Teraz jest czwartek, 8 maja 2025, 03:24

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: sobota, 12 lipca 2008, 13:16 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 sierpnia 2007, 01:00
Posty: 61
Lokalizacja: Chróścina k.Opola
Chiałbym poruszyć temat,który zastanawia mnie od jakiegoś czasu.Jak to jest z wpływem gatunku, szczepu,ogólnie mówiąc rodzaju drożdży oraz temperatury fermentacji na jakość wina.Przeglądając forum często trafia się na zwroty "używam takich a takich drożdży", ale do czego?do każdego rodzju wina, szczepu winorośli z ewentualnym rozdziałem na białe i czerwone?Czy na jakość wina wpływ ma tylko jakość moszczu?Skoro są drożdże uniwersalne i wiem ,że wielu ich używa,to chyba rozaj drożdży jest mało istotny?!Muszą zapewnić tylko odfermentowanie na porządanym pozimie i zbić się ładnie na dnie po wszystkim?Ajak jest z temperaturą?
Wiem ,że to temat rzeka,ale po co" w końcu kurcze blade" jest forum? :D

_________________
"Wino jest dobrym sługą,ale złym panem"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 12 lipca 2008, 15:10 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 23 lipca 2006, 01:00
Posty: 944
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Jeśli jeszcze nie czytałeś,to zacznij od tego:
http://www.kurdesz.com/main.php?artId=189

Piotrek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 12 lipca 2008, 17:09 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 sierpnia 2007, 01:00
Posty: 61
Lokalizacja: Chróścina k.Opola
nie do końca o to mi chodziło.
może inaczej ,czy jeżeli ten sam moszcz fermentujemy w różnych temp. lub używając różnych drożdży czy różnica w otrzymanym winie będzie bardzo wyraźna i czy będzie w ogóle?
zastanawia mnie to bo nie mam zbyt dużego doświadczenia w produkcji wina ale naważyłem trochę piw i tutaj drożdże i temp. fermentacji warunkują uzyskanie określonego typu piwa w równym jeśli nie większym stopniu co skład brzeczki.A jak to jest z winem?Odpowiadając sobie sam myśle,że powinno być podobnie(chociaż w mniejszym stopniu) dlatego używanie jednego rodzaju drożdży do różnych moszczy chyba jest niewłaściwe, skoro drożdże to producenci nie tylko alkoholu?

_________________
"Wino jest dobrym sługą,ale złym panem"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 12 lipca 2008, 22:04 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3504
Lokalizacja: Apelacja Zgorzelec
[quote="karlik"],czy jeżeli ten sam moszcz fermentujemy w różnych temp. lub używając różnych drożdży czy różnica w otrzymanym winie będzie bardzo wyraźna i czy będzie w ogóle?


Będzie i może być to nawet bardzo duża różnica.
Wpływ na jakość (smak) wina ma dużo więcej czynników niż przy piwie. No ale to księga, której ja sam jeszcze nie przeczytałem, a już zupełnie nie dałem rady zastosować w praktyce i niestety dni w życiu mi zabraknie :roll: żeby wszystko sprawdzić.

Heniek

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 31 sierpnia 2008, 15:57 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 6 listopada 2006, 01:00
Posty: 261
Lokalizacja: Siedlce
[quote="PiotrekK"]Jeśli jeszcze nie czytałeś,to zacznij od tego:
http://www.kurdesz.com/main.php?artId=189
Piotrek

Przeczytałem i stawiam forumowe pytanie:
Jak utrzymać przez cały czas fermentacji pożądaną temperaturę ( szczególnie dla win czerwonych ok 25 C).
Wchodzimy właśnie okres jesienny. Temperatury 25 C w sposób naturalny (bez podgrzewania) nie da się uzyskać. Jeśli nawet już włączymy w domu ogrzewanie, to raczej nie na 25 C (kto to wytrzyma?!). Poza tym zapach wydobywający się z fermentującego moszczu niekoniecznie wszystkim domownikom przypadnie do gustu.
W piwnicy? temperatura stabilna ale znacznie niższa.
Na strychu ? Owszem, we wrześniu a czasami i w pażdzierniku w dni słoneczne może być nawet cieplej ale trudno tu mówić o stałej temperaturze.
Jeśli dobrze pamiętam ze szkoły to fermentacja alkoholowa jest zjawiskiem egzotermicznym czyli powstaje ciepło. Więc może otulić balon jakimś kocem czy czymś takim i wystarczy. (może tego ciepła będzie wręcz za dużo ?)
Będę wdzięczny za przekazanie domowych sposobów rozwiązywania tego problemu

_________________
Marek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 31 sierpnia 2008, 17:09 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 30 maja 2007, 01:00
Posty: 50
Lokalizacja: Mysłowice (PL > SL > MCE > WSA)
Jak jest takowa możliwość do można baniok wstawić w pojemnik z wodą, do wody grzałkę z termostatem i czujnik.
IMHO 25*C to trochę dużo, poleciłbym 20*C.

_________________
Deo Optimo Maximo - - -
http://www.winorobek.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 31 sierpnia 2008, 20:47 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 29 marca 2007, 01:00
Posty: 196
Lokalizacja: Wawa/AOCŁużyce
Na czerwone od 22 do 30C. Praktycznym rozwiązaniem może być poduszka elektryczna (zamierzam przetestować w tym roku) i ... termometr. Stawiasz na poduchę, sprawdzasz temp. i ustawiasz odpowiednio regulator poduchy do żądanej temp.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 2 września 2008, 10:37 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 15 marca 2004, 01:00
Posty: 2487
Lokalizacja: Białystok
Jakie tam 30 st.C? Skąd takie informacje? To, że drożdże mają taką tolerancje temperatury pracy nie oznacza, ze taka jest najlepsza - zresztą nie zawsze to co najlepsze dla drożdży jest i najlepsze dla wina jako koncowego wyrobu. Ja, w naszych warunkach i po konsultacjach z Agą i wymianie doswiadczeń z kolegami, którzy wina robia niezłe i docenione, widzę takie przedziały temperatur dla win czerwonych: - do 20 st.C dla win z młodych winorośli o niższym ekstrakcie bezcukrowym i o lekkiej budowie, gdzie pożądane jest wydobycie owocowego charakteru bukietu (no bo coś wyraźnego w winie być musi i najlepiej gdy nie są to % :) ) - czyli takie w typie "nowego świata" i drugi przedział 22-25 st.C dla win ekstraktywnych, ze starszych krzewów i z odmian szlachetnych, nie mających żadnych "dzikich" nut. Piłem sporo win, gdzie zbyt wysoka temp. fermentacji wyciągnęła wszystkie wady odmiany i technologii (własnych również) i też sporo takich, gdzie jakość wina zaskoczyła mnie pozytywnie pomimo teoretycznie slabszej odmiany - zawsze okazywało się, ze byly one robione "na zimno".
Tak np. robi swoje wina czerwone z Ronda nasz Jeż (mam nadzieję, ze nie obrazi się na mnie za zdradzanie tajemnic technologii :) ) Ja też np. Marszałka staram sie fermentować w temp. poniżej 20 st.C{nie dotyczy rocznika 2005 :? } (dobierając odpowiednio drożdże).


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 2 września 2008, 11:38 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 29 kwietnia 2008, 01:00
Posty: 79
Lokalizacja: Poręby k\ Jedlicza
@Darek - a jak się dobiera odpowiednie drożdże, fajnie by było parę przykładów szczep winorośli - drożdże ??. Chyba, że to zbyt duże uproszczenie :roll:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 2 września 2008, 11:59 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 15 marca 2004, 01:00
Posty: 2487
Lokalizacja: Białystok
Aż tak dokładnie - odmiana winorośli/ szczep drożdzy to mozna doswiadczalnie we własnej winnicy przez kilkanascie-dziesiat lat eksperymentując dobrać. Raczej starałbym sie poczatkowo dobierać następująco: charakter zakładany wina/ drożdże. I tak np. Jesli mamy odmianę Seyval Blanc o neutralnym aromacie a chcemy podkrecic nuty owocowe to potrzebujemy drożdzy do "zimnej" fermentacji - np.: G-995, ktore mają zakres temperatur pracy 9-30 st.C. Zatem drożdże te bedą fermentowały doskonale w temp. ok. 14-16 st.C. Są to dodatkowo drożdże "aromatyzujące". Jednak ze względu na wysoka odpornośc na alkohol, drożdże te nie nadają sie do win innych niz wytrawne.

A jesli mamy problem ze słabiej dojrzałymi gronami? - możemy uzyc drożdzy Lalvin 71B, które odfermentują część kwasu jabłkowego.
Czyli, krótko - najpierw zdobywa sie jak najwiecej informacji o charakterystykach drożdży, które są dla winiarza dostępne a potem znając parametry owoców dobieramy technologę i pasujace do niej drozdże.

Tak to widzę i staram się stosować.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 2 września 2008, 12:56 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 29 kwietnia 2008, 01:00
Posty: 79
Lokalizacja: Poręby k\ Jedlicza
Dzięki Darku.
A mógłbyś jeszcze pare przykładów podac, myślę że taka wiedza w pigułce (szczególnie dla początkujących - takich jak ja) bardzo się przyda.

ps Wiedziałem że Lalvin 71B zmniejsza kwas jabłkowy, ale już do jakich wingoron go stosowac na karcie nie piszą, dlatego Twoje wskazówki są cenne.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 2 września 2008, 21:08 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 29 marca 2007, 01:00
Posty: 196
Lokalizacja: Wawa/AOCŁużyce
[quote="DarekRz"]Jakie tam 30 st.C? Skąd takie informacje?


No właśnie od Agi
http://www.collegiumvini.pl/main2.php?r ... t&t=2c

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 2 września 2008, 21:16 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 11 października 2004, 01:00
Posty: 3475
Lokalizacja: Szczecin, Winnica Nastazin
[quote="Heniek"][quote="karlik"],czy jeżeli ten sam moszcz fermentujemy w różnych temp. lub używając różnych drożdży czy różnica w otrzymanym winie będzie bardzo wyraźna i czy będzie w ogóle?


Będzie i może być to nawet bardzo duża różnica.
Wpływ na jakość (smak) wina ma dużo więcej czynników niż przy piwie. No ale to księga, której ja sam jeszcze nie przeczytałem, a już zupełnie nie dałem rady zastosować w praktyce i niestety dni w życiu mi zabraknie :roll: żeby wszystko sprawdzić.

Heniek

Wszystko Heńku przed tobą, długość życia się stale wydłuża, a my pijący ten niezwykły trunek systematycznie to będziemy żyć i żyć. Czego wszystkim życzę! ( Micki64- Tobie też!)

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 3 września 2008, 20:42 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 7 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 347
Lokalizacja: Winnica Villa Nova k/Suwałk
[quote="marjanek6"] Przeczytałem i stawiam forumowe pytanie:
Jak utrzymać przez cały czas fermentacji pożądaną temperaturę ( szczególnie dla win czerwonych ok 25 C).
Wchodzimy właśnie okres jesienny. Temperatury 25 C w sposób naturalny (bez podgrzewania) nie da się uzyskać. Jeśli nawet już włączymy w domu ogrzewanie, to raczej nie na 25 C (kto to wytrzyma?!). Będę wdzięczny za przekazanie domowych sposobów rozwiązywania tego problemu

Ludzie! Przecież tu chodzi o temperaturę fermentującej miazgi, a nie otoczenia :!:
Podczas fermentacji burzliwej trzeba się raczej martwić o to, jak obniżyć temperaturę, a nie wstawiać grzałki :lol:
Przykład: ja fermentuję swoje wino w piwnicy o temperaturze ok. 15'C. Fermentor 300 l, w środku 200 l miazgi. Bardzo trudno utrzymać temperaturę nastawu ciut ponad 20'C. Jak tylko nie przypilnowałem dokładnie w 2006 r, za chwilę miałem 27'C. Na szczęście zbiór przypada nie wcześniej niż przełom września i października, więc otwarcie okienek w piwnicy na noc załatwia sprawę. W dużych wytwórniach stosuje się zbiorniki fermentacyjne chłodzone wodą, albo delikwenta z wężem do polewania.
W miarę wygasania fermentacji burzliwej temperatura oczywiście spada, może to spowolnić, ale nie przerywa pracy drożdży (o ile zastosuje się takie, które mogą działać od ok. 15'C).

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 3 września 2008, 20:53 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 7 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 347
Lokalizacja: Winnica Villa Nova k/Suwałk
[quote="DarekRz"]Tak np. robi swoje wina czerwone z Ronda nasz Jeż (mam nadzieję, ze nie obrazi się na mnie za zdradzanie tajemnic technologii :) ) Ja też np. Marszałka staram sie fermentować w temp. poniżej 20 st.C{nie dotyczy rocznika 2005 :? } (dobierając odpowiednio drożdże).

Nie Darku, oczywiście się nie obrażę :wink: , z technologii nie robię tajemnicy. I tak wino, zgodnie ze starym porzekadłem, powstaje w winnicy. Próbowałem już kilkudziesięciu win z Ronda z całej Polski, Niemiec i Skandynawii, żadne nie smakowało tak samo. Terroir :wink:

Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO