Teraz jest sobota, 3 maja 2025, 11:33

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 362 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 25  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: środa, 8 października 2014, 20:27 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 17 sierpnia 2011, 10:19
Posty: 837
Lokalizacja: Niemcy-Rüsselsheim -8a
Jestem amatorem robienia wina ale uważam że najpierw powinno się odszypułkować jagody
bo tym mieszadłem dostanie się dużo gorzkiego z szypułek i wino ten pogożki posmak
zatrzyma.Te wina nazywają się Bojole z Francji jak ktoś takie lubi czemu nie ale tę gorycz w tych
winach wyczuwa są na zachodzie oceniane jako jabol.Jak ktoś ma porządne winogrona na wino
np.Burgunder to mi się wydaje że to bardzo szkoda żeby zrobić Bojoleja z tego.
Ja zawsze oddzielam ręcznie bo maszynka za droga do tego i nigdy nie mam tak dużo winogron.
Serdecznie pozdrawiam
georg


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 8 października 2014, 20:36 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 1 września 2007, 01:00
Posty: 1957
Lokalizacja: małopolska
Nie przesadzaj Georg[Grzesiek,Jurek?]. Maszynka włoska za 200 -300 Euro to nikogo nie zrujnuje.A odpadów dużo wiecej nie bedzie .

_________________
ga ga chwała bohaterom


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 8 października 2014, 20:49 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 17 sierpnia 2011, 10:19
Posty: 837
Lokalizacja: Niemcy-Rüsselsheim -8a
Ja jej nie muszę kupić bo mogę ją pożyczyć od mojej winiarki taką na prąd za pięć stówek.
Tylko mnie denerwuj za każdym razem do niej jechać przywozić odwozić wystarczy że pożycza mi
chydro prasę od spiadera.
pozdrawiam
Georg


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 20 października 2014, 16:38 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): czwartek, 16 grudnia 2010, 19:25
Posty: 670
Lokalizacja: okolice Siedlec/Łukowa
Mam taki problem- przed fermentacją dałem połowę dawki pożywki (DAF), drugą część miałem dodać po ruszeniu fermentacji ale zapomniałem o tym. Przy mieszaniu miazgi na dzień przed tłoczeniem poczułem H2S, ale z działaniem czekałem do tłoczenia. Po tłoczeniu dwukrotnie przewietrzyłem, zasiarkowałem 0,3g/10l. Po dwóch dniach nic się nie zmieniło. W piątek włożyłem 2 metry drutu miedzianego, codziennie sprawdzałem i do dzisiaj na drucie żadnej zmiany, zapach też jakby nie zelżał. Wie ktoś jak sobie z tym poradzić?

_________________
Ukłony,
Sylwester


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 30 października 2014, 23:09 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 5 czerwca 2009, 01:00
Posty: 66
Lokalizacja: Trochę na zachód od Łowicza. Po "Zośce" też często mrozi.
Nawiązując do swojego postu dotyczącego użycia wiertarki i mieszadła, informuję, że wygląda na to, że się udało.
Wszystko sprawnie przefermentowało, w międzyczasie dodawałem cukier.
Łatwo (bez prasy) dało się wyodrębnić nastaw. W pozostałej masie były tylko pojedyncze gałązki (jak pisałem, większość pozostała na mieszadle). Na przyszły sezon wystaram się o mieszadło ze stali nierdzewnej.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 1 listopada 2014, 19:09 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 5 kwietnia 2010, 19:38
Posty: 1027
Lokalizacja: Okolice Jasła
SilwMaliniarz napisał(a):
Mam taki problem- przed fermentacją dałem połowę dawki pożywki (DAF), drugą część miałem dodać po ruszeniu fermentacji ale zapomniałem o tym. Przy mieszaniu miazgi na dzień przed tłoczeniem poczułem H2S, ale z działaniem czekałem do tłoczenia. Po tłoczeniu dwukrotnie przewietrzyłem, zasiarkowałem 0,3g/10l. Po dwóch dniach nic się nie zmieniło. W piątek włożyłem 2 metry drutu miedzianego, codziennie sprawdzałem i do dzisiaj na drucie żadnej zmiany, zapach też jakby nie zelżał. Wie ktoś jak sobie z tym poradzić?


Przedstawiasz bardzo mało danych co do całego procesu fermentacji w miazdze.
Nie wiadomo czy siarkowałeś miazgę przed fermentacją,czy zaszczepiłeś nastaw drożdżami szlachetnymi...a jeżeli tak to jakie to były drożdże?
Myślę,że podzielenie dawki pożywki do procesu fermentacji nie miało znaczenia do zaistniałego problemu.
Można się tez zapoznać z tym wątkiem:
post58996.html?hilit=H2S#p58996
__________________
Pozdrawiam - Janek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 3 listopada 2014, 01:48 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): czwartek, 16 grudnia 2010, 19:25
Posty: 670
Lokalizacja: okolice Siedlec/Łukowa
Miazga była siarkowana 0,6 g/10 l (owoce zdrowe, część z zaschniętymi szypułkami), zaszczepiona drożdżami Vinarske Potreby BS-7. Z pożywką problem jest taki, że dałem tylko jedną dawkę, czyli 6 g na 30 l miazgi. Na szczęście problem jest rozwiązany(mam nadzieję ostatecznie). Po tłoczeniu moszcz był bardzo mętny. Zasiarkowałem go 0,3 g/10 l, a po 3 dniach wsadziłem drut miedziany. Po 3 dniach nie było żadnych efektów- ani na drucie ani w winie, więc go wyciągnąłem. Po dwóch tygodniach na dnie osiadło ok 3cm osadu znad którego zlałem wino, zasiarkowałem 0,6 g/l i to praktycznie wyeliminowało problem. Potem tylko drut na kilka godzin i z gąsiora pachnie porzeczką i czereśnią.

_________________
Ukłony,
Sylwester


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 5 listopada 2014, 16:43 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5940
Lokalizacja: dolnośląskie
SilwMaliniarz napisał(a):
... Po dwóch tygodniach na dnie osiadło ok 3cm osadu znad którego zlałem wino, zasiarkowałem 0,6 g/l i to praktycznie wyeliminowało problem. Potem tylko drut na kilka godzin i z gąsiora pachnie porzeczką i czereśnią.


Tak na mój gust to przy tej dawce piro to tylko siarą "wali"

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 5 listopada 2014, 22:14 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): czwartek, 16 grudnia 2010, 19:25
Posty: 670
Lokalizacja: okolice Siedlec/Łukowa
Otóż nie. Wino winu nierówne i w tym przypadku wszystko jest ok. Siarka oczywiście jest obecna w zapachu, ale nie przesłania aromatu. Po kolejnym obciągu zmierżę zawartość molekularnego SO2 i wtedy zdecyduję o dalszym siarkowaniu.

_________________
Ukłony,
Sylwester


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 5 listopada 2014, 23:55 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): piątek, 19 października 2007, 01:00
Posty: 1006
Lokalizacja: ogródek z winogronami pod Warszawą
SilwMaliniarz napisał(a):
zasiarkowałem 0,6 g/l

Chyba na 10l? bo 6g na 10l to jakaś masakra. To ponad 300mg SO2 na litr.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 6 listopada 2014, 01:02 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): czwartek, 16 grudnia 2010, 19:25
Posty: 670
Lokalizacja: okolice Siedlec/Łukowa
kilis napisał(a):
Chyba na 10l?


Oczywiście na 10l.

_________________
Ukłony,
Sylwester


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 25 września 2015, 08:54 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): sobota, 19 września 2015, 07:21
Posty: 77
Lokalizacja: Przecław/WLKP
Podczas fermentacji w miazdze pojemnik w której ta fermentacja zachodzi powinien być przez cały okres fermentacji ( oczywiście oprócz mieszania) -otwarty,zamknięty ,zamknięty z założoną rurką ?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 25 września 2015, 09:20 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2355
Lokalizacja: Dębica
Zamknięty z rurką lub zamknięty nieszczelnie - nie powinien być otwarty aby ruch powietrza nie wywiewał ochronnej warstwy CO2


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 25 września 2015, 21:14 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 17 sierpnia 2011, 10:19
Posty: 837
Lokalizacja: Niemcy-Rüsselsheim -8a
-- piątek, 25 września 2015, 22:12 --

SilwMaliniarz napisał(a):
Mam taki problem- przed fermentacją dałem połowę dawki pożywki (DAF), drugą część miałem dodać po ruszeniu fermentacji ale zapomniałem o tym. Przy mieszaniu miazgi na dzień przed tłoczeniem poczułem H2S, ale z działaniem czekałem do tłoczenia. Po tłoczeniu dwukrotnie przewietrzyłem, za siarkowałem 0,3g/10l. Po dwóch dniach nic się nie zmieniło. W piątek włożyłem 2 metry drutu miedzianego, codziennie sprawdzałem i do dzisiaj na drucie żadnej zmiany, zapach też jakby nie zelżał. Wie ktoś jak sobie z tym poradzić?

Ja się tylko bardzo dziwię po co te siarkowanie miazgi ciemnych -niebieskich odmian,ja miazgi ciemnych win nie siarkuję i fermentuję je w beczce plastikowej na dworze pod pergolą.
Winiarz mi kiedyś mówił że Taniny odmian ciemnych ochraniają je przed zepsuciem,raz nawet nabierałem wiadrem po usunięciu kożucha jagód i sok winny smakował dobrze.Pojemnik chyba 2,3 tyś. litrów odkryty tylko dwie listwy i folia narzucona.
Może właśnie się dzieje jak jest w zamkniętym pojemniku i za siarkowane tak cuchnie.
Pozdrawiam
Georg


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 26 września 2015, 05:01 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2856
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Georg- piszesz
Cytuj:
Ja zawsze oddzielam ręcznie bo maszynka za droga do tego i nigdy nie mam tak dużo winogron.
,
a tu piszesz, że używasz pojemnika
Cytuj:
Pojemnik chyba 2,3 tyś. litrów


Nie pokręciłeś coś?

Odnośnie fermentacji w miazdze.
W 2013 r zrobiłam b.dobre wino czerwone na swoich drożdżach, ale rok był b.dobry, żadnych grzybów w winnicy.
W ub.roku chciałam powtórzyć i niestety, ale juz w miazdze pojawił się nieciekawy zapach acetonu.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 362 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 25  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Trendiction [Bot] i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO