Teraz jest sobota, 10 maja 2025, 03:11

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 84 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 3 września 2007, 15:44 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 23 listopada 2005, 01:00
Posty: 342
Lokalizacja: Bielsko-Biała Podbeskidzie
[quote="Janusz"][quote="DW"] Jednak do łazienki, gdzie przeprowadzałem operację, raczej wejść się nie dało.

Może to z sedesu? 8O
Janusz

Ale mnie rozbawiłeś :lol:

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 3 września 2007, 17:23 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 25 października 2004, 01:00
Posty: 503
Lokalizacja: Gliwice
[quote="Pawel"]O siarkolu z oprysku :?: W jakich ilościach musiałby tego używać?

Pawle, człowiek ma noc bardzo wyczulony na siarokowodór i naprawdę bardzo niewielkie ilości jest w stanie wyczuć.
Nie twierdzę, że to od Siarkolu, ale jeśli miał pozostałości w postaci niezmywalnych kropek na owocach i jeśli dodatkowo fermentował na 'dzikusach', to całkiem możliwe, że wśród tych zapachów i H2S był obecny.
Tak czy inaczej... lepiej go nie mieć :D
Pozdrawiam, Nikodem

_________________
Winnica Bojków
Winnica Bojków - blog


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 3 września 2007, 19:14 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 15 czerwca 2005, 01:00
Posty: 714
Lokalizacja: Opole Lubelskie
[quote="Janusz"][quote="DW"] Jednak do łazienki, gdzie przeprowadzałem operację, raczej wejść się nie dało.

Może to z sedesu? 8O
Janusz

No wiesz Janusz chyba przesadziłeś. To mi się zdecydowanie nie spodobało. :oops:

_________________
Maciej


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 3 września 2007, 19:59 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 1305
Lokalizacja: okolice W-wy
[quote="posy"]A może nie odszypółkowałeś dobrze jagód i do maceracji użyłeś trochę szypółek??

No i co z tego? Czasem specjalnie można dodać szypułek do maceracji.
Pozdrawiam,
Paweł

Ostatnio edytowano poniedziałek, 3 września 2007, 20:00 przez Pawel, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 3 września 2007, 19:59 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3504
Lokalizacja: Apelacja Zgorzelec
[quote="nikodem"][quote="Pawel"]
Tak czy inaczej... lepiej go nie mieć :D
Pozdrawiam, Nikodem


Ale w winie. Co do gazów w fazie produkcji to pal go sześć, niech śmierdzą jak tylko mogą byle wino wyszło dobre.
Inną sprawą jest to, co zafermentowało Danielowi nastaw, jak zeżre takie mikroelementy z soku jak siarkę to nie wiadomo jakie wino wyjdzie.

Heniek

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 3 września 2007, 23:17 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3947
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
[quote="Heniek"][quote="nikodem"][quote="Pawel"]
Tak czy inaczej... lepiej go nie mieć :D
Pozdrawiam, Nikodem


Ale w winie. Co do gazów w fazie produkcji to pal go sześć, niech śmierdzą jak tylko mogą byle wino wyszło dobre.
Inną sprawą jest to, co zafermentowało Danielowi nastaw, jak zeżre takie mikroelementy z soku jak siarkę to nie wiadomo jakie wino wyjdzie.

Heniek

Już mi nie zeżre :lol: Trzy godz. temu zastopowałem fermentację za pomocą pirosiarczynu. To poranne przewietrzanie i zadanie matki drożdżowej nic nie dało. Oczywiście wiem, że trzeba by jeszcze z dobę poczekać aż ten nowe drożdże by zadziałały ale tak już śmierdziało, że zdecydowałem się na wytrucie całego tego towarzystwa. Spróbuję zrestartować fermentację kiedy tylko nowa matka się zapieni.

Daniel

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 7 września 2007, 08:03 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3947
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
W środę wieczorem wlałem MD (z 2 paczek Burgunda na suszu jabłkowym) po uprzednim przewietrzeniu moszczu. Wczoraj miałem już burzliwą fermentację z sinym syczeniem. Smród się wypstrykał, zapachniało winnie z łagodną domieszką ropy naftowej czy jakichś produktów ropopochodnych.

W nocy piana podeszła pod korek i przez 2 godziny walczyłem z nią, co jakieś 15 minut patykiem (czystym) likwidując zabąbelkowania. Wsadziłem też baniak do wanny z zimną wodą aby spowolnić fermentację. Na wiele się to nie zdało. Rano cała rurka była zasyfiona czerwonym badziewiem a sporo piany wykipiało. Co by tu zrobić ?

Daniel

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 7 września 2007, 08:35 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4621
Lokalizacja: Rybnik
[quote="DW"]
W nocy piana podeszła pod korek i przez 2 godziny walczyłem z nią, co jakieś 15 minut patykiem (czystym) likwidując zabąbelkowania. Wsadziłem też baniak do wanny z zimną wodą aby spowolnić fermentację. Na wiele się to nie zdało. Rano cała rurka była zasyfiona czerwonym badziewiem a sporo piany wykipiało. Co by tu zrobić ?


Espumisan ;-)

A co ty fermentujesz, źe masz czerwone badziewie w rurce? W jaki sposób wyciskasz moszcz?

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 7 września 2007, 09:11 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3947
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
[quote="Misza"][quote="DW"]
W nocy piana podeszła pod korek i przez 2 godziny walczyłem z nią, co jakieś 15 minut patykiem (czystym) likwidując zabąbelkowania. Wsadziłem też baniak do wanny z zimną wodą aby spowolnić fermentację. Na wiele się to nie zdało. Rano cała rurka była zasyfiona czerwonym badziewiem a sporo piany wykipiało. Co by tu zrobić ?


Espumisan ;-)

A co ty fermentujesz, źe masz czerwone badziewie w rurce? W jaki sposób wyciskasz moszcz?

Moszcz jest czerwony, piana jest czerwona to i w rurce było czerwono

Daniel

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 7 września 2007, 10:22 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 2 marca 2007, 01:00
Posty: 493
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Jeseli nadal masz problemy z piana, mozna niewielka ilosc nastawu (np. 1,5 l) odlac do innego mniejszego naczynia i tam fermentowac az cale towarzystwo sie uspokoi. Zyskasz troche miejsca w naczyniu z glownym nastawem.

Pozdrawiam
Rafal.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 7 września 2007, 10:54 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3947
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
[quote="rafallus"]Jeseli nadal masz problemy z piana, mozna niewielka ilosc nastawu (np. 1,5 l) odlac do innego mniejszego naczynia i tam fermentowac az cale towarzystwo sie uspokoi. Zyskasz troche miejsca w naczyniu z glownym nastawem.

Pozdrawiam
Rafal.


Proste a genialne !!!

Daniel

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 7 września 2007, 11:39 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 2 marca 2007, 01:00
Posty: 493
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Czyzbys juz tak zrobil ? :)

Pozdrawiam
Rafal.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 14 września 2007, 16:10 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3947
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
[quote="rafallus"]Czyzbys juz tak zrobil ? :)


W końcu uporałem się z tą pianą bez rozlewania. Teraz stan jest taki, że bulka raz na jakieś 10-15 minut. Trochę piany utrzymuje się jeszcze na powierzchni. Smrodki powróciły choć mają nieco inne zabarwienie. Wczoraj spróbowałem. Smaki oraz zapachy ekstremalne i chyba cały cukier już się wytarabanił.

W związku z tym mam pytania:

1. Czy z obciągiem czekać aż całkowicie zaprzestanie bulkać czy można to zrobić już teraz ?

2. Kiedy pojawia się fermentacja jabłkowo-mlekowa ? Czy jest to proces zaczynający się po ustaniu fermentacji alkoholowej i to przejście jest niezauważalne ? Czy może dopiero jak obciągnięte wino już trochę się odstoi ? Czym ona się objawia ?

Daniel

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 14 września 2007, 16:36 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
Smrodek H2S pojawia się czasem w winie. Jego usunięcie nie jest kłopotliwe: wystarczy wkroplenie bardzo rozcieńczonego r-ru CuSO4. Ponieważ jednak jakikolwiek nadmiar Cu++ byłby szkodliwy - taki zabieg wymaga, trudnej w warunkach domowych, analizy ilościowej H2S.
Jest i na to sposób: trzeba w winie zanurzyć miedziany (nie mosiężny, czy z innego stopu) przedmiot na jakiś czas. Ja, w razie konieczności stosuję drut miedziany.
Przy okazji jest to najprostszy sposób na stwierdzenie, czy "nasz" smrodek to faktycznie H2S: wlewamy wino do kieliszka, upewniamy się co do obecności smrodku, wrzucamy miedzianą monetę (ja mam zawsze przy sobie 10 koron czeskich, Niemcy noszą stare 10 fenigów), bełtamy winem w kieliszku 5-10 minut i wąchamy powtórnie. Smrodek musi zniknąć, jeśli pochodził od H2S.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 14 września 2007, 16:58 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
[quote="DW"] 1. Czy z obciągiem czekać aż całkowicie zaprzestanie bulkać czy można to zrobić już teraz ?
Sprawdź zawartośc cukru. Jeśli planujesz FJM, wino musi być zupełnie wytrawne - Blg powinien wynosić -1, na pewno nie więcej, niż 0. Przy zawartości cukru powyżej 2g/l FJM może byc mordercza - w jej wyniku powstaje kwas octowy. Tak więc jeśli wino jest zupełnie wytrawne - obciągaj, jeśli nie - dofermentuj.

Cytuj:
2. Kiedy pojawia się fermentacja jabłkowo-mlekowa ? Czy jest to proces zaczynający się po ustaniu fermentacji alkoholowej i to przejście jest niezauważalne ? Czy może dopiero jak obciągnięte wino już trochę się odstoi ? Czym ona się objawia ?
FJM nie musi pojawić się wcale. Bakterie FJM wymagają temperatury powyżej 20C, pH powyżej 3,5 (optimum rzędu 3,9-4,0), zawartości SO2 poniżej 35mg/l i alkoholu na pewno poniżej 14% (samoistnie FJM przy 14% raczej nie zajdzie, trzeba szczepić bakteriami).
FJM może wystartować już w trakcie alkoholowej, może również po jej zakończeniu. Trudno ją zauważyć gołym okiem - łatwo pod mikroskopem lub metodą chromatografii cienkowarstwowej (kwas jabłkowy znika, mlekowy pojawia się).
FJM trzeba koniecznie zatrzymać siarkująć we właściwym momencie: lepiej wcześniej, niż później. Po zjedzeniu kwasu jabłkowego bakterie biorą się za najmniejsze nawet resztki cukru, przerabiając go na ocet.
I to byłoby na tyle ;)

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 84 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO