemników fermentacyjnych po 25 litrów moszczu ,plus 2 butle już po tłoczeniu ,każda po 20litrów.
Mógłbym wszystko wynieś do innego pomieszczenia ,ale tam tem.15-16 stopni i nie wiem czy dla jeszcze pracujących win to nie jest za niska temperatura.

Jeżeli masz jakikolwiek nieszczelności przy podłodze przez, które CO2 może wydostać się na zewnątrz to nie ma takiej potrzeby. Podana przez Ciebie temp. jest dla większości szczepów drożdży OK i nie powinno dochodzić do zatrzymania fermentacji.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Szczególnie dla win białych.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

U mnie białe pracuje w temp 6*C, ale temp nastawu to ok 9*C.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Białe już są wytłoczone i są w balonach szklanych.
W miazdrze fermentują Rondo,Regent, i mieszanka winogron które dostałem od znajomego.

Stosuję drożdże zakupione w winiarzu.pl BS 8 ,tutaj jest ich opis;

http://www.winiarz.pl/wejsciedosklepu?p ... gory_id=24

No to jest tam napisane , że 15*C jest OK, a sama fermentacja jest egzotermiczna i nastaw się odrobinę sam grzeje.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Czy to znaczy, że białe fermentowałeś w miazdze i teraz, po wytłoczeniu, już nie fermentują?

Białych nie fermentowałem w miazdze, po zbiorze na młynkoodszypułkowarkę ,na prasę i do butli.
Do dzisiaj 10 dzień od zbiorów bardzo ładnie w balonach pracują.

Jutro idą na prasę rondo i regent , a za tydzień mieszanka różnych odmian które dostałem od znajomego.

Jak będziesz mial wszystko w balonach szklanych z rurką, to możesz podłączyć rurki igielitowe do rurek fermentacyjnych i wyprowadzić na zewnątrz lub do wentylacji (mechanicznej).

Ja mam 40L fermentujące w pokoju i strasznie daje po nosie, nie mówiąc o CO2. Bałbym się tam spać, wszak łóżko jest nisko. Okna rozszczelniłem, kratka otwarta, jakoś wytrzymamy.