kilis napisał(a):
Mało wie ktoś kto pozwala przypadkowym dzikusom ruszyć, a potem jeszcze na koniec dodaje drożdże, które pewnie i tak już nie mają co jeść, albo jakieś resztki.
Jaka sama maceracja, przecież ruszyła fermentacja, więc jak bez fermentacji.
Robisz coś byle jak, a potem dziwne pytania zadajesz.
A inni próbują do twojej przypadkowej działalności dopisywać jakieś technologie. Nie pierwszy rok.
Technologię wybiera się do celu, który chce się osiągnąć a nie, że coś wyjdzie co będzie miało procenty.
Tak wino robią ludzie, którzy zaczynają, ale chyba ty już dawno powinieneś być o kilka etapów wyżej. Jak widać daleka droga przed tobą.
Uderz w stół, a ...... ktoś tam się odezwie!!!!
Po pierwsze moje dzikusy nie są przypadkowe!!!!
Po drugie dodane drożdże maja co jeść!!!
Po trzecie moja technologia to moja sprawa (moje wina bronią się same)
Po czwarte "tobą" pisze się z dużej litery i to świadczy o tym na jakim TY jesteś etapie!!!!
Jak nie potrafisz na zadane pytanie odpowiedzieć i pomóc to siedź cicho!!!!!
-- Cz, 13.10.2016 19:24 --
zbyszekB napisał(a):
dziadek2 napisał(a):
...
Zbyszek, nie pouczaj Waldka - Waldek i tak zrobi po swojemu, zrobi pomiar refraktometrem baz poprawki na alkohol i dalej nic nie będzie wiadomo
Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać...
Romku, ależ ja GO nie pouczam, jak bym śmiał " ... i w ogóle i w szczególe i pod każdym innym względem..."
Ale spławika mógłbym pożyczyć

Mam takie na : karaski,szczupaki, węgorze....
Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać...
PS
Ale przyznasz chyba Romanie ,że bez Waldka ta witryna byłaby bardzo zasadnicza i smutna

Jako wędkarz również mam spławiki
