Teraz jest niedziela, 4 maja 2025, 13:53

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 362 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 25  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: poniedziałek, 8 października 2012, 08:43 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 13 grudnia 2008, 01:00
Posty: 885
Lokalizacja: Jarosław, Podkarpacie
Dzięki Mietku za tą ważną informację. :wink: Z FJM to ja cienias jestem, wiem, że musza być spełnione warunki ok 20*C i zawartość siarki do 30mg/l, ale czy jestem w stanie wygenerować ją samoistnie ( bez specjalnych bakterii, koszt ok 50zł :( )?...nie mam pojęcia...(czytałem ciekawy watek o FJM).

Edit: 11:37
Myslę, że warto wkleić ( skoro poboczny temat FJM sie pojawił)
Śr sty 26, 2011 8:22 pm w watku FJM Amawin napisał(a):
heavy napisał(a):
Mamy kolejną stronę wątku, a ja dalej nie mam 100%-wej odpowiedzi!!

Czy trzymając wino w chłodzie (6-8C), lekko zasiarkowane 0,5g piro/10L wina mogę poczekać do wiosny i jak podniosę temp pow 20C i zadam bakterie mam szansę na FJM?????????????? Czy może zajdzie na bank????


Brak 100% pewności jest naturą takiego zajęcia jak wytwarzanie wina. Czasami nas to zaskakuje pozytywnie, częściej niestety przeżywamy rozczarowania.

Co do postawionego pytania, jeśli nie jest ono podchwytliwe, a ja nie jestem pierwszym naiwnym, to moim skromnym zdaniem ? tak.

Uzasadnienie:
Lektura ulotki od bakterii Oenoccocus oeni DSM 7008 (dostępnych m.in. jako Vinoflora Oenos przez dystrybutora Begerow Polska) uświadamia, że bakterie te znoszą całkowite SO2 do stężenia 30 mg/l, co odpowiada 52,6 mg/l dodanego pirosiarczynu potasu (przelicznik wynosi 0,57 i wynika z różnic w masie cząsteczkowej - m.cz. SO2 wynosi 64 u, zaś m.cz. K2S2O5 wynosi 222 u; w wyniku hydrolizy jednej cząsteczki pirosiarczynu powstają dwie cząsteczki dwutlenku siarki, stąd 128/222, czyli właśnie 0,57) . W Twoim winie jest go odrobinę mniej, bo 50 mg/l. Co więcej przez te kilka miesięcy, część SO2 się ulotni, a jeśli przed dodaniem bakterii możesz przelać swoje wino tam z i powrotem ?z rozbryzgiem?, to w czasie jego napowietrzania, ulotni się go jeszcze więcej (lekkie natlenienie wina nie zaszkodzi samym bakteriom). W efekcie, stężenie SO2 w Twoim winie powinno być niższe niż to hamujące i nie ma chyba żadnego oczywistego powodu, aby czekać z MLF do wiosny.

Zastrzeżenie:
Warto zwrócić jednak uwagę, że SO2 nie jest jedynym czynnikiem mającym hamujący wpływ na MLF. Ważne są także m.in. stężenie alkoholu i pH (wg ulotki odpowiednio max. 14% i min. 3.1). Przekroczenie każdego z nich jest utrudnieniem dla rozpoczęcia MLF, ale także wystąpienie dwóch lub więcej z nich w wartościach podprogowych. Tak więc, jeśli dodatkowo Twoje wino jest dość kwaśne (pH niższe niż 3.2 ? to bezpieczniejszy próg), a podejrzewam, że jest to możliwe właśnie z powodu zwiększonej zawartości kwasów organicznych, w tym jabłkowego, którego chcesz się chyba pozbyć, to razem z podwyższoną zawartością SO2 może to stanowić poważną barierę dla MLF. Upływ czasu sytuacji raczej nie zmieni i konieczne wtedy może się okazać podwyższenie pH poprzez użycie wodorowęglanu potasu oraz cold stabilization, zwłaszcza jeśli Twoje wino ma także wysoką zawartość alkoholu.

Inne czynniki hamujące MLF to nieodpowiednia temperatura (za niska lub za wysoka, ale to akurat łatwo regulować), brak organicznego azotu w winie (wynika z nadmiernego zużycia go przez drożdże, z ich osłabionej autolizy lub zbyt szybkiego klarowania się wina i nie zastąpi go DAP!, trzeba dodać ekstraktu drożdżowego), obecność cukru w zbyt wysokim stężeniu (wino powinno być wytrawne, w przeciwnym wypadku bakterie będą przekształcać cukier w kw. mlekowy, a nawet kw. octowy, podnosząc w efekcie kwasowość wina), wysoka zawartość niektórych tanin z winogron (np. kw. p-kumarynowego), wysoka zawartość średniołańcuchowych kw. tłuszczowych produkowanych przez drożdże (o 10 i 12 atomach węgla w cząsteczce, zwłaszcza w postaci estrów; przeciwdziała temu zwiększona zawartość długołańcuchowych kw. tłuszczowych wyekstrahowanych ze skórek winogron, np. w czasie fermentacji w miazdze). Drożdże mogą także same produkować nadmierne ilości SO2.

Mimo wszystko, MLF jest możliwa do wywołania w domowych warunkach, zwłaszcza jeśli można użyć preparatu odpowiednio przygotowanych bakterii.

Powodzenia


Edit2: 15:15
Wracam ze sklepu Pana Janka Lubery; bakterie do FJM są: http://www.janlubera.pl/produkt/96,viniflora_oenos.html
(instrukcja w PDF). Saszetka za 44zł jest na 250l wina, niestety po otwarciu zużyć, część nie zużyta może być nieskuteczna (tu jest ból).
Na razie kupiłem odczynniki do pomiaru kwasowości; konsultowałem z P. Jankiem; mówił jak będzie kwasu do 8-9g/l, to nie ma co sobie zawracać głowę FJM... i tak zrobię.

_________________
Konkurs Win Gronowych: Wyniki 2012 2013 2014 2015
L1-15 szt, L2-150 szt, L3-600 szt


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 8 października 2012, 17:31 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
Ricci napisał(a):
...mówił jak będzie kwasu do 8-9g/l, to nie ma co sobie zawracać głowę FJM... i tak zrobię.

No nie całkiem tak, a raczej całkiem nie tak :) FJM nie jest po prostu metodą odkwaszania. Po pierwsze - jak sama nazwa wskazuje - do jej zajścia musi występować kwas jabłkowy, który jest ostry w smaku i przy 8g/l i przy 10, i przy 20. Po drugie - stabilizuje wino, bo kwas jabłkowy jest niestabilny mikrobiologicznie. I po trzecie - prowadzić czy nie prowadzić FJM to decyzja wpływająca na charakter wina - wino po FJM nie tylko łagodnieje, ale też zmienia profil aromatyczny.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 8 października 2012, 18:15 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 13 grudnia 2008, 01:00
Posty: 885
Lokalizacja: Jarosław, Podkarpacie
Maciej napisał(a):
Ricci napisał(a):
...mówił jak będzie kwasu do 8-9g/l, to nie ma co sobie zawracać głowę FJM... i tak zrobię.
No nie całkiem tak, a raczej całkiem nie tak :) FJM nie jest po prostu metodą odkwaszania. Po pierwsze - jak sama nazwa wskazuje - do jej zajścia musi występować kwas jabłkowy, który jest ostry w smaku i przy 8g/l i przy 10, i przy 20. Po drugie - stabilizuje wino, bo kwas jabłkowy jest niestabilny mikrobiologicznie. I po trzecie - prowadzić czy nie prowadzić FJM to decyzja wpływająca na charakter wina - wino po FJM nie tylko łagodnieje, ale też zmienia profil aromatyczny.
Dziękuję Macieju za wpis i opinię. :wink:
Tak jak przedstawiasz, rozumiem ideę wprowadzenia FJM w procesie produkcji wina ( głównie czerwonego), tzn. redukcję niekorzystnego kwasu jabłkowego i w efekcie uzyskanie stabilniejszego, łagodniejszego wina.
W swojej ostatniej wypowiedzi, użyłem pewnego skrótu myślowego; tzn. poruszając się w pewnych realiach, wyprodukowanie w tym roku ok. 30l wina czerwonego, przy sumarycznej kwasowości (kwas winowy+jabłkowy) 8-9g/l, zrezygnować z FJM, ze względu na relatywnie wysokie koszty. W następnych latach, jak zaowocuje L3 ( kilkaset litrów wina czerwonego) jak najbardziej zamierzam przeprowadzać FJM.
Nie wykluczone, że w tym roku przeprowadzę FJM na tym czerwonym (Regent+Rondo),+ mam jeszcze 40l rose, z Zweigelta+ Bolero; po pomiarach, może zakup bakterii FJM będzie już zasadny.
Tylko nie wiem; czy w rose przeprowadzać FJM?, winifikuję na razie jak białe, trwa fermentacja w ok. 13-14*C ( Lalvin 71B).
Rozumiem też, że białe wina, które również w tym roku popełniłem, FJM nie podlegają.

