z tego co pamiętam to max 3 tygodnie, tylko nie pamiętam dlaczego

Z tego co czytalem, to może to trwać od 3 tygodni do 2 miesięcy, w zależności, jakie bakterie się rozwiną. Oczywiście w spontanie.
Ale pH 3.8 wygląda już wg mnie bardzo ok. Łatwo przeciągnąć i zepsuć.

_________________
Winniczka Nadbużańska
Bug, humus, winnica

https://www.facebook.com/Winniczka-Nadbużańska-105433567973437

Beny,
dużo ryzykujesz przy takim pH 3,9
Ja siarkuję już przy max 3,7
Bakterie FJM gdy zjedzą już cały kwas jabłkowy to biorą się za kwas cytrynowy , cukry resztkowe itd ; wytwarzają przy tym kwas octowy i inne nieporządane produkty (maślane, myszowate zapachy itd)
Jeżeli kwasy ogólne TA spadły znacznie i są sensorycznie akceptowalne, to rozważ jednak zatrzymanie FJM (obniżenie znaczne temperatury i/lub siarkowanie)

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Na razie w winie nie czuć nic niepokojącego...
W trzy dni chyba nagle nic się nie stanie...
Chyba zaryzykuję i zrobię to dla ludzkości
Dam znać po weekendzie

_________________
patrz w lusterka - motocykle są wszędzie

pomyśl jeszcze ile SO2 do tego musisz dodać

0,6g/l wystarczy? A może pewniej będzie 1g/10l?
Pytanie do speców... Wiadomo, chciałbym siarki użyć jak najmniej...
A może zasiarkować jeden balon dziś, a drugi trzymać dalej i obserwować?

_________________
patrz w lusterka - motocykle są wszędzie

Zostaw jak jest. Nie masz tam cukru, a tym bardziej kwasu cytrynowego bo i skąd? Wrócisz to ochłodzisz, potem zlejesz i zasiarkujesz. 1g/10l to nie jest za dużo przy takim pH. Jak wino zrzuci kamień to pH się trochę obniży.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

U mnie regent w tym roku po prawie 3 tygodniach fjm miał jeszcze 0.9g kwasu jabłkowego i tak samo z obawy na wyjazd zasiarkowalem.

Spróbuję jeszcze dzisiaj zmiareczkować i zobaczę jakie wyjdzie TA. Może się uda...
I wybaczcie mi moje ciągłe pytania, gdyż robię FJM pierwszy raz (świadomie) i nie chciałbym czegoś schrzanić...

-- Pt lis 15, 2024 11:20 am --


Julian, a skąd wiesz, ile którego kwasu masz? P
Pewnie jest gdzieś wątek na ten temat i pewnie nie jest łatwo z pomiarem...

_________________
patrz w lusterka - motocykle są wszędzie

1. ciemna strona FJM
2. siarkowanie wina

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Badałem w lab.

Beny - zaniemówiłeś ?
Co dalej z tym niekontrolowanym winem w czasie łykendu ?
Jakie kwasy ? (TA, pH)
PS
napisz coś ku chwale ojczyzny i polskiego winiarstwa
"Bo jak pić , to pić do dnia
A harmonia bez przerwy niech gra ..."
[Piekutoszczak, Feluś i ja]

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Właśnie wróciłem.
Własnie pomierzyłem:
pH=3,97, TA=5,33

Ile dawać piro, żeby natychmiast zastopować te procesy?

Nie wiem dlaczego, ale wino wydaje się kwaśniejsze niż przed FJM...
Żadnych złych aromatów, czy absmaków.

Chcę dać zaraz piro i wystawić na dwór, bo dziś mrozy mają być.
0,6g/piro/10l wystarczy?
Czy dać 1g/10l??

_________________
patrz w lusterka - motocykle są wszędzie

Dawaj 1g na 10l
Mi przy takiej dawce wyszło so2 wolnego 36 mg/l

Nie mam piro w domu. Jest na winnicy. Dodam jutro.
A tymczasem wystawiłem oba balony na zewnątrz. Dziś ma być -2'C więc możne bakterie i tak padną.

_________________
patrz w lusterka - motocykle są wszędzie