Zodiak napisał(a):
A dlaczego miareczkowales do pH w okolicy 8. Co to w ogóle za pojęcie „w okolicy”. W okolicy to dostałeś wynik 23. Miaeczkujemy do pH=7,00. pH to ujemny logarytm. Przemiareczkowałeś, że ho ho.
A jak kalibrowales pH metr?
Są dwie szkoły, które nadal obowiązują - wg europejskiej miareczkuje się do pH=7,0, co odpowiada zmianie koloru błękitu bromotymolowego, a wg amerykańskiej do pH=8,2, co odpowiada pojawieniu się malinowej barwy inny używanego wskaźnika - fenoloftaleiny (bezbarwna w niższym pH), gdyż historycznie wpierw (kiedy nie było jeszcze pH-metrów) miareczkowano do zmiany koloru wskaźnika pH. W konsekwencji, kwasowość oznaczana wg metody amerykańskiej jest troszkę wyższa niż ta wg metody europejskiej.
Trudno jest ustalić moment zakończenia miareczkowania, ponieważ odczyt na pH-metrze "płynie", a do tego przy pH ok. 8, wino nie ma już właściwości buforujących, więc dodanie nawet 1 kropelki NaOH więcej, powoduje duży wzrost pH. W praktyce, zatrzymuje się miareczkowanie kiedy odczyt pH-metru osiągnie ok. 8 i taka dokładność w zupełności wystarczy.
Odczytu na pH-metrze powinno się dokonywać w zakresie wyznaczonym przez użyte buforu, czyli przy buforach 4,0 i 7,0, zasadniczo między 4 a 7, kiedy zależność powinna być prostoliniowa. W praktyce lekkie przekroczenie na górze (powyżej 7,0) jest do zaakceptowania (ale widać, że skoro jest bufor o pH=10,0 to do oznaczeń między 7 a 10, powinno się kalibrować na buforach 7,0 i 10,0. Uniwersalne elektrody pH-metryczne nie najlepiej się jednak sprawują przy skrajnie niskich i wysokich pH, czyli te odczyty bliżej pH ok. 3 są już obarczone sporym błędem.