_________________
Konkurs Win Gronowych: Wyniki 2012 2013 2014 2015
L1-15 szt, L2-150 szt, L3-600 szt


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 8 października 2012, 19:06 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
Ricci napisał(a):
...zrezygnować z FJM, ze względu na relatywnie wysokie koszty.

Zrezygnuj z zakupu bakterii, nie rezygnuj z FJM. W ciągu całej winifikacji siarkuj z umiarem, bo bakterie są czułe nie tylko na wolny, ale i na związany SO2, a po zakończonej fermentacji alkoholowej (a raczej już w jej trakcie) FJM zacznie niemal na pewno zachodzić samoistnie.
Przydałaby się chromatografia do kontroli, ale jeśli fermentacja alkoholowa zajdzie do końca, to i FJM, nawet lekko przedłużona, krzywdy winu nie zrobi.
Cytuj:
Tylko nie wiem; czy w rose przeprowadzać FJM?, winifikuję na razie jak białe...
I słusznie, rose traktuje się jak białe, FJM prowadzi skrajnie rzadko.
Cytuj:
Rozumiem też, że białe wina, które również w tym roku popełniłem, FJM nie podlegają.
Jeśli te białe, to jakieś ciężkie chardonnay, a jeszcze fermentowane w dębie, to możesz spróbować :)

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 8 października 2012, 21:13 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 12 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 272
Lokalizacja: Przeworsk-podkarpacie srodkowe
Ryśku jesli podałeś kwasowość przed fermentacją alkoholową 8-9 g/l i użyłeś drożdży Lalvin 71B to uważaj z FJM ponieważ producent drożdży podaje, że redukują kwasowość o 20-40%, jesli by przyjąć że zredukują Ci kwasowość nawet tylko o 20% to będziesz mial wino ok 6,8 g/l, wino będzie żywe (z nerwem). FJM może dodatkowo zbić Ci kwasowość o ok 1-2 g/l, a gdy dodamy czas i chłodną piwnicę to może okazać się, że Twoje wino będzie po prostu mdłe. Organoleptyka - ot co :-)
Jednak sam zdecydujesz jakie wino chcesz zrobić.
Pozdrawiam - Darek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 8 października 2012, 22:53 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
Panowie, pamiętajcie, że FJM nie jest metodą odkwaszania wina. W winach kwaśnych FJM w ogóle nie zajdzie, nawet szczepionych odpornymi bakteriami. Jeśli dobrze pamiętam graniczne pH to coś w rodzaju 3,2, także zapomnijcie o FJM w jakimś totalnym kwasiorze.
FJM zaokrągla wino, łagodzi, harmonizuje, dodaje ciała, a nie odkwasza.
Praktycznie 100% czerwonych win przechodzi FJM, nawet tych hiszpańskich czy tunezyjskich. Myślicie, ze oni tam też maja kłopot z nadmierną kwasowością?

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 9 października 2012, 07:32 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 13 grudnia 2008, 01:00
Posty: 885
Lokalizacja: Jarosław, Podkarpacie
Wdarły się chochliki do naszej dyskusji, uporzadkuję i podam dane w jednym miejscu by nie było pomyłek.
Pierwszy post:
Pn wrz 24, 2012 9:53 am Ricci napisał(a):
19.09.2012 zbiór:
Regent 19-22 Brix
Rondo 19-21 Brix
Całość Regent80 + Rondo20 po wygnieceniu 20,5 Brix (kwasy niemierzone, pestki przebarwione)- w tym roku szaptalizował nie będę - wyjdzie 11% alk- ok.
Odszypułkowane, wygniecione, zasiarkowane (1g/10l). Po paru godz zaszczepione drożdżami (Enartis Aroma White) + pożywka.
Całość poszła do 50l fermentatora ( z pokrywką) wypełnienie po brzegi. Od początku w temp. 21-22*C, czapa mieszana 2 razy dziennie.
A więc
1. Cukier początkowy ( całość) 20,5 Brix - nie szaptalizowane
2. Nastaw zaszczepiony Enartis Aroma White ( data rozp ferm w miazdze 19.09.2012)
3. Aktualnie zmierzona ( miareczkowanie) kwasowość wina--> 9g/l.

Myślę, że jest nieźle, Darku ( fajnie że jesteś i pomagasz :wink: ), z drożdżami pomyliłeś; Lalvin 71B zastosowałem celowo do rose z Zweigelta i Bolero, które to zbierałem na końcu (6.10) i przy średnim 18Brix kwasy były podwyższone. Stad decyzja o zastosowaniu tych drożdży, jak również rose, a nie czerwone.
Zgadzam się z Twoimi tezami ( kompot to ostatnia rzecz na której mi zależy), uwzględniając stanowisko Macieja, który wskazuje zasadnicze cele, jakie osiągamy dzięki FJM; ujmę to jednym określeniem "uszlachetnianie", gdyż Maciej opisał to dokładnie we wcześniejszych postach.
Myślę,że te 9g/l to dobra wartość do dalszego prowadzenia wina; by stworzyć możliwości samoistnego zajścia FJM, wieczorkiem spuszczę wino znad osadu ( bez siarkowania obecnie - jest nadciśnienie w butlu i bulka co 5 mminut) i powędruje do pomieszczenia o temp 20*C.
Mariuszu ( beny), próbowałem Tobie doradzać, na szczęście Mietek ( Misza) zasygnalizował problem z FJM i zweryfikowałem swoje działania j/w.
Fajnie, że jesteście i pomagacie, dzięki. :wink:

Obrazek

_________________
Konkurs Win Gronowych: Wyniki 2012 2013 2014 2015
L1-15 szt, L2-150 szt, L3-600 szt


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 9 października 2012, 08:39 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4619
Lokalizacja: Rybnik
Ricci napisał(a):
Całość Regent80 + Rondo20 po wygnieceniu 20,5 Brix (kwasy niemierzone, pestki przebarwione)- w tym roku szaptalizował nie będę - wyjdzie 11% alk- ok.
[...]
3. Aktualnie zmierzona ( miareczkowanie) kwasowość wina--> 9g/l.
[...]
Myślę,że te 9g/l to dobra wartość do dalszego prowadzenia wina


A ja myślę, że Regent z Rondem w stosunku 80 do 20 powinno mieć kwasowość na poziomie 7 - 8. Myślę, że te owoce mogły jeszcze powisieć. Szans na FJM bym nie przekreślał, ale są one małe. Najlepiej zmierzyć pH.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 9 października 2012, 09:00 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 13 grudnia 2008, 01:00
Posty: 885
Lokalizacja: Jarosław, Podkarpacie
Misza napisał(a):
A ja myślę, że Regent z Rondem w stosunku 80 do 20 powinno mieć kwasowość na poziomie 7 - 8. Myślę, że te owoce mogły jeszcze powisieć.
Miereczkowanie wykazywało przebarwienia na zielono koło 8,5g/l, ale podałem 9g/l jako pewne, wiec blisko granic które podałeś...Regent mógł spokojnie powisieć, zbiór w tym terminie wykonałem ze względu na stan Ronda: zdjecie z 09.09.2012:
Obrazek
no cóż, szkoda mi było te ok. 10kg owocu, z samego nie bardzo było co zrobić...
Misza napisał(a):
Szans na FJM bym nie przekreślał, ale są one małe. Najlepiej zmierzyć pH.
Mietku, czym najprościej ( czyt: ekonomicznie) zmierzyć PH? i jeszcze jedno pytanie: czy zlanie znad osadu w tym momencie, nie przeszkodzi ewentualnej aktywacji FJM ?

_________________
Konkurs Win Gronowych: Wyniki 2012 2013 2014 2015
L1-15 szt, L2-150 szt, L3-600 szt


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 9 października 2012, 12:08 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4619
Lokalizacja: Rybnik
Ricci napisał(a):
Mietku, czym najprościej ( czyt: ekonomicznie) zmierzyć PH? i jeszcze jedno pytanie: czy zlanie znad osadu w tym momencie, nie przeszkodzi ewentualnej aktywacji FJM ?

Trzeba mieć pH-metr. :D Kupić albo pożyczyć. Dobry pH-metr z wymienną elektrodą to wydatek kilkuset złotych. Jak się sprawują urządzenia za 150-200 zł, które można kupić na Allegro to nie mam pojęcia.
Żeby wywołać samoistną FJM to wino powinno zawierać osad. Sprzyja też nasycenie naturalnym CO2.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 9 października 2012, 20:17 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
Misza napisał(a):
Jak się sprawują urządzenia za 150-200 zł, które można kupić na Allegro to nie mam pojęcia.
Ja też nie wiem, jak się sprawują te za 150-200. Kupiłem ze trzy lata temu taki za ok. 70 i do dziś działa całkiem przyzwoicie, kalibruje się raczej nieźle na buforach (co dziwi mnie potężnie, bo czasem był kłopot z kalibracją pH-metrów profesjonalnych, z wymiennymi elektrodami) i mierzy z zadowalającą dokładnością.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 10 października 2012, 09:13 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 13 grudnia 2008, 01:00
Posty: 885
Lokalizacja: Jarosław, Podkarpacie
Misza napisał(a):
...Żeby wywołać samoistną FJM to wino powinno zawierać osad. Sprzyja też nasycenie naturalnym CO2.
Przeniosłem wino do pomieszczenia o temp 20*C, nie spuszczałem znad osadu ... bulka raz na 5 min... ( od 25.09 było w temp 16,5*C na początku bulkało szybciej)...CO2 jest ... czy to może być FJM ?
pH-metra pewnie w tym sezonie nie kupię ( może papierki lakmusowe?), a nasuwające się pytanie; jaką akcję wykonać jak pH będzie niekorzystne ( tzn. pH mniejsze od 3,1) ?

Aha, małe sprostowanie:
darucha napisał(a):
...i użyłeś drożdży Lalvin 71B to uważaj z FJM ponieważ producent drożdży podaje, że redukują kwasowość o 20-40%,...
należy uściślić, że redukują 20-40%, ale kwasu jabłkowego ! nie całkowitego!
Przypominając, że wino omawiane w wątku jest winifikowane na Enartis Aroma White, ta informacja go nie dotyczy.

Edit:11:15
Dla przypomnienia:
1. Od 19.09 do 25.09.2012 wino fermentowało w miazdze w temp. otoczenia 21-22*C, i w tym czasie Blg zjechało do zera.
2. 25.09 wino zostało wytłoczone przelane do butla, przeniesione do piwnicy temp 16,5*C
3. Stąd moje pytanie czy to może być FJM? skoro wino od dwóch tygodni nadal fermentuje ( a cukru to praktycznie już nie było od początku przelania do butla).

_________________
Konkurs Win Gronowych: Wyniki 2012 2013 2014 2015
L1-15 szt, L2-150 szt, L3-600 szt


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 10 października 2012, 11:52 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4619
Lokalizacja: Rybnik
stwor napisał(a):
No i pytanie laika - nie da się zmierzyć pH roztworu (wina) papierkami wskaźnikowymi czy też dokładność zbyt mała?

Nie są wystarczająco dokładne i trudno je zastosować w czerwonych winach - fałszowanie barwy.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 10 października 2012, 12:14 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): piątek, 19 października 2007, 01:00
Posty: 1006
Lokalizacja: ogródek z winogronami pod Warszawą
Ricci raczej to nie jest FJM. Wino też nie fermentuje tylko się odgazowuje. Stało w dość niskiej temperaturze, więc ma sporo CO2. FJM można zauważyć po wyskakujących na powierzchni kropelkach. Wygląda podobnie jakbyś nalał cole do szklanki to skaczą takie drobinki, tylko w mniejszym stopniu.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 10 października 2012, 12:17 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 13 grudnia 2008, 01:00
Posty: 885
Lokalizacja: Jarosław, Podkarpacie
"Produkcja win gronowych w małym gospodarstwie" str 34,PIWiW, Kraków 2008, Wojciech Bosak napisał(a):
Przeprowadzenie FJM
Najkorzystniejsze warunki do zainicjowania FJM panują w końcowej fazie fermentacji alkoholowej,
gdy zawartość cukru spadnie poniżej 4 g/l (po całkowitym zakończeniu fermentacji proces ten będzie
znacznie trudniej rozpocząć). Należy wówczas wykonać pierwszy obciąg bez siarkowania (wino jest
chronione przez pozostały po fermentacji CO2) i dopełnić zbiornik ?pod korek?.
FJM rozpocznie się bez większych problemów, jeśli zapewni się następujące warunki:
? zawartość wolnego SO2 poniżej 10 mg/l i całkowitego SO2 poniżej 30 mg/l
? temperatura (na początku FJM) ok. 23?25°C
? pH na poziomie 3,2?3,3
? zawartość cukru poniżej 4 g/l
? nasycenie CO2 i obecność martwych komórek drożdży (tzw. drobny osad)
W takich warunkach zwykle dochodzi do spontanicznej FJM, jednak pewniejsze jest zastosowanie
specjalnych kultur bakterii z rodzaju Oenococcus, gwarantujących bezproblemowy przebieg i
zakończenie całego procesu. Stosując takie preparaty należy ściśle przestrzegać zaleceń producenta
dotyczących ich przechowywania i stosowania.
W trakcie trwania FJM należy utrzymywać temperaturę wina na poziomie 18?20°C. Należy też stale
kontrolować przebieg tego procesu. Wino należy co kilka dni degustować, aby jak najwcześniej
zauważyć ewentualnie niepożądane zmiany i odpowiednio na nie zareagować. Należy także regularnie35
mierzyć poziom pH i kwasowość, a poziom kwasu jabłkowego i kwasu mlekowego. Pamiętajmy też o
stałym dopełnianiu zbiorników ?pod korek?.
Po całkowitym zakończeniu FJM i stwierdzeniu braku kwasu jabłkowego należy wino przez pewien
czas (do kilku tygodni) trzymać nad osadem drobnych drożdży, najlepiej bez siarkowania, regularnie
mieszając osad (tzw. batonage). Jednak w przypadku wystąpienia jakichkolwiek objawów
niekorzystnych zmian należy wino czym prędzej ściągnąć znad osadu i zasiarkować.
.

Po zakończonej fermentacji w miazdze, zeszło nam na FJM , dlatego proszę Moderatorów w miarę możliwości, o zmianę tytułu wątku na:
Fermentacja w miazdze, FJM...

_________________
Konkurs Win Gronowych: Wyniki 2012 2013 2014 2015
L1-15 szt, L2-150 szt, L3-600 szt


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 362 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 25  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO