Pawel napisał(a):
No wież co? Zupełny brak szacunku
Pewnie, że szczelne i tak samo odkażane. .....
Paweł, to nie brak szacunku, bo musiał bym i do siebie go stracić,
Tegoroczny przykład:
Po pierwszym zlaniu z nad osadu czerwonego wina regent, rozlałem go do 2 ch pojemników.
Tak samo odkażane, niby obydwa szczelne, w obydwu były widocze pęcherzyki fjm na powierzchni. W mniejszym ruch w rurce fermentacyjnej,a w tym większym cisza ?! Sprawdzałem rurkę czy nie zatkana,zmyłem alkoholem korek i to też nie pomogło? Pomogła dopiero wymiana korka na nowy !!!
Cytuj:
Ja podejrzewam jednak różnice w ilości osadu drożdżowego (więcej wina wytłoczonego z wytłoków z dna beczki).
Zastanawiam się czy nie "zakazić" wina któe nie fermentuje tym co fermentuje. Może ruszy. Jutro pomierzę pH zobaczymy co wyjdzie.
Pozdrawiam,
Paweł
Zakażenie wina nie fermentującego tym co już fermentuje to dobry pomysł !!
U mnie oporny w podjęcie fjm był nastaw Leon Millot (tylko on na 5 czerwonych} Po podgrzaniu do 23st, ruszył wreszcie
Przed fjm TA ok.8,6g/l; pH 3,3
Po fjm TA ok.6,4g/l; pH 3,8 (już zasiarkowane)