Teraz jest środa, 7 maja 2025, 07:24

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 84 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 2 listopada 2007, 08:29 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5943
Lokalizacja: dolnośląskie
[quote="dziadek2"]
Cytuj:
Chyba, że mówimy o maceracji w balonie pod korkiem z rurką. Ale ta jest kłopotliwa .

Wygodniej w pojemniku fermentacyjnym
http://www.biowin.com.pl/?bio=1&lan ... e4770441ca

Zgoda. Tylko że te naczynia nie maja automatycznych mieszadeł i trzeba je niestety do mieszania otwierać, a to stwarza ryzyko zakażenia wina.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 2 listopada 2007, 08:54 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4619
Lokalizacja: Rybnik
[quote="kapitan"]Zgoda. Tylko że te naczynia nie maja automatycznych mieszadeł i trzeba je niestety do mieszania otwierać, a to stwarza ryzyko zakażenia wina.


Bez przesady, w życiu mi się niec nie zakaziło. Jak idzie fermentacja to nastaw jest chroniony przez CO2.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 2 listopada 2007, 10:33 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 5 maja 2005, 01:00
Posty: 596
Lokalizacja: Lubuskie
[quote="kapitan"][quote="gzeho"]
Kapitanie, przeciez przy fermantacji w miazdze trzeba czape mieszac regularnie caly czas... i to chyba dobrze, ze fermantacja alkoholowa akurat zakonczy sie w miazdze i tloczysz przy Blg bliskiemu 0. Ale w 7 dni tez mozna osiagnac wytrawnosc...

Jeżeli kiedyś prowadziłeś fermentację miazgi w naczyniu fermentacyjnym to doskonale wiesz że od pewnego momentu mieszanie "czapy" jest konieczne praktycznie co 10 minut. Jeżeli chcesz to robić przez 14 dni to narażasz swoje wino praktycznie na stały kontakt z otaczającą go atmosferą.
Po prostu z Twojego posta zrozumialem, ze mieszasz czape przez 3 dni, a potem juz nie. I tyle.
pzdr

_________________
GZEHO


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 2 listopada 2007, 16:49 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 marca 2004, 01:00
Posty: 144
Lokalizacja: Zielona Góra / Drzonków
[quote="kapitan"] Czasami wystarczy jedna muszka owocówka.Dlatego choćby z tego powodu maceracja nie powinna trwać dłużej niż jest to konieczne do osiągnięcia pożądanej ilości barwników i garbników w winie czerwonym i stoję nadal na stanowisku, że nie powinna ona trwać dłużej niż kilka dni. Chyba, że mówimy o maceracji w balonie pod korkiem z rurką. Ale ta jest kłopotliwa .


Myślę, że koledzy przesadzają z tą ochroną szczególnie podczas fermentacji w miazdze. Odwiedziłem już kilkunastu winiarzy jak i "fabryczek" produkujących wino między innymi na morawach czeskich (tam najwięcej) i nikt się nie przejmuje jedną muszką a nawet ich całymi rojami. Fermentacje przeprowadzane są przez około 7-10 dni między innymi w takich kadziach http://sklep.winiarz.pl/index.php?cPath=6 i nikt tego niczym nie przykrywa. Mieszanie odbywa się co kilka godzin a czasami tylko 2-3 razy dziennie (przecież oni też pracują). Zwykli winiarze (hobbyści) tylko 3-4 razy podczas takiej fermentacji posypują pirosiarczynem na oko ;-) i odkażają butle knotami siarkowymi przed wlaniem wina i tyle. A winka maja naprawdę przednie.

pozdrowienia
Winiarz.pl

Ostatnio edytowano piątek, 2 listopada 2007, 19:15 przez Moskwa, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 2 listopada 2007, 18:04 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
[quote="Moskwa"]
nikt się nie przejmuje jedną muszką a nawet ich całymi rojami. Fermentacje przeprowadzane są przez około 7-10 dni między innymi w takich kadziach http://sklep.winiarz.pl/index.php?cPath=6 i nikt tego niczym nie przykrywa.


Może byłeś świadkiem produkcji octu winnego :?:


[quote="Moskwa"]
Zwykli winiarze (hobbyści) tylko 3-4 razy podczas takiej fermentacji posypują pirosiarczynem na oko ;-) i odkażają butle knotami siarkowymi przed wlaniem wina i tyle. A winka maja naprawdę przednie.



Chyba śnię 8O

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 2 listopada 2007, 19:06 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 marca 2004, 01:00
Posty: 144
Lokalizacja: Zielona Góra / Drzonków
[quote="olmek"]
Może byłeś świadkiem produkcji octu winnego :?:


Chyba śnię 8O


Niestety nie - zachęcam do wybrania się na morawy w trakcie winobrania - naprawdę można się wiele nauczyć i wyciągnąć wnioski. Poniżej przykład takiej maceracji :
Obrazek
i gdzie tu macie brak dostępu muszek, tlenu, i innych tam ?? Zapewniam Was, że tak to wygląda wszędzie na morawach. Niestety na zdjęciu tego nie widać ale w powietrzu były roje muszek.

Z tyłu widać prasę hydrauliczno-obrotową.

pozdrowienia
Moskw@

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 2 listopada 2007, 19:14 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
[quote="Moskwa"] Myślę, że koledzy przesadzają z tą ochroną szczególnie podczas fermentacji w miazdze.
Marcin, wśród kolegów jest wielu zagorzałych wrogów siarkowania pod wszelką postacią. Ci nie przesadzają. Bez SO2 znacznie łatwiej o zniszczenie wina, nawet bez tej jednej muszki.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 2 listopada 2007, 19:29 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 marca 2004, 01:00
Posty: 144
Lokalizacja: Zielona Góra / Drzonków
[quote="Maciej"][quote="Moskwa"] Myślę, że koledzy przesadzają z tą ochroną szczególnie podczas fermentacji w miazdze.
Marcin, wśród kolegów jest wielu zagorzałych wrogów siarkowania pod wszelką postacią. Ci nie przesadzają. Bez SO2 znacznie łatwiej o zniszczenie wina, nawet bez tej jednej muszki.

Chciałem tylko drugą stronę medalu pokazać. I żeby ludzi w błąd nie wprowadzać bo nie wszyscy wiedzą kto robi super ekologiczne wino a kto nie i potem myślą, że tak trzeba. Zresztą to widać po koledze który zasugerował, że uczestniczyłem przy robieniu octu winnego. No ale cóż.

Podobno można z jednej odmiany winogron zrobić 8 różnych typów win w zależności od technologii produkcji. I o tym warto pamiętać.

pozdrowienia
Moskw@

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 2 listopada 2007, 19:58 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
[quote="olmek"]

[quote="Moskwa"]
Zwykli winiarze (hobbyści) tylko 3-4 razy podczas takiej fermentacji posypują pirosiarczynem na oko ;-) i odkażają butle knotami siarkowymi przed wlaniem wina i tyle. A winka maja naprawdę przednie.



Chyba śnię 8O

Gdybyś wyrażał się bardziej precyzyjnie , nie byłbym aż tak zdziwiony.
Maceracji , nie fermentacji.

Z drugiej strony fermentacja miazgi jest bardziej korzystna od maceracji. Jaki problem użyć pirosiarczynu raz przed fermentacją i fermentować pod przykryciem zamiast posypywać nim 3-4 krotnie na oko. Żeby nie było niejasności , nie jestem wrogiem pirosiarczynu , używam go, jednak z rozsądkiem. Uważam ,że przykład z Moraw nie jest godny naśladowania.

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 2 listopada 2007, 21:04 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
Sądząc po czapie skórek, to jednak fermentacja w miazdze, nie maceracja.
A przykład ewidentnie nie jest godny naśladowania - czemu niby nie przykryć kadzi? Do otwartej nie tylko muszka, ale i kot jakiś, czy szczur może wpaść. Kurz, pająki, osy...

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 2 listopada 2007, 21:45 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 21 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 2070
Lokalizacja: Stargard Szczeciński - winniczka Sulimierz
[quote="Moskwa"]

Podobno można z jednej odmiany winogron zrobić 8 różnych typów win w zależności od technologii produkcji. ..

Moskw@


A dodając do tego coroczne różne warunki pogodowe to ile wyjdzie typów win 8O

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 2 listopada 2007, 21:54 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
[quote="Maciej"]Sądząc po czapie skórek, to jednak fermentacja w miazdze, nie maceracja.


Maciej , myśle jednak ,że maceracja, bo w przeciwnym wypadku dochodzi do absurdu - posypywanie pirosiarczynem fermentującej miazgi.

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 2 listopada 2007, 22:29 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
Maceracja czy fermentacja - takie coś to absurd. Żal im kawałka folii czy płyty? Przesadzać w drugą stronę też nie ma co, ale to, to po mojemu zwykłe niechlujstwo.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 3 listopada 2007, 09:44 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5943
Lokalizacja: dolnośląskie
Skoro tylu nas zabrało głos, to napiszcie jaki wg Was jest optymalny czas fermentacji miazgi, bo w zasadzie o to poszło?

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 3 listopada 2007, 17:09 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 2 marca 2007, 01:00
Posty: 493
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Sorry. Ale pytanie przpomina mi :wink: :
Jaki jest w/g Was optymalny rodzaj (m.in. ze względu na ekstraktywność) czerwonego wina :roll:

Pozdrawiam
Rafał.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 84 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO